TALK - Rozmowy [H]

[kiper]

Ale nie każda używka jest narkotykiem.

[TheLight]

kiper, nie chcesz chyba porównywać wódki do kawy czy herbaty hmm?

[kiper]

Nie, tylko używka =/= narkotyk.
Każdy narkotyk może być używką, ale nie każda używka może być narkotykiem. (np. Jenkem zgodnie z wykładnią prawa naturalnego :D )

[Procent]

Z punktu widzenia kulturowego alkohol nie jest narkotykiem, lecz używką.

To że istnieje społeczne przyzwolenie na picie alkoholu (a i na nadużywanie często się przymyka oko), wcale nie oznacza, że można go 'zdegradować' do roli kawy, czy herbaty właśnie. Jeżeli - dajmy na to - za dwieście, czy trzysta lat na rynku nadal będą funkcjonować bieda-ketony (czy cokolwiek innego), to uznamy, że wpasowały się już na tyle w krajobraz codziennego życia, że można zbyć milczeniem ich szkodliwość na wszelkich płaszczyznach ? Nie sądzę.

[fantastikum]

"Narkotyk (gr. narkōtikós 'oszałamiający')" - bezdyskusyjnie, alkohol to narkotyk.

[polymerase]

A 'drag' to lek czy narkotyk ? sorry za offtop ale temat z dupy.

[fantastikum]

To wszystko są lekarstwa. Wszystko zależne jest od dawki.

[jezus_chytrus]

Definicja narkotyku powinna brzmieć "substancja, której regularne przyjmowanie prowadzi do uzależnienia" - tyle.

A te policyjne definicje są dobre, ale zasadniczo tylko dla policji.

[jhg80]

Właśnie. Co za różnica czy będziesz opiowrakiem czy żulem?

[szmeges]

To ze na alkohol jest przyzwolenie spoleczne nie czyni go mniej grozna substancja. W chuj lat tem WHO oglosilo swoj raport na temat niebezpieczenstw uzywek i alkohol ustepowal w ich opini tylko heroinie. Uwzgledniali wlasciwosci uzalezniajace i skutki fizyczne , psychiczne i spoleczne.