Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 186 • Strona 8 z 19
  • 240 / 4 / 0
Jeżeli chodzi o zwałę a nie o ZS, to MDPV - według mnie najgorsze ścierwo świata, gorsze od meth, wszelkich alf etc. Jak dla mnie MDPV nie jest narkotykiem, tylko w 100% trucizną (wiadomo że każdy drag to trucizna), która w małych dawkach stymuluje (bardzo silnie zresztą, jeśli o spida chodzi to może konkurować z meth i koksem), hamuje głód, powoduje natłok myśli i motywację, ale także ogromny nieogar, drżenie rąk, poty, szczękościsk, mdłości i złe samopoczucie ogólnie. Potem dochodzi paranoja, lęki, odrealnienie, migrena, nudności i gigantyczny łomot serca. Nawet pomijając kurewsko niemiłosierną zwałę, która trwa kilkanaście, a jak się dorzuca - kilkadziesiąt godzin, to same efekty przypominają przedawkowanie efedryny. Dodatkowo niskie dawkowanie - jeden błąd - przedawkowanie. Po 5 ścieżkach wciąganych co 5-7h od poniedziałku do środy rano - zjazd morderca puścił dopiero w sobotę, a te 3 dni dłużyły się w całe tygodnie. Ogólnie czułem się jak na głodzie klonazepamowym albo GBLowym. Jedyny plus to ekonomicznosc - kupiłem chyba 0.5g za paręnaście złotych, a wciągałem malutenkie kreski, tak że w środę miałem jeszcze ponad połowę tego gówna. Wyjebałem ofc do kibla.
Gorsze było tylko ZS.
  • 38 / / 0
Współczuje, wiem co to znaczy. Mimo to najgorszy zwał miałem po czarnym kamieniach z chin, miało to być 3mmc a okazało się jakimś trefnym ethylonem. Dramat, co ja przeżywałem 12 godzin najgorszej mordęgi w życiu.
  • 41 / 1 / 0
Ahanai potwierdzam. MDPV to kanał. Cieszę się, że to ścierwo zdelegalizowali.
Teraz pora na alfę
  • 1874 / 96 / 127
alfa I PENT obecnie w czolowce najwiekszych zwau.
wolna molekula
#mops
  • 1342 / 48 / 0
Po alfie nie ma zwały... Co najwyżej przyjemna stymulacja utrzymująca się pierdylion godzin. 'Polecam' :*)

@down
Mówiłem tylko o sobie. Widząc co się działo nie wątpię, że podawanie sobie alfy to jeden z najbardziej głupich i szkodliwych pomysłów żeby się naćpać.
Ostatnio zmieniony 30 marca 2015 przez scat, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 839 / 67 / 0
A pamiętasz jak nie miałam siły żeby przewrócić się na drugi bok na łóżku? Moje drgawki? Z tym, że to alfa-PHP.
Fakt faktem, alfa-pvp pierdoli w mózgu (ciśnienie na więcej, paranoje, psychozy), ale zwała FIZYCZNA.. Hmm.. Po innych ketonach mam zawroty głowy, mroczki i nieraz omdlenia. Po alfie rzadko kiedy, a właściwie konkret pierdolnięcie na ziemie mi się nie zdarzyło. Dziwna substancja. Po takim np metkacie straciłam przytomność kiedyś (podany oralnie). Na zwale.
belejaki pisze:
ALFA I PENT obecnie w czolowce najwiekszych zwau.
W 2012, albo w styczniu 2013 powiedziałam sobie, że więcej nie tknę pentedronu, czego trzymam się do dziś i nie mam z tym większego problemu. To samo mówię teraz o alfie - neva eva. Chociaż może być ciężej - znam się trochę.. Teraz wstręt i trauma, ale kiedyś może się nadarzyć okazja i się złamię.. Tak to jest ze mną. Ale wolę się trzymać tego, że nie warto. I jeśli kiedyś mi się zachce, to może wrzucę swojego posta z wątku o paranojach do zakładek, wtedy sobie przeczytam raz jeszcze.
Mam pod oczami cienie życia
I wargi mi spierzchły od suszy
w duszy.

