...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 30 • Strona 1 z 3
  • 43 / 7 / 1
Czesc. Postaram sie napisac krotko i na temat, a wiec...

Polecialem po raz drugi z meth. Zaczalem brac w wieku 19 lat, bralem okolo roku w srednich ilosciach/ czestotliwosciach. Czasem nie spalem po 4/5 dni z rzędu i wygladalem jak jebana mumia a czasem bralem raz na kilka dni. Po roku, już bylem na samym dnie przez te jebane scierwo. Straciłem rodzine, prace, prawko, nie mialem nawet gdzie mieszkac i narobilem sobie pelno długów i gdy już mialem ze soba slonczyc pomyslalem- naprawie wszystko i nigdy już nie bede cpal. I naprawilem. Przeprosilem rodziców, wrocilem do domu, znalazlem i utrzymuje do dzis dobra prace. Od tamtego dnia przez półtora roku bylem czysty od mety, ani razu nie wzialem az do niedawna....

Znow zacząłem brac. Nie kojarze dokladnie kiedy znow sie skusilem ale po prostu spotkalem goscia z ktorym cpalem kiedys i zaproponowal mi czy nie chce kupic grama pika... Jakos 2 miesiące temu to bylo i od tamtego dnia gdy wzialem jednak tego grama lece z tym gownem az do dzis. 2 miesiace wciagam mete codziennie! pewnie wiekszosc z was nigdy nie przezyla takiego ciagu ale ja mam juz dosc tego i chce skonczyc z tym bo mam już dosc. Rodzice znow mnie podejrzewaja o branie, w pracy tez malo brakowalo o przypal ( albo takie zjebane psychozy mam) a najbardziej boje sie, ze niedlugo może być po mnie... Znow schudlem, bez przerwy mam zaczerwienione oczy, zolte bialka ( chyba watroba siada? ) a w nosie taki rozpierdol ze boję sie ze tam zaraz jakas dziurę wypale tym syfem... Problem w tym ze mam dostep do dobrego i tanio tematu. Jade i mam taki co niektorzy w okolicy moga pomarzyć. A mo wszystko wale kreche nad ranem gdy juz opadam z sil i po 20min zasypiam. Wstaje po 4 godzinach wciaz nacpany... Non stop dorzucam, coś mnie wkurwi to wyciagam sprzet i dobijam ten ledwo zywy organizm... Jak sobie pomoc? Dzis jak pezyjebalem to myslalem ze serce już nie pociagnie tego zmeczenia. W dodatlu 2 gramy ukryte zeby nie zabrakło. Na glupie posty mam wyjebane, potrzebuje pomocy. :blush:
Władza mara Cię po jajach mówiąc, że ma taką pracę... :nuts:
  • 404 / 40 / 0
Ja też trochę lat na biegu,przeleciałem i do tego paliłem z żarówy lód,to dopiero wpierdala.Jak postanowiłem rzucić to od razu znikłem z miejsca pracy tydzień pierwszy to depresja nie wstawałem z łóżka i tylko dopalałem ziółko i po tym tygodniu poszedłem do innej pracy i to mi pomogło,bo byłem zajęty uczeniem się nowej roboty...Ale ten pierwszy tydzień,to mi zioło pomogło i wallium...bardzo łatwo szału się dostaje,ale da się ale musisz wywrócić do góry kołami tryb w którym dokonałeś sztuki adaptacji.Tam gdzie jebałeś swój nałóg,to się nazywa toksyczne środowisko i chodzi oto,żebyś nie przebywał tam,albo skrócił czas do minimum.
  • 43 / 7 / 1
Kurwa, jak napisales o paleniu z zarowy to tylko nabralem ochoty na bucha... :/ moze wymienie te cpanie na ziolo i tez tylko bede bakal kilka dni zeby chociaz organizm podratowac
Władza mara Cię po jajach mówiąc, że ma taką pracę... :nuts:
  • 404 / 40 / 0
Normalnie zapal sobie buszido skuna pierdol meth,a tym bardziej siarczan meth i palenie stimów,to sie tyczy cracku i lodu,bo to wejście wpierdala,bo strzał prosto z pluc do mózgu...Potem wciąganie nie będzie cię już bawić.Nawet nie chodzi o zęby,ktore pójdą w chuj,tylko będziesz przepalał wszytko i nawet nie zorientujesz się,że jesteś wrak...To pewnie wiesz,ze wapo z lodu,to jest całkiem inna bajka,jeżeli chodzi o wpierdolenie się...Ja z typami,którymi paliłem dałem sobie spokój,bo ci co pojechali dalej teraz jebią IV meth...Ja wole młynek i kostkę haszu i skręcić pół na pół bata i do tego gin z tonikiem,malibu z mlekiem,Jim Beam i moja ulubiona tequile cytryna i sól,cola i rum i nie wracam już do kreślenia,vapowania,już dwa lata minęło,a alkohol z górnej półki,bo sporadycznie,tylko kwiaty ze szczytu płoną częściej...Ty zrobisz,jak będziesz chciał,a ja tylko powodzenia mogę Ci życzyć :-)
  • 1610 / 55 / 0
Jaki jest sens palenia zioła, kiedy kompletnie nic nie sprawia przyjemności?
  • 43 / 7 / 1
W jakims stopniu pomaga odstawić meth. Jak zapale to jesc mi sie chce, najem sie a potem spiacy i do spania ide i odpoczywam, regeneruje sie. A bez tego to tylko myśli zeby dorzucic kolejna kreche...
Władza mara Cię po jajach mówiąc, że ma taką pracę... :nuts:
  • 365 / 2 / 0
Nie głupie będzie też wyjebać numer do dila chociaż i tak znasz pewnie na pamięć :-p
  • 3576 / 582 / 1
od ziola tez przytyjesz. pro tip
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 11 / 2 / 0
29 listopada 2017icecube95 pisze:
Czesc. Postaram sie napisac krotko i na temat, a wiec...

