Podejrzewam, że miała jakąś dolegliwość, może nawet nie będąc tego świadomą... i się stało.
Ciekawe czy podadzą przyczynę zgonu.
Wg mnie nie ma dużego związku pomiędzy zabiegiem a jej śmiercią.
Co nie zmienia faktu, że zacznie się nagonka na Kambo. Już zgłosiła się kolejna osoba, która rzekomo doznała paraliżu nogi po ceremonii...
StrangeloveDr pisze:Czyli że przedawkowała?
Nie znam tego procesu, ale z tego co tu gdzieś pisali to to nie może dostać się do krwi, tylko do układu limfatycznego.
Widocznie za głęboko ją dziurawili i poszło tam gdzie nie trzeba.
Obstawiam jakąś niespotykaną reakcję na skład wydzieliny. Bardzo mocne przedawkowanie też wchodzi w grę, ale niewiem ile musiałby jej zrobić tych kropek, tym bardziej że aplikujący był szkolony w tym zakresie.
Kambo nie powinno szkodzić.... w dżungli są inicjowane nawet 2 latki ( oczywiście w mikrodawkach ), ale jak widać coś poszło nie tak, niestety.
EDIT:
ravez, czy mógłbyś podać jakiegoś linka odnośnie tej nogi? Będę wdzięczny.
Odnośnie nagonki. Obawiam się, że scena Kambo będzie niedługo spalona w Polsce. Histeria się już rozkręca robiąc więcej złego niż dobrego, a hieny medialne tylko czekają na gorący temat....fuck.
http://natemat.pl/195295,smierc-kobiety ... i-uzdrowic
"Organizm Haliny T. ostro zareagował na podanie toksyny. Wymiotowała, a później straciła przytomność. We wtorek miała trafić do szpitala z obrzękiem mózgu. Zmarła dzień później. Prowadzone jest śledztwo ws. nieumyślnego spowodowania śmierci. "
Artykuł prasowy jest tak skonstruowany, żeby wskazywał na to, że wymioty nie są niczym normalnym przy kambo.
Z kontektsu nie wiadomo też którego dnia odbyła się ceremonia - wiemy tylko, że do szpitala trafiła we wtorek z obrzękiem mózgu, a w środę zmarła.
Może kobieta była nieuleczalnie chora, czuła, że coś jest nie tak i spróbowała medycyny naturalnej (szamańskiej), jako ostatniej deski ratunku?
Chodziło mi o doniesienia związane z paraliżem, sorki.
Będzie ban na wszelkie ceremonie. Bądźcie tego pewni :(
Przez głowę przeszła mi myśł, że być może, Kambo którym dysponuje może być czymś zainfekowane np. wydzieliną innej żaby. Jak wiadomo peruwiańczycy są łasi na kasę i jeśli załątwiał patyki po najmniejszych kosztach, a nie od indian, którzy się na tym znają, mógł otrzymać zanieczyszczony produkt.
Ps. taki rodzaj lekarstwa powinien być stricte regulowany już u zródła, aby unikać takich sytuacji w przyszłości.
warto ?
Czarodziej z okolic malopolski
Patyk kosztuje ok 300zl... czyli ok. 15 - 20 sesji, w zaleznosci od mocy i ilosci wydzieliny.
Te mocniejsze sa znacznie drozsze, ale dlugo juz nieobecne na europejskim rynku.
Takze sam wyciagnij wnioski...
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Jak wygląda Luksemburg 2 lata po dekryminalizacji marihuany? Bilans zysków i strat
Kiedy myślimy o luźnym podejściu do marihuany w Europie, przed oczami stają nam holenderskie Coffee Shopy lub portugalska dekryminalizacja. Jednak to Malta i Luksemburg dokonały prawdziwego przełomu legislacyjnego. Latem 2023 roku Luksemburg stał się drugim krajem UE, który oficjalnie wpisał prawo do uprawy konopi w ustawy.
Koniec hurraoptymizmu? Brakuje dowodów na skuteczność medycznej marihuany przy większości schorzeń
Złe wieści dla osób, które widzą w medycznej marihuanie remedium na całe zło świata – nawet na nowotwory. Analiza 2500 badań wykazała, że jej skuteczność można potwierdzić zaledwie w ułamku schorzeń, na które jest stosowana. Czy kannabinoidy czeka podobna przyszłość co opioidy?
USA: Donald Trump usunie marihuanę z listy najcięższych narkotyków?
Stało się to, o czym spekulowano od miesięcy. Donald Trump, mimo oporu konserwatywnego skrzydła własnej partii, ma sfinalizować proces reklasyfikacji marihuany. Konopie mają trafić z surowego Wykazu I (gdzie są traktowane na równi z heroiną) do łagodniejszego Wykazu III substancji kontrolowanych.