Dział poświęcony najprostszym pochodnym amfetaminy, oraz niej samej. To grupa stymulantów - oddziałują na układ katecholaminowy.
Więcej informacji: Amfetaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1676 • Strona 7 z 168
  • 886 / 9 / 0
To w końcu zjadłeś czy jak ? Ostatnio miałem przyjemność testować tą substancje. Działanie pomiędzy amph,a mdxx jednak w mojej opinii z przewagą fety. Przyjmowałem snifem. Ból wystąpił ale nie zbyt duży.
Uwaga! Użytkownik tinos jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 141 / 4 / 0
zrobiłem sobie bombke 250mg i zjadłem. Niechciałem podchodzić do waporyzacji bo nigdy tego nie robiłem i nie chciałem spalić towaru :P zostało mi jeszcze 500 więc jeszcze można próbować :)
  • 1053 / 76 / 0
Wciagane dziala inaczej niz jedzone, ale rowniez przyjemnie, w strone mefedronu nawet troche, mocniej spiduje (ale i tak zupelnie nienachalnie), bardziej tez czuc dopaminowa motywacje. Ale insuflacja nakurwia, przez 10 sekund to jest miazga, do tego duzo wychodzi objetosciowo. Jedzone zas bez kitu jak polaczenie MDMA, ale bardziej z metamfetamina, niz z feta. Efekt czulem jescze po 8 godzinach, znacznie podwyzszona samoocena. Euforia potrafi wystrzelic, nie mialem okazji sobie tego wiecej poprobowac, ale to chyba najlepszy stymulant z posrod RC, jakiego sprobowalem. Z efektow ubocznych, hmm, jest jakis tam zjazd, przypominal mi amfetaminowy, ale okrojony o jakies 70%, takze jest ok. Poza tym serce bije b. szybko (nigdy nie zwracalem na nie uwagi, teraz zwrocilem i faktycznie - bilo b. szybko). Czuc tez troche mrowienie w konczynach. I pryszcze wyskakuja. I umieraja Ci rodzice ;p
Uwaga! Użytkownik zioloziolo jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 6169 / 434 / 12
Wypróbowałem 4-FMA w dwóch próbach: pierwsza - 100mg, druga - po około dwóch tygodniach abstynencji od serotoninergików (poza 25I-NBMD, ale to bez znaczenia) - 200mg.

Pierwszą próbę - bardziej już wspominam. Wybierając się na marsz przeciw ACTA, połknąłem w bombce 100mg tego specyfiku. Pierwsze efekty odczułem po około 30 minutach. Peak wystąpił nieco później, acz cieżko było go wyróżnić, gdyż - z obecnej perspektywy powiedzieć mogę - dawka była za mała. Pierwsze odczucia to przyspieszone bicie serca, polepszenie humoru i, ówczas, dreszczyk ekscytacji przed nieznanym. Alternację w sposobie myślenia cieżko było odczuć, ale w końcu doszedłem do wniosku, że myślenie jest przyspieszone, i tyle.

Szersze spektrum efektów dostrzegalnym stało się, gdy znalazłem się w tłumie, otoczony znajomymi. Dużo łatwiejsze stało się prowadzenie konwersacji, bardziej wczuwalem się w wykrzykiwane hasła. Nie było miejsca na skomplikowane, rozbudowane przemyślenia - i dobrze, ale o tym dalej. Nie towarzyszyło temu jednak poczucie "fazy wewnątrz" - oceniłbym się jako absolutnie trzeźwego. Ot, dobry humor.

Druga próba uzupełniła mi obraz tego stanu, głownie ze względu na konkretniejszą (dwukrotnie) dawkę. Głównym spostrzeżeniem było, iż moje zachowanie staje się bardziej kompulsywne, i efektywne w swej kompulsywności. Nie mogłem się nad czymś abstrakcyjnym dokładniej zastanowić, gdyż np. analizowałem jedno słowo po paręnaście razy, "czy ono jest tu odpowiednie?". Za to na zagajenia przyjaciółki, z którą siedziałem pózniej w lokalu od razu odpowiadałem, że tak powiem, bezbłędnie. Nad nimi nie dało się zastanowić - to było kompulsywne.

Ciężko mi się wypowiedzieć o czasie działania i o zejściu, bo w obu próbach zostały zmodyfikowane przez alkohol i klonazepam. Po pierwszej próbie rano wstałem dość rześki, choć sen do najlepszych nie należał (mówiąc o jego regeneracyjności ;) ). Druga próba także mnie nie zregenerowała, a rano obudziłem się w słabym nastroju (tu doszło jeszcze 20-30mg metoksetaminy razem z klonem) - po dopaleniu całości AM-2201, za to, leżało się bardzo miło. W pewnym momencie osunąłem się w sen.

Słowo o farmakologii - jedyne, co wprost znalazłem o 4-FMA, to to, że inhibituje wychwyt zwrotny dopaminy względem serotoniny mocniej, niż inne para-halogenowe pochodne metamfetaminy. Jeśli natomiast jest podobna do 4-FA na takiej samej zasadzie, jak metamfetamina do amfetaminy, to 4-FMA jest także słabym iMAO i słabym wyzwalaczem monoamin. Na podstawie mojej znajomości ze stymulantami monoaminergicznymi sądzę, że za większość działania odpowiada dopamina, zaraz po niej serotonina. Noradrenalinę czuć marginalnie.

