TALK - Rozmowy [H]

[pampuk]

Problem jest taki, że nie mam tyle czasu. Muszę zredukować objawy odstawienne max do lipca ( wiem, że to sporo czasu) jednak zależałoby mi na czasie. Przy 0,25 nie odczuwam stanow odurzenia ale nie występują też objawy abstynencyjne, tak w ciągu 2 mcy ustabilizowałem organizm z dawki 4-6 mg. Robiłem rownież " dni zerwowe" między poszczegolnymi dawkami do 40 h. Czasem po 2 dni. I wszystko było ok ( scenariusz redukcji ustaliłem sam, rodzinny nie wiedział jak). Nie wiem czy nie przeciągnąć tego w czasie przy pomocy diazepamu albo innej benzodiazepiny. Jak myślicie, czy organizm jet już prawie odtruty od klonazepamu ( 45 dzień, w tym dni zerowe i dawka poł mg) ?
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie

Jak chcesz być pewny na 100%, że jest organizm odtruty to zorganizuj sobie Flumazenil.

[Thomas12]

pampuk

Nie będę się zbytnio rozpisywał na nowo ile brałem i w jakich dawkach, sam doskonale wiesz jak szybko zredukowałem dawki do poziomu zero. Myślałem bardziej nad tym, aby te mikroskopijne dawki klonazepamu ktore starczają na dość długi okres między poszczegolnymi dawkami, zastąpić relanium i większą dawką pregabaliny. Poł mg na 2-3 dni to praktycznie nic ... A wolę aby przez, powiedzmy, miesiąc, organizm całkowicie się odzwyczaił od tego syfu ( klonazepamu) nawet jak miałbym go zastąpić inną bnzd. o długim okresie połtrwania, jak relanium ale żebym tak się nie męczył jak przy klonie

[Thomas12]

[quote=Thomas12 post_id=2986655 time=1520039985 user_id=192267]
pampuk

Nie będę się zbytnio rozpisywał na nowo ile brałem i w jakich dawkach, sam doskonale wiesz jak szybko zredukowałem dawki do poziomu zero. Myślałem bardziej nad tym, aby te mikroskopijne dawki klonazepamu ktore starczają na dość długi okres między poszczegolnymi dawkami, zastąpić relanium i większą dawką pregabaliny. Poł mg na 2-3 dni to praktycznie nic ... A wolę aby przez, powiedzmy, miesiąc, organizm całkowicie się odzwyczaił od tego syfu ( klonazepamu) nawet jak miałbym go zastąpić inną bnzd. o długim okresie połtrwania, jak relanium ale żebym tak się nie męczył jak przy klonie
a flumazenil jako antagonista benzo nie jest mi potrzebny, choć domyślam się do czego zmierzasz. Myślę, że najlepszym " weryfikatorem" będzie czas. A co u Ciebie, dawno się chłopie nie odzywałeś ;)

[Thomas12]

Zredukowałem dawkę z 6 mg na poł mg na 2 dni, trzy, brałem 5 lat, a nie zgadzam się z Tobą, abym zredukował dawkę o kilka tysięcznych procenta. Wiem, że objawy odstawienne będą występowały, chciałbym jednak , aby były one jak najbardziej łagodne. Więc jeśli dzięki samozaparciu, zredukowałem klon do dawki praktycznie zerowej, nie czując jego działania, przy pomocy pregabaliny ( dawka dzienna 75 lub 150 mg).
Dodatkowo myślę nad tym aby przez miesiąc odtruć organizm z klonow, zastępując go inną bnzd o długim okresie połtrwania, poza diazepamem ( rzucenie go bd niczym w porownaniu do klonu).

[Dworzec PKP]

@Thomas, czytaj uważnie. Mówiłam o tym, o ile zapewne po tak krótkim czasie spadła Ci tolerancja, która przy benzo zmniejsza się bardzo wolno. No i nadal nie wiem, czym dla Ciebie jest odtrucie od klona. Chodzi Ci o to, ile utrzymuje się w organizmie? Tu celowałabym w okresy półtrwania.

[pampuk]

@Thomas12 - u mnie git o ile to co się dzieje kiedykolwiek będzie git xD. Odstawiam po kolei wszystko, zostałem jeszcze na rolce od czasu do czasu, kwecie i zolpicu na noc. Głody szarpią no ale cóż...taki life oby o jeden dzień dłużej i żeby się udało. Parę dni temu nawet soczewki udało mi się założyć 40 pare dni po odstawce alco.
Odnośnie flumazenilu to zmierzałem dokładnie do tego o czym myślisz, tak trochę złośliwie :-P zarzucisz/dostaniesz w szpitalu i chwilę później dowiesz się jak bardzo "czysty" jesteś ;-)

Krzyżujesz klona z diazepamem/rolkami?

[lufa9999]

Czy jeśli będę brał diazepam 20 mg raz w tygodniu to rozwinie się jakaś tolerancja? Czy jest jakiś okres, który pozwala na nierozwiniecie się tolerancji? Chodzi mi o to, jakie przerwy, ile dni, powinienem stosować pomiędzy jednorazowymi wzięciami diazepamu w celach rekreacyjnych... Bo jest teraz tak, że po dwóch tygodniach brania codziennego ok 20 mg diazepamu już jest u mnie tolerancja. Zrobiłem przerwę dwa tygodnie i tolerancja znikła. Teraz, żeby się nie uzależnić, chciałem to brać okazjonalnie. I stąd moje pytanie...

[jezus_chytrus]

Raz w tygodniu to wbrew pozorom dość regularnie (szczególnie w przypadku benzo o tak długim half time) - oczywiście, że tolerancja się rozwinie (wolniej, niż przy codziennym zażywaniu, ale rozwinie się).

[pampuk]

[mention]lufa9999[/mention] wszystko to o czym piszeesz jest kwestią indywidualną organizmu. U każdego leci tolerka do góry ale u każdego inaczej...przeważnie.
Diazepam to jedna z najdłużej działających benzo, okres półtrwania wynosi do 40h, natomiast aktywny metabolit utrzymuje się nawet do 200 h. (200/24h)

Czyli w czystej teorii po zarzuceniu 20 mg rolek zupełnie czysty będziesz po 8-9 dniach.
Z praktyki jak raz w tygodniu będziesz się "bawił" nie powinno być problemu....piszę nie powinno bo kiedyś i tak będzie.

[sidik]

nie zupelnie czysty, tylko dopiero wyeliminuje polowe dawki z organizmu. po kolejnym tygodniu w organizmie bedzie 1/4 itd.