Metodyka, przygotowanie, oraz logistyka gotowania, palenia, lub waporyzacji.
Jaka jest Twoja ulubiona forma konopi?
Susz
172
12%
Hasz tradycyjny
26
2%
Bubble hash
3
1%
Nalewka
6
1%
Tłuszcze
9
1%
Gliceryna
1
0%
Olejki
13
1%

Liczba głosów: 230

ODPOWIEDZ
Posty: 131 • Strona 10 z 14
  • 5 / / 0
Tu bardziej chodzi o wiarę w działanie uśmierzające efekty po. Ale dziękuję bardzo za odpowiedź, będziemy więc się jeszcze zastanawiać co zrobić z tym fantem. W razie zbyt prędkiego wykończenia tematu będziemy pewnie szukać zaopatrzenia dodatkowego mimo wszystko. Niestety do wapo nie mamy szans raczej przekonać więc pewnie będziemy próbować z tłuszczem.
I dzięki bardzo za odpowiedź ;-)
  • 11 / 5 / 0
Po pierwsze: z taką ilością materiału za dużo nie zdziałacie bo oleju z tego będzie max 2g czyli na pierwszy tydzień używania. Po drugie: jeżeli macie możliwość wyboru gatunków to jednak stawiałbym na indica lub hybrydy z przewagą indica. Te odmiany mają to do siebie że działają mocniej przeciwbólowo niż sativa która jest bardziej psychodeliczna (co może również przeszkadzać osobie zażywającej). I niestety w leczeniu bólu marihuana nie da się uniknąć bycia ujaranym.
  • 1 / / 0
witam serdecznie forumowiczów, jestem początkującym alchemikiem poszukję sposobów na wzbogacenie tripów sporzadziłem zielonego smoka i zastanawiam się nad dodaniem do niego kwiatów konopii z których robi się herbatę wycięto nieregulaminową treść posta \ TiJaz czy widzicie w tym sens? Jakie Wy dodatki stosujecie? Zastanawiałem się również nad dodaniem ziół takich jak Passiflora.
Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony 12 lipca 2017 przez TiJaz, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: wycięto nieregulaminową treść posta
  • 240 / 42 / 0
Pytanie: będę się bawił w tynkturę i interesuje mnie, gdzie można nabyć coś, co po angielsku zwie się "eyedropper":
Tu obrazek:
[ external image ]
Wiem, że sprzedaje się w takich np krople do oczu itp., ale ja chcę czyste buteleczki i najlepiej kupowane stacjonarnie, nie przez sieć, bo chcę je sobie obejrzeć i pomacać przed zakupem %-D są jakieś zwykłe sklepy, gdzie to można kupić, czy tylko net?

Poprawiono link do zdjęcia ( używajcie przynajmniej opcji \ tej zaznaczonej na czerwono ) Niech moc będzie z Wami \ TiJaz
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Uwaga! Użytkownik Makrela nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 240 / 42 / 0
Sorry, że post pod postem, ale już nie moge edytować.

Napiszę dla potomności i trochę też dla siebie, co zrobiłem. Otóż wymarzyłem sobie krople konopne, czyli tzw. tynkturę. I zrobiłem tak, że wziąłem:
12g kwiatów
28g odpadów (liście przytopowe i kawałki kwiatów w proporcji mniej więcej 3:1)
170ml spirytusu toruńskiego 95%.

Materiał roślinny to średnie jakości jaranie. 100% outdoorowa sativa bez domieszek. Działa, ale żeby się nią upalić trzeba skopcić tak ze ćwierć g z bonga, inne metody nie dają dobrych efektów. Czyli niby spoko, ale dla mnie to za dużo dymu, bo nie lubię palić czegokolwiek, więc postanowiłem znaleźć inną drogę konsumpcji.

