Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
no ale żeby znaleźć to trzeba własnie szukać, a jak ktoś z góry zakłąda że nic nie wyjdzie to na odwrót napewno nie będzie...
Better world pisze:...ale głównie to zależy na kogo się trafi-jak sie trafi na samodzielnie myślącego lekarza(tak wim jakie to trudne :rolleyes: ) to sam zrozumie że swoją decyzją może zmniejszyć potencjalną patologię w moim życiu i jeszcze mieć wpływ na moje zdrowie i moją kase... czego więcej może chciec dobry lekarz, czy poprostu dobry człowiek który nie boi się czynić i brać odpowiedzialność za zdrowe czyny mimo chorego systemu?
A co do tego co piszesz o przepsiywaniu narkotyków to nie mogę się zgodzić-opiaty są na tyle osobliwym dragiem że w przypadku większości jednostek z jakimiś celami i postanowieniami, przy umiarkowanym uzywaniu i dobrym dojściu nei tworzą żadnych patologi, a przynajmniej nieporównywlane do tych które tworzy samo zycie czy np legalny alkohol czy cohciaż by benzosy, po których lduzie nieźle potrafią naodpeirdalać(jeszcze w połączeniu z alko...). Także to jest tylko i wyłącznie kwestia umiejętności pana doktora szerszego spojrzenia na sprawe i wyjscia z ramki w celu dobrego działania. Wierze że można w światku medycznym znaleźć takich ludzi-jak wszędzie zresztą.
Niestety większość idiotów woli żęby ludziska cpali hel i degenerowali zamiast pomóc im trzymać nałóg w ryzach...
Jak działa przepisywnaie opiatów dla uzależnionych można zobacyzc chociażby na przykładzie Norwegii-oglądałem reportaż gdzie byli pokazani ludzie którzy wracali z ulciy i zakąłdakli rodzine, mieli prace i normalne życie "tylko" dlatego że służba zdrowia dawała im darmową heroine i dbała o nich jak o normalnych pacjentów ktrzy lecza sie opiatami, tak jak np rakulce..
Jeszcze nie słyszałem żeby ktoś ktoś jest chory np na chroniczne bóle pleców i bierze morfine zdegradował, stracił rodzine, swoje życie i zmienił się w patola-już bardziej by mu w tym pomógł nie leczony ból pleców, najlepeij zpaijany alko...
Nie wiem co jest trudne w takim podejściu do sprawy... Chyba tylko nasze pojebane schematy kulturowe :rolleyes:
no znowu się zdenerwowałem, zły system! :emo:
Better world pisze:Niestety większość idiotów woli żęby ludziska cpali hel i degenerowali zamiast pomóc im trzymać nałóg w ryzach...
Pretensje można mieć do polityków bo to oni bezpośrednio zdecydowali o ograniczeniu dostępu do opiatów oraz większości społeczeństwa, które to popiera. Ale wnerwia mnie ciągłe jechanie po lekarzach. Zarzucacie im że nie traktują was jak ludzi bo nie chcą przepisać majki za frajer a zastanówcie się czy wy ich traktujecie jak ludzi czy wyłącznie jako potencjalne źródło towaru na zasadzie : "rzucę mu parę stówek albo wcisnę smutna bajerkę i frajer ma tańczyć jak mu zagram".
Zgadzam się z tym, że na pewno byłoby to dla Ciebie duże ułatwienie, komfort, brak gonitwy za towarem i brak strachu, że może się nagle skończyć. Niemal same plusy... ale będziesz musiał znaleźć mocno zdesperowanego i chciwego typa, żeby dostać maję. Nikt rozsądny nie wypisze nieznanemu mu człowiekowi morfiny, bo nie wiadomo co z nią zrobi. Postaw się w sytuacji takiego lekarza, nie wjebanego lekarza. Myślenie diametralnie się zmienia...
Jeśli jednak Ci się uda, czego Ci życzę, to nie przez idealistyczne serce lekarza, tylko zapach pieniążków i pusty portfel ;)
twojego upadku
edit. mój 666 post
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kluczborkprasowy.jpg)
Był twarzą lokalnej policji od wielu lat. Zwalniają go za narkotyki
Rzecznik komendy policji w Kluczborku został zatrzymany w związku z posiadaniem narkotyków, właśnie jest wydalany dyscyplinarnie ze służby - dowiedział się tvn24.pl. To kolejny w ostatnim czasie przypadek przyłapania funkcjonariusza służb mundurowych z narkotykami.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.