Podsumowując, bardzo dobra substancja na imprezę, czy gdziekolwiek tam, gdzie skupienie myśli nie będzie potrzebne. Empatii tu zbyt wiele nie uświadczyłem, ale jako substytut MDA powinno być w sam raz.
hera, koka, hasz, LSD – ta zabawa po nocach się śni
LSD, hera, koka i haszpodziel się z kolegami czym masz

Obejrzyj hyperreal.at/pelna-legalizacja na HyperTubie!
  • 536 / 3 / 0
Jak ma się to do Ethcata? Mowa o sniffie, oral odpada ze względu na za długi czas działania.
More is all you need

Wszystkie posty tego autora są wymysłem nie mającym odzwierciedlenia w rzeczywistości.
  • 1053 / 76 / 0
jeszcze pare refleksji:

- naspidowanie jest nienachalne, ale moze byc odczuwalne nawet 24h po zakonczeniu cpunskiego rajdu
- euforia trwa znacznie krocej niz speed, ale i tak trwa dlugo w porownaniu do ketonowej. Z tym, ze dorzutki prawie nie chca dzialac, tak jak ktos pisal, mozna sobie podbijac dawke, ale i tak ciezko sie przebic przez tolerancje. Z kolei speed, ktory zostaje, nie jest pusty i irytujacy, latwo sie w cos wciagnac i to ROBIC
- zjazdu psychicznego nie odczulem w ogole, fizyczny sie odzywal, bolaly troche konczyny, cos tam z brzuchem, ale i tak byl znikomy w porownaniu z taka amfetamina, czy metamfetamina. Wiekszosc objawow ustapila w polowie taleza kurczaka z warzywami. Szczerze mowiac, to po zjedzeniu i wzieciu prysznica, psychicznie czulem sie z resztkami speeda nawet lepiej niz po obudzeniu sie na trzezwo. Jak zapalilem jointa to juz w ogole salon masazu.
- zajebiste to jest, wyczuwam konkretny potencjal uzalezniajacy, ZWACHA NA RUCHY. Gdybym mial na jednym stole kupke z 4-MMC i 4-FMA, wybralbym fma. Polecam osobom, ktore nie zdazyly przegrac zycia przed delegalizacja mefedronu. Chyba, ze tylko mi tak przypasowalo.
- dawki w okolicach 1,2g rozlozonych jakos tam na wieczor na 3 osoby, raczej nierowno, rozne metody podania i odstepy miedzy nimi, takze mozna sobie wykonac precyzyjne obliczenia
Uwaga! Użytkownik zioloziolo jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 141 / 4 / 0
czy czas działania po waporyzowaniu jest krótszy niz w przypadku orala??
  • 536 / 3 / 0
@eL1: W przypadku wszystkich substancji psychoaktywnych czas działania waporyzacji jest krótszy niż orala.
More is all you need

Wszystkie posty tego autora są wymysłem nie mającym odzwierciedlenia w rzeczywistości.
  • 141 / 4 / 0
Dobrze wiedzieć :P
czy wy też nie możecie spać do dwóch dni po spożyciu? Działanie jest spoko i podoba mi sie ale jest proporcjonalnie za krótkie do długości zdychania... Na tym tle chyba meta lepiej wychodzi...
  • 6169 / 434 / 12
W pierwszą noc po spożyciu uśpiłem się klonem, w drugą problemów z zasypianiem już nie miałem.
hera, koka, hasz, LSD – ta zabawa po nocach się śni
LSD, hera, koka i haszpodziel się z kolegami czym masz

Obejrzyj hyperreal.at/pelna-legalizacja na HyperTubie!
ODPOWIEDZ
Posty: 1676 • Strona 7 z 168
Newsy
[img]
Zniknęło 400 kg kokainy. Policjanci objęci śledztwem

Biura dwóch policjantów z Biura ds. Zwalczania Przestępczości Narkotykowej we francuskim Nanterre oraz ich domy zostały przeszukane przez IGPN (Wydział Wewnętrzny Inspektoratu Policji) w związku ze sprawą „Trident”. Chodzi o zaginięcie blisko pół tony kokainy. Według informacji „Le Parisien”, przeszukania przeprowadzono w biurach dwóch policjantów z wydziału antynarkotykowego oraz w ich domach. Zarekwirowano także ich tablety i komputery.

[img]
Z Brazylii do Europy z kawą i kokainą. Kulisy sprawy drobnicowca Blume

Drobnicowiec Blume, który w 2023 roku obsługiwał transatlantycką trasę handlową pod togijską banderą, dziś stał się symbolem jednego z największych przejęć narkotyków na wodach europejskich. Wydarzenia związane z jego zatrzymaniem obnażają skuteczność współpracy służb międzynarodowych oraz skalę wykorzystywania żeglugi morskiej przez zorganizowane grupy przestępcze.

[img]
Koniec z lękiem po THC? Ten popularny terpen może być kluczem

Czy zdarzyło Ci się kiedyś poczuć niepokój lub lekką paranoję po użyciu marihuany? To częste doświadczenie, zwłaszcza przy mocniejszych odmianach, bogatych w THC. Od lat w branży konopnej krąży teoria „efektu otoczenia”, która sugeruje, że inne związki w roślinie mogą łagodzić te negatywne odczucia. Do niedawna była to jednak głównie opowieść. Teraz mamy twarde dowody.