Polecialem po raz drugi z meth. Zaczalem brac w wieku 19 lat, bralem okolo roku w srednich ilosciach/ czestotliwosciach. Czasem nie spalem po 4/5 dni z rzędu i wygladalem jak jebana mumia a czasem bralem raz na kilka dni. Po roku, już bylem na samym dnie przez te jebane scierwo. Straciłem rodzine, prace, prawko, nie mialem nawet gdzie mieszkac i narobilem sobie pelno długów i gdy już mialem ze soba slonczyc pomyslalem- naprawie wszystko i nigdy już nie bede cpal. I naprawilem. Przeprosilem rodziców, wrocilem do domu, znalazlem i utrzymuje do dzis dobra prace. Od tamtego dnia przez półtora roku bylem czysty od mety, ani razu nie wzialem az do niedawna....

Znow zacząłem brac. Nie kojarze dokladnie kiedy znow sie skusilem ale po prostu spotkalem goscia z ktorym cpalem kiedys i zaproponowal mi czy nie chce kupic grama pika... Jakos 2 miesiące temu to bylo i od tamtego dnia gdy wzialem jednak tego grama lece z tym gownem az do dzis. 2 miesiace wciagam mete codziennie! pewnie wiekszosc z was nigdy nie przezyla takiego ciagu ale ja mam juz dosc tego i chce skonczyc z tym bo mam już dosc. Rodzice znow mnie podejrzewaja o branie, w pracy tez malo brakowalo o przypal ( albo takie zjebane psychozy mam) a najbardziej boje sie, ze niedlugo może być po mnie... Znow schudlem, bez przerwy mam zaczerwienione oczy, zolte bialka ( chyba watroba siada? ) a w nosie taki rozpierdol ze boję sie ze tam zaraz jakas dziurę wypale tym syfem... Problem w tym ze mam dostep do dobrego i tanio tematu. Jade i mam taki co niektorzy w okolicy moga pomarzyć. A mo wszystko wale kreche nad ranem gdy juz opadam z sil i po 20min zasypiam. Wstaje po 4 godzinach wciaz nacpany... Non stop dorzucam, coś mnie wkurwi to wyciagam sprzet i dobijam ten ledwo zywy organizm... Jak sobie pomoc? Dzis jak pezyjebalem to myslalem ze serce już nie pociagnie tego zmeczenia. W dodatlu 2 gramy ukryte zeby nie zabrakło. Na glupie posty mam wyjebane, potrzebuje pomocy. :blush:
Mam Zonę dziecko a jestem na tym etapie co Ty... Szkoda słów jak w pracy widzę gościa który po małej rajce lata tak wystrzelony że auta nawet już ie muszę wstawać i ładować dlatego że on z czystą przyjemnością to odjebie za mnie :( A ja? nie wiem ile spałem przez ostatni miesiąc, Przed spaniem nawet jebnę. Najgorsze jak w robocie załapię te jebane paranoje heh szkoda słów. No i ten smród z ryja.. Wydaje mi się że jebie jak z grobowca.
  • 142 / 35 / 0
smród z ryja to jeden z najmniejszych skutków ubocznych brania wszelakich stymulantów, uwierzcie mi
ODPOWIEDZ
Posty: 30 • Strona 1 z 3
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Okultystyczne rytuały czy "zabawa" pod wpływem medycznej marihuany? Co wydarzyło się na Górze Cment

"Wszystko wskazuje na to, że ktoś uczynił sobie z cmentarza miejsce zabawy. Jak niebezpiecznej? Nie wiadomo. Być może pod wpływem leczniczej marihuany, której sprzedaż prowadzona jest tylko na receptę. Opakowanie po takim leku, leżało wśród świec, lampek, kartek z dziwnymi, niemożliwymi do odczytania tekstami, ale też monetami, drewnianymi figurkami i chustami."

[img]
Wszędzie zapach marihuany. Partner Świątek mówi głośno o problemie

Casper Ruud, mikstowy partner Igi Świątek na US Open, skarżył się na zapach marihuany na kortach w Nowym Jorku. To nie pierwszy raz, gdy zawodnicy zgłaszają ten problem.

[img]
Farmaceuta skazany na 2 lata więzienia za nieumyślne doprowadzenie do śmierci

Sąd Najwyższy rozpatrywał niedawno wniosek o kasację wyroku, jaki wydano w sprawie farmaceuty, który miał nieumyślnie doprowadzić do śmierci kobiety. Z akt sprawy wynika, że wsypał zmarłej narkotyk do napoju, co doprowadziło do jej śmierci. Farmaceutę skazano na 2 lata pozbawienia wolności.