Z-drugs – substancje wykazujące powinowactwo do receptora benzodiazepinowego, nie dzielące jednak podobieństwa strukturalnego z benzodiazepinami. Przykłady to zolpidem, lub zopiklon.
ODPOWIEDZ
Posty: 5126 • Strona 23 z 513
  • 29 / 3 / 0
Drobne różnice w działaniu spowodowane są zmienną ilością wypełniaczy w tabletkach, co wpływa na wchłanianie się Zolpidemu.
Uwaga! Użytkownik profesor Woland nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 26 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: czasmija »
a na mnie zolpidemik (stilnox) działa zajebiście. Zajebiste uczucie jak sie siedzi przy kompie i nagle owad na tapecie zaczyna się poruszać a lista na gg robi sie trójwymiarowa i ruchoma. Lekarz mi niechciał przepisać żesz kurwa, musze jeszcze iść pare razy i ładnie prosić a tak mi sie kurewsko niechce, ale chce poczuć to zajebiste uczucie. Jedyna wada po tym to amnezja, i broń boże alko, ja zapiłem jedną tablete jednym browarem i połowy wieczoru niepamiętam.
Uwaga! Użytkownik czasmija nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 884 / 30 / 0
Nieprzeczytany post autor: Night Garden »
prawie_martwy pisze:
No chyab nie robi to tak wielkiej roznicy zeby skutkiem tego bylo oslabienie dzialania (do poziomu slaby) powiedzmy ze te wypelniacze przedluza wchlanianie o 5 min a taki czas to przeciez i tak malo ;)
Dokładnie - a jednak, różnica między markami jest naprawdę znacząca, szczególnie przy podaniu donosowym.
Uwaga! Użytkownik Night Garden nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 622 / 25 / 0
Dopiszcie do FAQ, że zolpidem można podawać także dożylnie! Sam sprawdzałem, bardzo dobrze rozpuszcza się w wodzie, na 2-3 tabletki wystarczą 2 centy wody (oczywiście polecam używac Aq. pro. ini.). Najlepiej używać tych odpowiedników z małymi tabletkami (mniej wypełniacza w środku) - nie używać do iniekcji Polsenu, za to Nasen, Zolpic czy Stilnox nadaje się znakomicie.

Po podaniu dożylnym niestety nie ma kopa, trzeba poczekać parę minut aż zacznie działać (pewnie wątroba musi to przerobić na jakiś aktywny metabolit). Sposób jest o tyle dobry, że nic się nie marnuje, nie trzeba zarzucać na pusty żołądek i nie ma chujowego spływu w gardle (jak przy podaniu donosowym).

Aha, jeszcze jedno - jak to przefiltrujecie i wam wyjdzie mętny roztwór w pompce, to się nie przejmujcie i bez strachu wstrzykujcie! Ten biały kolor pochodzi od laktozy, która jest także zawarta w tych tabletkach, ale laktoza jest nieszkodliwa więc można ją bez przeszkód wstrzyknąć razem z zolpidemem (jednak mimo wszystko ja zawsze filtruje 2x i wychodzi mi klarowny roztwór).

Powodzenia!

P.S.
Wiem, że zaraz jacyś kretyni się odezwą, że jestem pojebany, że wstrzykuję sobie zolpidem, ale moim zdaniem lepiej wstrzykiwać to niż jakieś Klony rozpuszczone w spirytusie salicylowym :nuts: :nuts: :nuts:
Uwaga! Użytkownik opiate warrior nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 53 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: Sol »
Tolerancja występuje praktycznie tylko na efekty 'rekreacyjne' (halucynacje). Na działanie nasenne, jeśli postępuje, to bardzo znikomo
no nie powiedzialabym ze tak znikomo, jestem zmuszona podbijac dawki nie ze wzgledu na brak halunow na ktorych akurat w tym wypadku niespecjalnie mi zalezy, bo i tak nigdy w calej mojej karierze zolpidemowej takowych nie uswiadczylam, a ze wzgledu na to ze przy mniejszych dawkach obserwuje kopletny zanik dzialania nasennego. jak nie przyjme 4-w jednej dawce donosowo lub 5 w dawce jednorazowej doustnie to nie ma mowy zebym spala.
wracajac ad meritum tolerancja na dzialanie nasenne rosnie dosyc szybko (mam nadzieje ze nie w nieskonczonosc)
zaznaczam tez ze powyzsza uwaga odnosi sie do stosowania codziennego