47828580/missiv@protonmail.com - napisz mi coś miłego
  • 1854 / 215 / 37
alfa to zajączek wielkanocny w porównaniu do 2dpmp. Tydzień zwały na granicy postradania zmysłów. Nie chcecie tego spróbować, beliwmi.
  • 180 / 4 / 0
Wprawdzie temat dotyczy BK, po których również miałem potężne zwały, ale chcę wam przytoczyć nieco inną historię. Miałem 16 lat i to był jeden z moich pierwszych razy ze stymulantami, a bynajmniej pierwszy raz kiedy nie mogłem przespać nocy. I to drugiej z rzędu. Brałem wtedy methaph. Nigdy do tej pory nie miałem jakichkolwiek paranoi czy coś w tym stylu. Nie spałem 48h i była noc przede mną. meth podziałała tak, że z mięśni na ręce zrobiła mi się galareta (dosłownie). Napinacie i nic. Skóra w tej okolicy też jakoś dziwnie wyglądała. Jestem bardzo nieodporny na brak snu i już po 24h+ mam lekkie wkrętki, o czym wtedy nie wiedziałem. Owej nocy nie mogłem zasnąć po raz drugi i byłem MASAKRYCZNIE poschizowany sytuacją moich mięśni na ręce. Tak więc przez cała noc gadałem z Bogiem (taki siwy z brodą), gościu stał obok łóżka, a ja go prosiłem żebym mógł z tego jakoś wyjść. Czy to było realistyczne? Tak, nie odróżniłbym go od kogoś kto by stał z boku. Brałem to wszystko serio, bo nie miałem jeszcze pojęcia o takowych urojeniach. Całą noc napinałem tą rękę i błagałem go żeby wszystko wróciło do normy, a on się wahał. Mówił, że nie wie czy powinienem ją dostać, że w sumie to już jest dla mnie za późno. I ponownie go prosiłem. TO BYŁO PIEKŁO. Od tego czasu nie ruszyłem tego specyfik ponownie (a może kiedyś znowu sobie dziabnę :-) )
Suddenly I knew exactly what I needed to do.
  • 570 / 8 / 0
najgrosza zwala to nie miec nic na stanie
droga praktyki doszedlem do takich wnioskow %-D
I live fast and die fast too
how many times do this for you?>
i wanna live i wanna love :cheesy:
danwo juz dokonałem wyboru
jestem dyspozyorem wlsanych torów
Warszawski Cpun pisze:
Wystarczy mi 30% szans przeżycia aby 'zbadać' jakiś mix.
  • 1857 / 67 / 80
Zwała millenium to dla mnie alfa-PVP. MDPV, amfetamina to przy tym nic.
ODPOWIEDZ
Posty: 186 • Strona 8 z 19
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Nastolatki z województwa łódzkiego najrzadziej w Polsce sięgają po używki

Nastolatki z województwa łódzkiego rzadziej, niż ich rówieśnicy w innych częściach Polski, sięgają po alkohol i narkotyki. Wynika to z najnowszych badań przeprowadzonych na zlecenie Regionalnego Centrum Polityki Społecznej w Łodzi. Wyniki zaprezentowano w Międzynarodowym Dniu Zapobiegania Narkomanii.

[img]
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów

Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.

[img]
Kieleccy policjanci zlikwidowali fabrykę klefedronu w powiecie sandomierskim

W minioną środę kieleccy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej współpracując z Biurem Kryminalnym Komendy Głównej Policji oraz kontrterrorystami z Kielc i Radomia przeprowadzili realizację, która doprowadziła do likwidacji dużej, fabryki produkującej klefedron. W sprawie zatrzymano 32 – latka, który najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.