Problem w tym, ze to kurestwo tak dlugo dziala, poczatkowa euforia trwa te 6-8 godzin, ale stymulacja i pare innych aspektow dzialania utrzymuje sie jescze przez dobe. Dlatego ta uzywka robi sie koszmarna jak sie ja dorzuca. Zjazdy z poszczegolnych wrzutow nakladaja sie na siebie potegujac i wydluzajac czas trwania. A ciagi na piko to w ogole jakies przegiecie, nie wiem jak ludzie moga zapierdalac po 5 nocek. Ja po dwoch bylem najbardziej pojebanym czlowiekiem swiata, po drodze do ziomka spotkalem go 5 razy, a po pierwszym posilku trafilem na pogotowie z kolka zolciowa.
meth is a hell of a drug.
Na zjazd polecam 5-htp i miodzik - nie dzialaly cudow, ale bylo wyraznie lepiej. Do tego ladowalem magnez (nie wiem po co oprocz tego, ze odpowiada na uklad nerwowy, ale kazdy je magnez w takich sytuacjach ;p) i potas. Co do potasu, zauwazylem, ze wyraznie obnizal tetno i lapy mniej sie trzasly. Poza tym wiadomo - benzo, BENZOOOO. Clonazepam z GBLem wrzucone na zjazd uczynily go rownie fajnym co bomba. Nie polecam alkoholu, przedluza tylko zjazd leczac na moment objawy, o ile uda mu sie przebic w ogole przez piko.
A wiesz co to jest interpunkcja i do czego służy? - 02
Gdy zaczynałem palić to w ogóle nie miałem zejść, świetnie początki/
mam w kieszeni klonazepam.
schiller pisze:U mnie następnego dnia po nieprzespanej nocy jedynie lekki ból szczęki (nie wiem z czego on wynika)
1) Kserostomia
2) Bruksizm :-)
sisii pisze:chodze po wszystkich miejscach w których wciagałam i szukam kryształków, okruszków mety... każdy drobny zbieram najdokładniej, potrafie sie czołgac godzine po pokoju, psychoza jak cholera. Żeby chociaż poczuć ten smak, gdy już nie mam nic. Masakra. Jak ktoś mi mówi że po mecie nie ma zjazdu to mam ochotę mu przyjebać
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/a/abd51116-38b5-44db-97b3-129c38747846/253936421_1826036404256172_2130521251943327706_n.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250812%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250812T213501Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=9ba958a9565fe2bb39d5a3d94f6f137265c0f5006102755065aa793c8a781939)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/pippismoking.jpg)
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity
Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ghbtatoo.jpg)
Wystarczy sekunda i kolor się zmienia. Ten tatuaż wykrywa groźną pigułkę w twoim napoju
Chociaż dużo mówi się o zagrożeniu, jakie niosą ze sobą tzw. pigułki gwałtu, rozpoznanie ich na imprezie wciąż bywa trudne. Właśnie dlatego naukowcy z Korei Południowej zaprezentowali nowatorskie rozwiązanie, które działa błyskawicznie i jest niemal niewidoczne.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.