Kwiaty i odpady dekarboksylowałem osobno. Kwiaty 8 minut w temperaturze 150 stopni, a odpady w 110 stopniach przez 30 minut. Wiem, że dziwnie, ale robiłem to na dwa piekarniki w dwóch różnych kuchniach przez dwa różne dni. Całość następnie zmieliłem za pomocą młynka elektrycznego (wyszedł niemal puder z jakimiś resztkami łodyżek) i to wrzuciłem do słoika (taki zwykły po jakiejś fasolce w sosie). Następnie zalałem spirytusem, ale tylko tyle, żeby przykryło całość: weszło 170 mililitrów spirytusu. "Tafla" spirytusu jest dosłownie milimetr, może dwa nad powierzchnią miału. To wszystko zamknąłem szczelnie i odstawiłem w ciemne miejsce z założeniem, że będzie leżakowało 60 dni, a więc do 6 grudnia, kiedy to planuje zrobić sobie prezent od Mikołaja %-D i zobaczyć co wyszło.

Pytanie (głupie, ale lepiej zapytać niż żałować): wszystko zrobiłem ok, czy coś zjebałem? Są szanse, że efekt końcowy będzie można aplikować po kropelce pod język?
Uwaga! Użytkownik Makrela nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 270 / 24 / 0
A ekstrakcja za pomocą ekspresu do kawy i spirytusu/denaturatu? Próbował ktoś?
Jak się ma sprawa użycia denaturatu jako rozpuszczalnika zamiast spirytusu? Jakieś sugestie i wskazówki mile widziane
ehee
Pij eter, będziesz wielki
  • 1100 / 273 / 0
[mention]Triptamine77[/mention]
denaturat to słaby pomysł, niezależnie, czy by miałby być to ekstrakt do palenia, zupełnie odparowany, czy też coś w rodzaju green dragon do popijania ( nawet gorzej), bo tych skażeń sie tak łatwo nie pozbędziesz, pewnie można dykte by oddestylować na czysto, ale jak już się bawić w destylację, to i na mocnym bimbrze (takim powyżej 70 %) masz szanse coś zdziałać
Uwaga! Użytkownik 3ldritch nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 270 / 24 / 0
Zrobiłem ektrakcje cbd za pomocą ekspresu do kawy i spirytusu, działa.
Teraz pytanie czym rozrzedzić cbd do stosowania pod język? spirytus szczypie, olej roślinny?
ehee
Pij eter, będziesz wielki
  • 1 / / 0
Proszę o info na temat ekstrakcji ekspresem do kawy - jak to zrobić i jaka jest wydajność?

Co do ekstrakcji izopropanolem - czy robienie tego w stanie "zamrożonym" ma za zadanie tylko ochronę przed ciemną barwą?

Chciałbym ekstrahowac materiał w celach leczniczych i zależy mi żeby wydobyć jak najwięcej z rośliny. Planowałem ISO - tak jak w produkcji RSO i destylacja w temp 100st. Celem odzyskania ISO.
  • 270 / 24 / 0
Zamiast wody wlewasz spirytus, zamiast kawy nabijasz zioło.
Każdą nabitą kolbę przepuszczałem przez około 250 ml spirytusu (wydaje mi się że można zmniejszyć tą ilość)
Na starcie miałem zalane +- 0.5 l spirytusu, na końcu zostało jakieś 250ml (musisz sobie to wyważyć)
tak to wyglądało, co do wydajności to nie jestem w stanie dokładnie określić wysoka, ze 100g 2% cbd zioła wyszło takie coś:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
ehee
Pij eter, będziesz wielki
ODPOWIEDZ
Posty: 131 • Strona 10 z 14
Newsy
[img]
Polacy robią to w samotności. W domach, nie na imprezach. A królowa jest tylko jedna

Coraz częściej używamy substancji psychoaktywnych w samotności. Szczególnie popalamy. I nie chodzi rzecz jasna o papierosy dostępne w kiosku. O czym to świadczy? – O tym, że te substancje są wykorzystywane do regulacji emocji, takich jak lęk, smutek czy napięcie – dr Gniewko Więckiewicz, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentuje wyniki raportu PolDrugs 2025.

[img]
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”

Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.

[img]
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat

Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.