Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 313 • Strona 10 z 32
  • 1 / / 0
co cie gryzie w nos? Soda proszek do pieczenia mozebyc tez do prania, w najgorszym wypadku stryhlina strychnina (tzw. trutka na szczury) dostajesz towar w worku jako amfetamine ale tak na prawde nie wiesz co to jest ani co tam dodali to nie trawka ze wszystko zobaczysz ;p

scalono

Jeśli feta zmienia kolor po wyciągnięciu z work z białej na inny najczesciej jest to żółty to znaczy ze sie utlenia ( amfetamina jest czesciowo robiona w prózni) ten kolor to nic innego niz brud ktory jest w powietrzu
Ostatnio zmieniony 14 sierpnia 2015 przez surveilled, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: j/w
  • 67 / 2 / 0
ekstaaza pisze:
serotoninowy pisze:
Mowie jak bylo kumpel mi tak powiedzial(z technikum), on byl ze wsi nie znalem go za dobrze cpalem z nim moze z 10 razy, moze mnie wkrecil ? Nw nie wazne... Wiem ze to byla sieka jak skurwysyn juz nigdy takiego czegos nie przezylem po zadnym stymulancie, gdzies napisalem ze nie zajebe nigdy meth ale jak to bylo meth(w co watpie bo kosztowalo 30zl,kumpel tak mowil :D :D :D)to zajebal bym bez wahania :-D chyba nikt by nie gonil meth po 30zl nie? Poprostu moim zdaniem to byla kozacka amph i lepszej na pewno nie ma, tyle...
Swego czasu poganiałam fukę i częstowałam nią kilkakrotnie nowych znajomych z innych zakątków województwa, a Ci określali ją jako meth lub mocne ścierwo. Większość podobno wypierdalała konkretnie, mówili o niezłych ciarach na głowach i przeróżnych efektach (za to mnie nawet raz na lekcjach odprężyła/uspokoiła/wyciszyła %-D a na zejściu też na lekcjach tylko innym razem byłam nieźle błyskotliwa i okropnie chętna do rozwiązywania zadania, co swoją drogą przyniosło dobry rezultat :-D :scared:). Padały słowa, że może być ze Śląska (wiem, że wcześniej mieli do czynienia z fuką stamtąd lub tamtych rejonów i przypisywali jej podobne albo i takie same efekty), w sumie dila o źródło nigdy nie zapytałam, ale wyglądało to z mojej perspektywy, a ich oceny tak jakby wyczesywała naprawdę grubo, niczym moooocny towar. Raz miałam sytuacje, gdzie zamówienie było na 4-5 szt., i ok. całość wciągałam z tym towarzystwem, a dnia poprzedniego waliłyśmy na dwie ok. sztunię. Moc przynajmniej dla mnie była raczej "jak zawsze", za to w nocy miałam psychozę i moja towarzyszka również (co nigdy więcej już się nie zdarzyło), a reszta podobno smacznie spała... :nuts: Dodam, że była lekko żółta. Inna, też tego koloru, a ostatnio nawet idealnie bielutka i wciąż z tego samego źródła - nie ma takiej mocy, czuje się, że jest słabsza, ale zapach jest wciąż ten sam. Btw - jebie tak, że kiedy ściągnęłam kurtkę z wieszaka (w niej kilkanaście h wcześniej był przez jakiś czas ten towar), ubrałam i przemierzyłam parę kroków po mieszkaniu - jebało wszędzie i cała kurtała przez dobre kilka dni... :scared: Miał ktoś do czynienia z czymś podobnym? :-D
Tak. Wszystkie materiały, które wymieniłaś.

Pozdrawiam
  • 3 / / 0
A co myślicie o fosforanie amfetaminy? Można ja nabyć w necie. Podobno 99% śnieżnobiały proszek. Warto? Czym sie różni od siarczanów w działaniu? Proszę niech osoby mające z tym styczność wypowiedzą sie.
  • 1 / / 0
Ostatnio ziomek mi zalatwil brazowa amfetamine. Jest bardzo mocna. piecze w nos, splyw jest obfity potem dluga stymulacja , ale jej wyglad budzi watpiliwosci. Co o tym myslicie?

[ external image ]
  • 164 / 3 / 0
Pv8
  • 245 / 2 / 0
A kojarzy ktoś fete z przed kilku lat od nieistniejącego już P.salvi? To był najmocniejszy kosior jaki kiedy kolwiek waliłem seta i było za mocno,wypalała nos jak fluorowce i miała dziwny zapach jak by nitro? Worek gramowy wciągałem 5 dni.
Dam klony lub xanax za AMP super jakości
  • 3191 / 374 / 0
Damian231 pisze:
Czym sie różni od siarczanów w działaniu?
Niczym.
aha5g pisze:
A kojarzy ktoś fete z przed kilku lat od nieistniejącego już P.salvi? To był najmocniejszy kosior jaki kiedy kolwiek waliłem seta i było za mocno,wypalała nos jak fluorowce i miała dziwny zapach jak by nitro? Worek gramowy wciągałem 5 dni.
Pewnie była po prostu bez wypełniaczy a zapach nitro i pieczenie sugeruje nie do końca odparowane rozpuszczalniki używane przy syntezie.
  • 21 / 1 / 0
Właśnie tego nie rozumiem. Niby ten sosnowiec zagranicą, gołębie brzuchami do góry latają a jednak tak jak wcześniej było wspomniane - futer zazwyczaj lepszy niż na Śląsku :/
Uwaga! Użytkownik nexidos nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 39 / 4 / 0
Dzisiaj nabyłem fetung w kolorze żółtawym, strasznie jebiący chomikiem czy chuj wie jakim gryzoniem, normalnie grama mam ma 5 kresek, ten po 150mg wypierdala jak rakieta i sie zastanawiam, czy to aby na pewno amph czy moze jakaś fluorowa wersja bo pizga po nosie jak jakies FA, ale wygląd mi się nie zgadza. Chyba, że są różne rodzaje, ale w zwyczaju miałem, że jak szuwar to szuwar, a nie chujwieco.
  • 138 / 8 / 0
Jaram pisze:
Dzisiaj nabyłem fetung w kolorze żółtawym, strasznie jebiący chomikiem czy chuj wie jakim gryzoniem, normalnie grama mam ma 5 kresek, ten po 150mg wypierdala jak rakieta i sie zastanawiam, czy to aby na pewno amph czy moze jakaś fluorowa wersja bo pizga po nosie jak jakies FA, ale wygląd mi się nie zgadza. Chyba, że są różne rodzaje, ale w zwyczaju miałem, że jak szuwar to szuwar, a nie chujwieco.
żółtawy proszek to może być 2-FMA
ODPOWIEDZ
Posty: 313 • Strona 10 z 32
Newsy
[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.

[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Bransoletka, która chroni przed „pigułką gwałtu”. Wynik w kilka sekund

Naukowcy z Portugalii i Hiszpanii opracowali papierową bransoletkę wyposażoną w miniaturowy czujnik, który w ciągu kilku sekund potrafi wykryć w napoju najczęściej stosowane substancje odurzające, m.in. GHB, skopolaminę, ketaminę czy metamfetaminę.