mnie nigdy nic po bace nie bolało, ew już na końcowej zamule głowa, ale potem sru do wyrka i betonowy sen :D
Po dzisiejszym robię przerwę
tylko to ze nim kierujesz, nie znaczy ze jest zajebistym srodkiem przeciwbolowym
Jak sie w sobote (wczoraj) zjarałem to sie okazało ze musaiłem myć kuchnie, łazienke i schody (20 schodów + 3 parkiety{półpiętra}) i o co mi chodzi... a ha... tak... mycie.! tak! a więc... hehe dobra ta trawka... lloooll zajebista zabawa kto się jeszcze na to pisze....?????????????????No dobra ale do rzeczy:
nalewałem gorącej wody do wiadra i się opażyłem i stało śie takie coś; leci woda troche za ciepła i mnie spażyło, a takie coś: najpierw jak me dłonie nie wytrzymały ciepła tej wody odsuneły się, po paru sekundach (jeszcze tzymałem ręce w tej wodzie) doszło to do muzgui muzg zezwalał na tą czynność bo normalnie mózg steruje wszystkimi cześciami ciała i one żeby muc coś zzrobić moszą pisać podanie do muzgu ale są stytuacje (np. że sie człek sparzy) nie muszą np. ręce pisać podanie tylko szybko je (ręce) wycofją aby ręce nie bolały potem tylkko powiedomiom mózg o kórwa co ja wymyśliłemn!! naprawde dobre te ziułko
I jeszcze Wam coś powiem mam taki czuły punkt pod nosem i jak paznokciem nacisne to mnie boli, a jak sie zjaram to nie boli mnie... 8-( :nuts:
ja piersole ani nie chce mi sie trgo poprawaidać woow dobre je kórwa!!
za rok będzie jeszcdze lepsze:D:D:D:D
Legalizować? Tak, ale pod pewnymi obostrzeniami. marihuana nie powinna być dostępna jak bułki i mleko, raczej tak jak alkohol – w specjalnie do tego przeznaczonych miejscach, sklepikach. Dlaczego? Przede wszystkim po to, żeby zlikwidować czarny rynek i utrudnić dostęp nieletnim. Poza tym zarobi na tym budżet państwa. No i jest to szlachetna roślina, z której można robić papier, materiały, nawet ocieplać nią domy. Przecież to absurdalne, żeby zabraniać rosnąć roślinie.
Pan Jah pisze: przeczytaj to jak wytrzeźwiejesz
;)
I jeszcze Wam coś powiem mam taki czuły punkt pod nosem i jak paznokciem nacisne to mnie boli, a jak sie zjaram to nie boli mnie...
Legalizować? Tak, ale pod pewnymi obostrzeniami. marihuana nie powinna być dostępna jak bułki i mleko, raczej tak jak alkohol – w specjalnie do tego przeznaczonych miejscach, sklepikach. Dlaczego? Przede wszystkim po to, żeby zlikwidować czarny rynek i utrudnić dostęp nieletnim. Poza tym zarobi na tym budżet państwa. No i jest to szlachetna roślina, z której można robić papier, materiały, nawet ocieplać nią domy. Przecież to absurdalne, żeby zabraniać rosnąć roślinie.
tomekthc15 pisze: ile spaliles??
Legalizować? Tak, ale pod pewnymi obostrzeniami. marihuana nie powinna być dostępna jak bułki i mleko, raczej tak jak alkohol – w specjalnie do tego przeznaczonych miejscach, sklepikach. Dlaczego? Przede wszystkim po to, żeby zlikwidować czarny rynek i utrudnić dostęp nieletnim. Poza tym zarobi na tym budżet państwa. No i jest to szlachetna roślina, z której można robić papier, materiały, nawet ocieplać nią domy. Przecież to absurdalne, żeby zabraniać rosnąć roślinie.
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
Danii: jazda autem po zażyciu gazu rozweselającego na równi z jazdą pod wpływem narkotyków
W Danii prawnie zabronione jest prowadzenie samochodu pod wpływem gazu rozweselającego (podtlenku azotu). W takim wypadku kierowca będzie traktowany tak, jakby zażył narkotyki, i może stracić prawo jazdy na trzy lata
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.
