Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 1397 • Strona 36 z 140
  • 421 / 21 / 0
Kuuurwa, z tą pałką to przesada, non stop wstaje jak pojebana, w najmniej oczekiwanych momentach, najgorzej jest w pracy, hahah, na szczęście jestem taka osoba że mam tbw w to, ale działanie ma ciekawe ten trazodon, coś jak viagra, nie obciążająca układu krwionośnego, polecam hahah [emoji23]
  • 5016 / 858 / 0
Coś w tym jest. Skończyła mi się kweta i dopadła mnie bezsenność z odbicia. 2giej nieprzespanej nocy przypomniałem sobie że mam 2tabsdy trittico. Rozkruszyłem i zaaplikowałem w nosala. Efekt to lekkie wizuale i takie "rozplywanie". Pozwoliło mi to zasnąc na kilka godzin ale rano totalnie przyjebany wstałem i w słabej formie psychicznej. Nie moge się za cholere odmólić. Zdaje sobie sprawe, że dawka spora .
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 276 / 41 / 0
Mój problem polega na tym, że ciężko mi zasnać i ciężko wstać, nawet po 8h snu po przebudzeniu mogę dalej spać i spać... A gdy wieczorem odczuwam zmęczenie i senność to i tak ciężko mi zasnąć.

A co do tematu to: czy też na kogoś z was Trazodon działa bardzo mocno? Kiedyś podkradłem staremu tabletkę 75 mg i zjadłem całą wieczorem żeby się porządnie wyspać. Rano dostałem niezłego zonka gdy budzik zadzwonił a ja czułem przejebaną senność, nie do opisania... jak by mi mózg nie chciał się włączyć %-D Kurwa! Musiałem jeszcze pospać kilka godzin a po kolejnym przebudzeniu wypić ogromne ilości kawy żeby w ogóle myśleć. Później testowałem jeszcze dawki 25 mg jedzone gdzieś tak na 2 godziny przed spaniem i było nieco lepiej - mogłem wstać jako tako ale przez resztę dnia czułem się przymulony. Zrezygnowałem z tych eksperymentów na kilka miesięcy aż do wczoraj - zjadłem połowę z tego kawałeczka jednej trzeciej tabletki czyli około 12,5 mg. Spało się całkiem fajnie, bardzo realistyczne sny ale rano dalej lekko przymulony (ale nie tak bardzo jak przy 25mg).

Czy ktoś z was ma podobnie i czym można tą zamułę zlikwidować? kofeina? bupropion? Szkoda że metylofenidat jest na reckę z wtórnikiem i że modafinilu nie sprzedają w aptece :-/
You're an addict. So be addicted. Just be addicted to something else. Choose the ones you love. Choose your future. CHOOSE LIFE !!!
  • 410 / 23 / 0
Szponciciel, może spróbuj agomelatyny - teraz biorę, mnie usypia, ale tak nie zamula jak Trittico (mam porównanie - brałem). Nie wiem, czy ci spasuje, bo ma inny sposób działania, ale jak dla mnie jest równie skuteczna, a nawet (żeby nie zapeszyć, bo krótko biorę) lepsza - łatwiej się dobudzić i nie mam spowolnionego myślenia do południa i nie muszę pić tyle kawy. A jak już Trittico, to spróbuj wersji XR - zamula mniej, tak mi się przynajmniej wydawało, jak brałem.
Uwaga! Użytkownik krism nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 276 / 41 / 0
Co do Trazodonu wersji CR i XR:
[ external image ]
Wygląda na to, że CR jest lepsze na sen - czas najmocniejszego działania mieści się w około 10 godzinach a XR zanim "wejdzie" na maksa to już się obudzisz %-D

