Hexe pisze:mam wrażenie, iż cofam się w rozwoju.
1. Laremid (Loperamid), najlepiej z zapasem na 3 dni (gdyż prawdopodobnie będzie nam potrzebna cała paczka na raz ALE NIE SZALEĆ z tą przyprawą - grozi silnym zatwardzeniem, 1 będzie potrzebna przynajmniej na 3 dni, a nasi opiatowi przyjaciele wiedzą, że sranie to wypróżnianie masywnych, kamieni w towarzystwie krwi i zajebistego bólu.
2. Benzodiazepiny - zaraz komentarz "z deszczu pod rynnę". Wcale nie, ale to zależy od siły woli danego ćpuna - czy chce z tym skończyć czy nie i przy okazji mocno obniżyć tolerancję na opioidy, lub też zwiększyć fazę jeszcze mocniej. No, ale to też zależy od mocy benzo... niektóre mogą nie wystarczyć...
3. Klonidyna bezcenny lek w eliminacji wszystkich negatywnych efektów ostrego odstawienia opioidowego, ale prócz czarnego linku to nie licz na to, że w szpitalu ci dadzą oprócz MOŻE 10 mg diazepamu jak będziesz się skręcał cała noc,cały dzień....
4. Hydroksyzyna pozwoliła mi wyrównać nastrój po przedobrzeniu ze stimów, więc może warto, zwłaszcza, że to, przynajmniej w moim odczuciu, delikatny związek wielokrotnie wspominany wśród odstawiających opio.
5. Salvia Divinorum - bardzo silny dysocjyjno-psychodelik. Chyba nie muszę wyjaśniać co to, z tego powodu; odsyłam do Erowidu lub polskiej Wikipedii.
6. Tussidex polecam wpierdalać w tym celu - wasze życie, wasze sprawa. jestem niemal pewien, że klonazolam i inne benzo z górnej półki rozkurwią odstawkę heroiny, chyba, że trwa ona od dwóch tygodni + - wtedy polecam ośrodek detox i psychiatrę+psychologa wyspecjalizowana we WSPOMAGANIU, a nie leczenia uzależnień. Wiadomo, że żaden psycholog nie interesuje się za ciebie twoich problemów, ale może dać ci dodatkową siłę, której ci brakowało to tej pory. (ale nigdy w żadnym nie byłem, więc tu nie pomogę) jako odstawiacz brania morfiny, długoletniego brania PST albo kody, okazjonalnie.
Jak czegoś zapomniałem, to chętnie dopiszę w miarę możliwości. SLD itd. świadomie dopisałem, bo tryptaminy, przynajmniej u mnie, zwiększają uczucie skręta, jeżeli czułem się ź przed zamówieniem.
Teabadger pisze: Jak czegoś zapomniałem, to chętnie dopiszę w miarę możliwości. SLD itd. świadomie dopisałem, bo tryptaminy (... )
Nie ma potrzeby zbijać tolerki na kodeinę, jeżeli jednocześnie się bierze DXM. Nie wiem jaka jest dawka efektywna deksiwa, ale 450mg dziennie całkowicie hamuje rozwój tolerki i można non-stop lecieć na stałej dozie, np. 300mg. Ba, 150mg wystarczy by poczuć lekki haj i wytrzymać bez objawów odstawiennych do jutra, przynajmniej w moim przypadku. Przebieg z opiatami mam podobnej długości - PST, morfina, tramadol, U-47700, tyle, że ze sporymi przerwami.
Benzodiazepiny zaś są najlepsze do schodzenia z opio - natychmiast rzucasz to w chujom, wspomagasz się flubromazepamem lub diazepamem oraz loperamidem. Zorganizuj sobie czas, jakieś gierki, filmy i nie ćpający koledzy.
EDIT:
Ide do znajomej po trampki może mi to pomoże na rozruch i L4 skołować bo mnie wyjebią w takim stanie w biurze...
SandS pisze:Też mam wrażenie, że nie umiem teraz myśleć przez tego skręta i nie wiem, kiedy mi to się naprawi i wróci do normy.Hexe pisze:mam wrażenie, iż cofam się w rozwoju.
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
Lece jutro do psychiatry może mnie przyjmie i coś ze mną zrobi, mam nadzieję
EDIT:
@up ja mam coś takiego, że za nic nie mogę się wziąć, nie ma szans by mnie coś zainteresowało, siedziałem prawie 2 dni z ludźmi ale zawinąłem bo nie wiedziałem co ze sobą zrobić, mam nadzieję że coś pośpię bo mi się jeszcze to nie udało od 2,5 tyg. bez zachlania i przepalenia pały
AL który to już kurwa raz? I na co mnie to, skoro wiem gdzie w mieszkaniu czeka listek zielonych groszków?
To wszystko przez chujowe liczenie.
Ogarniasz długodziałające benzosy typu Flubromazepam (Relanium też dobre, ale trzeba się z lekarzynami bawić). Ten (flubro) szczególnie zakończy wszelkie napięte, obolałe mięśnie i pozwoli spać. Do tego organizujemy sobie z 4 paczki loperamidu - jedna na dzień, należy zwiększyć dawkowanie, jakby sranie nadal chciało cisnąć. 3 dni takiej kuracji no i tylko pozostaje mentalne ogarnięcie się, bo fizycznie będziesz wolna/wolny. 3 dni kuracji wystarcza przy braniu morfiny, przy kodeinie nieprzyjemności są bardzo słabe i nawet nic nie trzeba stosować. Półtorej dnia i koniec.
Sprawdzone/potwierdzone.
Jak mówimy o odstawianiu tramadolu, jak już mówiłem, czy o czymś cięższym, to polecam rady doświadczonych z nimi użytkowników.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut_ekranu_z_2025-07-28_19-48-14.png)
Polacy robią to w samotności. W domach, nie na imprezach. A królowa jest tylko jedna
Coraz częściej używamy substancji psychoaktywnych w samotności. Szczególnie popalamy. I nie chodzi rzecz jasna o papierosy dostępne w kiosku. O czym to świadczy? – O tym, że te substancje są wykorzystywane do regulacji emocji, takich jak lęk, smutek czy napięcie – dr Gniewko Więckiewicz, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentuje wyniki raportu PolDrugs 2025.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/malenczuk2.jpg)
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”
Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.