Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 2891 • Strona 142 z 290
  • 4807 / 267 / 0
Tak na dobrą sprawę sam jestem ciekaw co to mogło być, ale że wg. Ciebie odpadają właściwie wszystkie poularne substancje to musiało by być coś naprawdę wyjątkowego.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 2652 / 382 / 0
No i jeszcze jedna sprawa: działanie ustało natychmiastowo. Nie było schodzenia/trzeźwienia, po prostu przestało działać. Teraz się zastanawiam, czy nie było to czasem GHV, ale nie miałam z tym nigdy do czynienia, więc trudno stwierdzić. Z opisów anglojęzycznych wynika, że nie wywołuje euforii i jest delikatny w smaku. Mógłby ktoś potwierdzić.

btw. Lajt, co się tak denerwujesz, co robię i z kim? Już któryś raz z rzędu nachalnie przejmujesz się moimi poczynaniami, co mnie martwi, bo jako że mam na Ciebie wyjebane, dobrze by było, gdybyś ty też miał.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4807 / 267 / 0
Mam wyjebane, wkurwienie trwało mniej więcej pięć minut i przeszło. Ale czy to był GBL, GHB, GHV czy też GBO... To jest jedno i to samo, tylko w różnym stężeniu i z inną mocą działania.

A jak będziesz się spotykać z chuj wie kim kto robi drinki na wydymki zawsze możesz się spodziewać nieciekawych motywów ;)

B_B, Ty zdecydowanie nie jesteś głupia, a dajesz się podejść jak dziecko. Tu widzę problem bo nie powinno tak być. To Ty masz rządzić i dzielić a nie zastanawiać się co jakiś typ wsypał do drinka. Wiesz jakie dziewczyny mają takie dylematy? Bardzo kiepskie.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 2652 / 382 / 0
Interesuje mnie, co wsypał mi do soczku. Wiesz czemu? Bo nie było po tym żadnego stosunku, więc takowy nie był celem. Nie chodziło o żadną "wydymkę", którą i tak miał, bez pojenia mnie jakimś gównem. Jeśli ktoś zarzuci jeszcze jakimś pomysłem, to nabędę tą substancję we własnym zakresie i sprawdzę, czy faktycznie był to ten specyfik.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3189 / 373 / 0
Opis działania pasuje do jakiegoś silnego neuroleptyku. Pierwsza myśl po przeczytaniu twojego posta to Akineton. W dużych dawkach ma bardzo silne działanie zwiotczające.
  • 2652 / 382 / 0
Brałeś? Ja nie brałam. Jest to możliwe, że był niewyczuwalny w smaku, po rozpuszczeniu w ok 0,2l płynu?
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3189 / 373 / 0
Nie brałem. Znajomy usiłował tym kiedyś leczyć opiatowego skręta i mnie przestrzegał. Jego opis działania pokrywał się z twoim, niemożność poruszania, kisiel z mózgu przy zachowaniu świadomości. Jedynie nie pamiętam jak długo to działało. Nie wiem jaki ma smak, ale jeśli nie jest jakiś wybitnie gorzki to w soku pomarańczowym można nie wyczuć, szczególnie że dawkowanie jest rzędu kilku-kilkunastu miligramów.
  • 4902 / 855 / 0
Ja bralem akineton, ale w normalnej dawce . Jedna tabletka, mialem go zapisanego do halo i olanzapiny zeby mi nie sztywnialy konczyny , takze mozliwe ze w wiekszych dawkach wzielas wlasnie to .
  • 2652 / 382 / 0
To już jest jakiś trop. Dzięki, Blu.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 401 / 3 / 0
In heaven everything is fine. You've got your good things and I've got mine.

http://www.youtube.com/watch?v=qHYNfitGBp4

---

„Jedyna wolność to zwycięstwo nad samym sobą.” opio-free :cool:
ODPOWIEDZ
Posty: 2891 • Strona 142 z 290
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.

[img]
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"

Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.

[img]
Wystarczy sekunda i kolor się zmienia. Ten tatuaż wykrywa groźną pigułkę w twoim napoju

Chociaż dużo mówi się o zagrożeniu, jakie niosą ze sobą tzw. pigułki gwałtu, rozpoznanie ich na imprezie wciąż bywa trudne. Właśnie dlatego naukowcy z Korei Południowej zaprezentowali nowatorskie rozwiązanie, które działa błyskawicznie i jest niemal niewidoczne.