Co do agomelatyny to widzę, że bez refundacji kosztuje 150 zeta 8-( a refundowana "tylko" 40. Niestety moje recki wypisuje duch święty ale tylko na 100% tak więc szkoda mi wydawać tyle hajsu na testy. A trittico nawet dwóch dyszek nie kosztuje :-D
  • 410 / 23 / 0
A czemu nie pójdziesz do lekarza psychiatry? Normalnie mógłbyś mieć leki na 30% przepisywane (bo faktycznie 150 zł za opakowanie na 100% to sporo). No, chyba, że nie masz ubezpieczenia, to rozumiem (nie do końca kminię OCB z tym duchem świętym, ale nieważne).
Poza tym nie przesadzaj, że 45 zeta na miesiąc to jakaś kosmiczna cena, większość oryginalnych preparatów popularnych leków takich jak paroksetyna, citalopram, escitalopram kosztuje więcej i gdyby nie tanie generyki, to tak wielu ludzi by się tym też pewnie nie leczyło.
A wracając do tematu - Trittico obojętnie CR czy XR - jest nieodłącznie związane z dziennym (a przynajmniej do południa) brain fogiem - można walić kawę litrami, a i tak tego nie zneutralizujesz. Ja brałem do spidującego Wellbutrinu i Trittico skutecznie go gasił, choć Wellbutrin dość szybko osiąga peak uwalniania. To mnie strasznie wkurwiało w tym leku i dlatego wyruszyłem na poszukiwanie czegoś innego (choć biorąc pod uwagę efekty terapeutyczne to dobry lek).
Uwaga! Użytkownik krism nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 6 / / 0
Biore Kwietapine w niskich dawkach 12,5-25mg stricte na spanie - przeważnie działa jak złoto. cierpie też na stany depresyjno lękowe. Jest sens testować Trazodon jako zamiennik dla Ketrelu coby może pomógł przy tych wkrętach depresyjno-lękowych przy okazji? Zależy mi na braniu niskich dawek, by pozostać na progu który mnie usypia przy możliwe niskiej zmule w ciągu dnia. Gdzieś wyczytałem, że Trazodon dopiero przy opcji 150mg+ ma charakter przeciwdepresyjny - prawda to?
Jak jest z potencjałem usypiającym Trazodonu względem Kwetiapiny?
  • 410 / 23 / 0
Ja bym zmienił, bo bałem się brać na stałe neuroleptyk jako środek nasenny (ryzyko dyskinez, itd.), a brałem Ketrel też na spanie przez pewien okres.. Wg mnie trazodon to lepsza opcja, choć aktualnie jeszcze lepszą opcją jest (przynajmniej dla mnie) Valdoxan. Ketrel mocniej działa niż wyżej wymienione, ale powiedziałbym, że bardziej inwazyjnie typu młotkiem w głowę - stoi bliżej nasennych benzo (z tych brałem tylko Noctofer, ale chyba już go nie ma na rynku), Trittico jest bardziej subtelne. Po Trittico jest zamułka, ale po Ketrelu (z tego co pamiętam, bo to był 2012r., który zwiastował klęski jakoweś...) było gorzej, w sensie rano budziłem się z taką pustką w głowie (choć senny w trakcie dnia nie byłem), ogólnie neuroleptyki trochę ryją beret. Jeśli, jak piszesz, oczekujesz jeszcze efektu antydepresyjnego i antylękowego, to śmiało bym testował Trittico, bo u mnie antydepresyjne i stabilizujące działanie kwetiapiny było raczej marginalne(choć lekarka oceniała, że powinna pomóc).
Co do wyższych dawek trazodonu - podobno rzeczywiście wyższe, antydepresyjne dawki działają mniej nasennie, a bardziej aktywizująco, ale przy CR nie miałem tego za bardzo sprawdzić, bo pierwsze dzienne dawki muliły na tyle, że długo na nich nie wytrzymałem. Lepiej jest pod tym względem (mam na myśli stosowanie wyższych antydepresyjnych dawek) na XR, zapodany wykres nie ma pokrycia w rzeczywistości, w punkcie największego uwalniania wcale nie ma wyższej senności, a wzięta na wieczór tabletka XR usypiała mnie równie szybko co CR. Co do efektu nasennego, bywa z nim różnie, u niektórych ludzi słabnie on z czasem, u mnie zmniejszył się z momentem powrotu z XR do CR, ale niedługo potem odstawiłem, więc nie wiem, czy było to permanentne. Summa summarum, na Twoim miejscu bym sprawdził, key to go on!
Uwaga! Użytkownik krism nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2 / / 0
Trittico biorę trochę dłużej niż miesiąc, zaczelam od 50 mg przed snem, teraz 100 mg przed snem, kilka razy nie brałam lub łączylam z alkoholem, raz zarzucone 150 na zwałe. Efekt średni, ułatwia może troche usypianie, czy antydepresyjny? Chyba nie za bardzo mi pomaga w tej kwestii. Co mnie trochę zdziwiło to to, że opóznil baardzo moją regularną miesiączkę, kosztowało mnie to sporo nerwow. Wart swojej ceny ale bez większego entuzjazmu.
  • 607 / 25 / 0
@up