edit
i jeszcze jedna kwestia mnie zastanawia, jak konczylam ostatni ciag na zolpidemie bylam na 4-5 tabl celem zasnecia. potem przytrafila sie przerwa ok 1.5 miesiaca od zolpidemu i od bezno wszelkich. w trakcie tej przerwy przytrafily sie kokosy i tu jest problem- brzmi to niewiarygodnie, ale tolerancja, miast spac masakryczie mi sie podniosla, na tyle ze nie ma sensu stosowac juz zolpidemu , 5ciokrotnie od leczniczej wieksza dawke bym jeszcze zdzierzyla, ale fakt ze paczka idzie mi w 2 max 3 dni to juz niezbyt optymistycznie nastracja do kontynuowania leczenia zolpidemem.
wie ktos cos o wplywie koko na zolpidem?
zaznaczam ze czas pomiedzy zarzuceniem k a powrotem do zolpidemu wyniosl ok 2-3 tyg
Ostatnio zmieniony 21 września 2007 przez Sol, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik Sol nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1 / / 0
stil
Nieprzeczytany post autor: stil »
wczoraj lekarka zapisala mi stilnox 2 op z tego co czytam to fajny lek...dzisiaj wieczarem zarzuce jedna na poczatek i puzniej wam opowiem...tylko ze ja biore jeszcze depakine a z tego co wiem to ona zwieksza przysfajalnosc i dzialanie leku...moze byc ciekawie... ale mam jeszcze droga recepte na cloranxen i niewiem czy go wykupic to jest na uspokojenie leki itp ale czytalem ze niepomaga chyba ze jest innaczej? mam ja bradz jedna na dzien i na noc chyba ze 2 cloraxenu i 1 stilnox co myslicie pomoze mi zasnac? a jestem nowy wiec was witam... (dwie moje recepty to koszt 80zl) a i po jekim czasie organizm sie uodporni na nie? niemoge sie doczekac...pozdrawiam a moze sam stil?
Ostatnio zmieniony 21 września 2007 przez stil, łącznie zmieniany 2 razy.
Uwaga! Użytkownik stil nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1154 / 35 / 0
Nieprzeczytany post autor: Gargamel »
Stilnox sobry, choc na mnie niestety wcale nie dziala :-( . Ani nasennie (nawet dawki 30-40 mg bez tolerancji), ani euforycznie, ani halucynogennie. Jestem pewnie w tych kilku procentach ludzi na ktorych zolpidem nie dziala. Co do Cloranxenu to najwiekszy (chodzi mi o to, ze najslabszy) shit zaraz obok Rudotelu (medazepamu). Imho cloranxenu nie oplaca sie wykupywac (albo wykupic i sprzedac). Cloranxen jak i Tranxene (to to samo) sa w 5 i 10 miligramowych kapsulkach. Zjdalem kiedys 20 x 5 mg, popilem piwem i tylko piwo poczulem, zupelny brak dzialania. Jest tez ten lek w ampulkach (jedna ampulka ma 100 mg/2ml bodajze, czyli odpowiada to 20 kapsulkom 5 mg co mowi samo za siebie). Raz dostalem i.m. taka ampule w szpitalu to w miare mnie poczesalo, ale jesc sie tego nie oplaca. Jedyny plus to to, ze to jedna z dwoch benzodiazepin dostepnych w Polsce (BTW. Sa jeszcze jakies inne benzo rozpuszczalne w wodzie w innych krajach moze? Wie ktos cos na ten temat?) rozpuszczalnych w wodzie (jeszcze Dormicum, czyli midazolam sie rozpuszcza w wodzie). Tak, ze ewentualnie mozesz sprobowac wysypac proszek z kapsow i rozpuscic ten proch w wodzie np. z 15 kapsulek jesli masz te 5 mg lub z 8 kapsow jesli masz te 10 mg na lyzce i flitrowac na zimno. Dawka 75-80 mg domiesniowo powinna w miare dobrze porobic. Wybor nalezy do ciebie, ale jak juz pisalem jesc sie nie oplaca cloranxenu.

Edit: PS: Wlasnie sprawdzilem i strzaly Tranxene sa 20mg/2ml, 50mg/2,5ml i 100 mg/5ml, tak ze jakbys probowal cos z tym to mozesz zaczac od mniejszych dawek jak nie masz tolerancji zadnej na benzo niz te, ktore podalem wyzej. Ja wiem, ze w szpitalu na pewno dostalem ta ampulke 100mg i bylo calkiem przyjemnie :cheesy: . Tyle, ze chyba w mniejszej ilosc mi to rozpuscila, bo i.m. mozna podac 3 ml w jedno miejsce, 4 ml to juz max. (bo to jest proszek i zawiera dodatkowo rozpuszczalnik, pewnie wode)
Ostatnio zmieniony 21 września 2007 przez Gargamel, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 80 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: deadline »
tez mnie wkurwia tolerancja, po 6tyg calkowitej przerwy od benzo minimalna efektywna dawka zolpidemu to dla mnie 6-7tab, wskazane donosowo (aj...), jest na to jakis sposob? <_<
lubie, kurwa, ten specyfik
Ostatnio zmieniony 01 października 2007 przez deadline, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 622 / 25 / 0
Nieprzeczytany post autor: opiate warrior »
deadline pisze:
tez mnie wkurwia tolerancja, po 6tyg calkowitej przerwy od benzo minimalna efektywna dawka zolpidemu to dla mnie 6-7tab, wskazane donosowo (aj...), jest na to jakis sposob? <_<
lubie, kurwa, ten specyfik
Nie upierdalać się w trupa w weekend obracając samemu 0,5l czystej ;) Albo nie walić codziennie benzo i/lub paru browarków przed snem przed TV/z kolegami na osiedlu.

Jak wiadomo i benzo i alkohol działają na GABA. Występuje tu tolerancja krzyżowa.

Pozdro.
Uwaga! Użytkownik opiate warrior nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 612 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: Bill »
Czy po pierwszym podaniu 10mg Zolpa posiadam już tolerancje? Czy podanie donosowe ma wpływ na tolerancje? Czy jeżeli mam sporą tolerke na alkohol, nie biore benzo żadnych, Zolpa brałem raz donosowo 10mg, to powiedzmy po 4-5 dniach, 20mg donosowo mnie nie wyjebie w kosmos? 10mg + 450dxm podziałało powiedzmy w sam raz (w sam raz znaczy wyjebało mnie mocno, mało co ogarniałem, ale mogłem normalnie <w miare> komunikować się i chodzić)
Z góry dzięki za odpowiedzi.
Uwaga! Użytkownik Bill nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 5126 • Strona 23 z 513
Artykuły
[img]
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru

Newsy
[img]
Przemycają narkotyki w ciałach żywych jałówek. Eksport bydła z Meksyku do USA kwitnie

Meksykańskie kartele wykorzystują żywe bydło do przemycania narkotyków przez granicę USA. Narkotyki zaszywają wewnątrz zwierząt.

[img]
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]

Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.

[img]
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów

Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.