nawet jeśli to chyba fajnie by było mieć specyfik je wywołujący.
dobra, sprawdzona receptura
A co do owej maści, skoro jej dwoma glownymi skladnikami ma byc belladona i bielun, wątpie by byla bezpieczna w uzyciu nawet przy sprawdzonej recepturze :)
GrupaOlewającaWładzę pisze: nawet jeśli to chyba fajnie by było mieć specyfik je wywołujący.
po ketaminie nie wiem, nie probowalem, ponoc wystarczy sie tylko polozyc i skupic, ale z dostepem do ketaminy w polsce ponoc slabo.
dxm to niemam bladego pojecia jak, ale to raczej ludzie mieli przy wiekszych dawkach tak 450+.
po grzybach to tez nie wiem co i jak.
avio bardzo latwo wywolac ld, wezcie przyjebci z 15 tabletek, do tego kilka napoji energetyzujacych zeby nie usnac i w ld a pote wychodzimy.
z salvia ciezko mialem tylko raz, zbyt nie przewidywalne :P przy extrakcie x20 duch salvii stanal przy mnie kolo okna i mowil cos w stylu"palisz mojego brata" polatałem z 2-3 sekundy po pokoju i wrocilem do okna... ale jak juz bania w miare zejdzie, to jak sobie cos wyobrazimy to momentalnie widzimy jak prawdziwe, ja po dosc duzej dawce ekstraktu x20 fristajlując w aucie kolegi widzialem rzeczy o ktorych spiewalem.
http://www.chatzy.com/786018508622
1 część lulek.
1/2 części nasiona bielunia dziędzerzawy.
1/2 częsci owoc wilczej jagody.
1 część haszysz.
2 części ziele mięty pieprzowej.
Utrzeć razem wszystkie składniki i ostrożnie dozowane palić w fajce wodnej. Uwaga! Działanie może być szczególnie silne.
Wyszperane w necie:P
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
jak chodzi o mięte to polecam, dodana w małej ilości do mieszanki (np tytoni) powoduje lekkie oziębienie dymu
podobnie jak szałwia ("zwykła"-lekarska)
nie polecam z tym przesadzać
o tych skórkach z mucho to napisano wszystko, ze robią, ze słabo robią i ze w ogóle nie robią (ciekawe czy naraz)
co do lulka bielunia i wilczej jagody to kazdy z nich jest oki, ale wydaje mi sie, ze przepis był robiony w natchnieniu
tj. jakiś małolat (albo ktoś o jego poziomie) zrobił przepis w założeniu, zeby dodać do niego
coś trującego (B i WJ), coś tajemniczego (ha - hyh, nie dla mnie :)~ , zakładam ze dla niego - i lulek - sam nie znam ), i na koniec coś deserowego czyli niewinna mięta, dobrze ze w przepsie nie ma zeby to robić tylko w pełni i ze przepis jest ten przekazywane z matki na córke, albo inne pier...
co do składu to raczej zadziała(no, jakoś na pewno) , ale jakby miało na prawde powodować wizje, albo ich namiastke, to polecam nie bawić sie ha czy MJ w trakcie - u mnie zawsze jak przypale po czymś psycho to wracam do rzeczywistości - na chwilke, ale tak zeby ustalić ekipą nowy plan i iść dalej,
that is I think I disagree.
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą
Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".
Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany zawiesza prace
Rok temu politycy obozu rządzącego ogłosili wielki, historyczny projekt: pierwszy w Polsce Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Miało być nowocześnie, postępowo, europejsko. Miał być projekt, miał być progres, miało być „po wyborach ruszamy pełną parą”.