Najlepiej jak weźmiesz mało a potem ewentualnie wiecej jak uznasz ze za słabo poczułes bo od razu lepiej nie. Ja wziałem tego w zyciu bardzo mało ale nie chciałem więcej. Po prostu chciałem tylko zobaczyc jak to działa. Tak zeby jakos minimalnie na mnie podziałało bo wcale na to nie miałem wiekszej ochoty tylko to przez ciekawość. Pamiętam tylko ze wziąłem łącznie 45 nasion, a brałem pare razy. Czyli po kilkanascie, najwięcej dwadziescia pare zarzuciłem.
A jak chcesz miec jazde to musisz wszamać całą łyżke (koło 300 nasion).
Niby ja tam specjalnie mocno tego nie poczułem ale przez jakies 3 dni miałem niezbyt przyjemne sny.
Może nie koszmary ale takie męczące sny i po obudzeniu jeszcze jakbym był w tym snie. To najlepiej zapamietałem z działań bielunia.
ospowiednia zadbam o s&s...
Oprocz tego, po tripie przez 1-2 dni bedziesz mial duuze problemy z czytaniem i widzeniem bo wzrok sie ostro pierdoli. Oprocz tego musisz tez wiedziec ze jak bedziesz pod wplywem bielunia, to roslina toba kieruje, nie ty... mozna zrobic sobie krzywdę, np pociac sobie twarz rozbitym kieliszkiem, jak to bylo w przypadku tez jednego z moich znajomych.
sproboj, i powiesz nam jak bylo
ja żyję - a wyście pomarli, Panowie.
Jak ktoś chce dowodów, to wystarczy chyba, że właściwie wszystkie opisy bieluniowych tripów prezentują podróże mroczne, ciężkie i cholernie nieprzyjemne.
Jeżeli chcesz prawdziwej mistyki, zainwestuj w szałwie, kwas albo grzyby, standardowe dawki tych środków nie grożą śmiercią.
Co do mocy bielunia i mocy grzybów, grzyby jadłem pare razy w życiu w różnych ilościach, za każdym razem świeże. Zawsze wiedziałem co robię, gdzie jestem i jak się nazywam, jak "widać" jestem cały i zdrowy.
Adam Selene
Rekreacyjne ćpanie bielunia raczej nie ma sensu - sam szatan skopie ci dupę kopytem.
Newbe
Moich dwoch kumpli wyladowalo w szpitalu po bieluniu mimo tego ze tez mowili "eee, co ty tam gadasz, bielun?, jakas roslina, trucizna :|, tez mi co".
Adam Selene
Jeżeli chcesz prawdziwej mistyki, zainwestuj w szałwie, kwas albo grzyby, standardowe dawki tych środków nie grożą śmiercią.
############
Przychodzę na to forum nie po to aby się kłócić, przechwalać, ale po to żeby czegoś się dowiedzieć, wymienić informacjami, nie chcę z nikim życ w niezgodzie zwłaszcza że znamy się tylko wirtualnie... Skoro wg Ciebie Zielone Karty dojebałem coś żenującego, to wyjaśnij mi w czym rzecz a nie pozostawiasz bez komentarza, sama argumentacja że tak "wiesz i chuj" wcale nic nie wyjaśnia ani mi, ani innemu osobnikowi który o bieluniu chuj wie a zamierza spożyć.
ja żyję - a wyście pomarli, Panowie.
Ja nie osądzam Ciebie - oceniam tylko Twoją postawę w tym konkretnym momencie. Wiem, że w końcu zrozumiesz, bo jesteś dociekliwy, o co chodziło tym, którym chciało się w ogóle odpowiadać. Pokora jest poszanowaniem wiedzy, jak i niepoznanego.
A gdybyś naprawdę dla sportu chciał się w powkręcać w daturę, to najbezpieczniejszym chyba sposobem jest spalić na początek 1-2 zmielone nasiona w tłustym, dobrym blancie.
Każdy psychodelik miażdży głupców, to że grzyby cie nie zmiażdżyły niczego nie oznacza, one są wyrozumiałe i miażdżą tylko wyjątkowych matołów, nic straconego, może następnym razem wpadniesz pod walec ziąąą. Zastanów sie co chcesz osiągnąć przez branie takich substancji, do fajnego zbaniowania sie w zupełności wystarczą piksy które jak głosi twój nick zajadasz namiętnie.
Wspomniałem o Lsd w ostatnim poście więc dodam jeszcze 3 grosze. Dzisiaj szamanizm przechodzi maleńki renesans, sporo ludzi ciekawią tego typu zagadnienia, ale czy każdy może być szamanem? No za cholere, dla tych którzy nie mają zamiaru ryzykować zbyt wiele, idealny jest właśnie kwas. Pewne ryzyko zawsze istnieje bo to jednak operacja na otwartej psychice, ale przy zachowaniu środków ostrożności lsd to dość bezpieczny sposób na otworzenie drzwiczek przechodząc przez które stajesz sie lepszy niż większość społeczeństwa.Grzyby właściwie też, ale... no cóż, rośliny są niepewne, niektórzy mówią nawet że posiadają osobowość czy też dusze.
Troche przynudziłem ale wniosek jest prosty-koniecznie musisz pchać sie tam gdzie chyba nie powinieneś-WEŹ KWASA. Skoro nie masz teraz dostępu do papierków to czekaj, cierpliwość popłaca.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/175-284921000.jpg)
Wpadli w trakcie transakcji
Piaseczyńscy kryminalni zatrzymali narkotykowy duet. Mężczyźni wpadli w trakcie transakcji, która odbywała się na jednym z parkingów w Wólce Kosowskiej. Na posesji 49-letniego obywatela Ukrainy, policjanci znaleźli uprawę marihuany. Krzaki konopi indyjskiej zostały zabezpieczone. 44 i 49-latek usłyszeli zarzuty karne oraz zostali objęci policyjnymi dozorami.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cocainemountain.jpg)
Belgia: Rozbito gang przemytników kokainy
Policja rozbiła dużą grupę kokainową działającą w Belgii. Przemytnicy przywozili narkotyki z Ghany i Dominikany przez lotnisko w Brukseli. Następnie, przez port w Antwerpii, narkotyki były wysyłane za granicę. Niektórzy podejrzani spotykali się regularnie w barze shisha w Vilvoorde (Brabancja Flamandzka), aby omawiać swoje interesy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/amfoschron.jpg)
Budowali z kostki brukowej... schowek na amfetaminę. Policjanci zatrzymali 27-latka z narkotykami
W niedzielę, 13 lipca br., gostynińscy policjanci zatrzymali 27-letniego mieszkańca powiatu gostynińskiego, który posiadał przy sobie amfetaminę. Narkotyki odnaleziono w prowizorycznej budowli z kostki brukowej. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.