Jeśli trzeba wybierać to lepiej unikać neuroleptyków. Ja przyjmuje 25-50mg kwety (neuro) przed snem i jestem zachwycony, wreszcie mogę to nazwać kalorycznym, pełnym, bez koszmarów snem. Jednak trzeba pamiętać, że z drugiej strony jest Trazodon (SARI) lek, który wpływa na hormony (serotonina), jest też przeciwdepresyjny, ale nie da rady samodzielnie go stosować na depresję. Wybór jak wspomóc się w zasypianiu jest indywidualny.

- jednym hydroksyzyna czy dwie pomaga (pomimo braku profilu nasennego potrafi przymulić, zabić gonitwę myśli) to wystarcza i zasypiają w dodatku lek jest nieuzależniający;
- drugim Trittico w odpowiedniej dawce (lek charakteryzuje się tym, że nie na wszystkich działa nasennie w małych dawkach i też powalczą) pomaga;
- trzecim będzie potrzebny Z-Drug i basta (leki benzo podobne ściśle nasenne: zolpidem, zopiklon czy mniej znane zaleplon);
- czwarty pomyśli skoro i tak już ciągnie garść leków dzień w dzień to w małej ilości neuroleptyk w tym przypadku Kwetiapina (neuro) będzie dobra bo po prostu efekt jest i eot;

Na pewno nie wymieniłem wszystkich sposobów, APAP noc, estazolam z benzo etc.

Wybierzcie złoty środek ja może i wybrałem ten najgorszy, ale...

Reasumując Trittico nie może być podawane jako jedyny lek przeciwdepresyjny, bo nie poradzi sobie z zadaniem samemu, usypiać będzie w indywidualnej dawcę. To dobry lek jako dodatek do innych przeciwdepresantów w terapii. Matka kumpla dostałą SNRI wenlafaksynę i Trittico SARI do snu, jest bardzo zadowolona. Jej ten zestaw odpowiada.
75mg wenlafaksyna + 100mg hydroksyzyna + 2-3mg alprazolam + 100mg kwetiapina

grenseal@tutanota.com

ŻADNYCH RELACJI INTERPERSONALNYCH!!!
ODPOWIEDZ
Posty: 1397 • Strona 36 z 140
HyperTuba dodaj film
Artykuły
Newsy
[img]
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów

Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.

[img]
Prof. Marcin Wojnar o alkoholach 0%: Piwo bezalkoholowe podtrzymuje mechanizmy uzależnienia

Coraz więcej osób sięga po piwo bezalkoholowe, wierząc, że to zdrowy wybór. Czy na pewno? Prof. Marcin Wojnar tłumaczy, dlaczego „zerówki” mogą być poważnym zagrożeniem – zapraszamy do przeczytania wywiadu.

[img]
CBŚP uderza w gang powiązany z pseudokibicami. Zabezpieczono ponad 100 kg narkotyków

Policjanci CBŚP z Rzeszowa po raz kolejny uderzyli w zorganizowaną grupę przestępczą wywodzącą się ze środowiska pseudokibiców. W trakcie akcji przeprowadzonej na terenie Rzeszowa zatrzymano dwóch 30-latków, powiązanych z jednym z lokalnych klubów piłkarskich.