Więcej informacji: Amfetaminy w Narkopedii [H]yperreala
Pierwszą próbę - bardziej już wspominam. Wybierając się na marsz przeciw ACTA, połknąłem w bombce 100mg tego specyfiku. Pierwsze efekty odczułem po około 30 minutach. Peak wystąpił nieco później, acz cieżko było go wyróżnić, gdyż - z obecnej perspektywy powiedzieć mogę - dawka była za mała. Pierwsze odczucia to przyspieszone bicie serca, polepszenie humoru i, ówczas, dreszczyk ekscytacji przed nieznanym. Alternację w sposobie myślenia cieżko było odczuć, ale w końcu doszedłem do wniosku, że myślenie jest przyspieszone, i tyle.
Szersze spektrum efektów dostrzegalnym stało się, gdy znalazłem się w tłumie, otoczony znajomymi. Dużo łatwiejsze stało się prowadzenie konwersacji, bardziej wczuwalem się w wykrzykiwane hasła. Nie było miejsca na skomplikowane, rozbudowane przemyślenia - i dobrze, ale o tym dalej. Nie towarzyszyło temu jednak poczucie "fazy wewnątrz" - oceniłbym się jako absolutnie trzeźwego. Ot, dobry humor.
Druga próba uzupełniła mi obraz tego stanu, głownie ze względu na konkretniejszą (dwukrotnie) dawkę. Głównym spostrzeżeniem było, iż moje zachowanie staje się bardziej kompulsywne, i efektywne w swej kompulsywności. Nie mogłem się nad czymś abstrakcyjnym dokładniej zastanowić, gdyż np. analizowałem jedno słowo po paręnaście razy, "czy ono jest tu odpowiednie?". Za to na zagajenia przyjaciółki, z którą siedziałem pózniej w lokalu od razu odpowiadałem, że tak powiem, bezbłędnie. Nad nimi nie dało się zastanowić - to było kompulsywne.
Ciężko mi się wypowiedzieć o czasie działania i o zejściu, bo w obu próbach zostały zmodyfikowane przez alkohol i klonazepam. Po pierwszej próbie rano wstałem dość rześki, choć sen do najlepszych nie należał (mówiąc o jego regeneracyjności ;) ). Druga próba także mnie nie zregenerowała, a rano obudziłem się w słabym nastroju (tu doszło jeszcze 20-30mg metoksetaminy razem z klonem) - po dopaleniu całości AM-2201, za to, leżało się bardzo miło. W pewnym momencie osunąłem się w sen.
Słowo o farmakologii - jedyne, co wprost znalazłem o 4-FMA, to to, że inhibituje wychwyt zwrotny dopaminy względem serotoniny mocniej, niż inne para-halogenowe pochodne metamfetaminy. Jeśli natomiast jest podobna do 4-FA na takiej samej zasadzie, jak metamfetamina do amfetaminy, to 4-FMA jest także słabym iMAO i słabym wyzwalaczem monoamin. Na podstawie mojej znajomości ze stymulantami monoaminergicznymi sądzę, że za większość działania odpowiada dopamina, zaraz po niej serotonina. Noradrenalinę czuć marginalnie.
Podsumowując, bardzo dobra substancja na imprezę, czy gdziekolwiek tam, gdzie skupienie myśli nie będzie potrzebne. Empatii tu zbyt wiele nie uświadczyłem, ale jako substytut MDA powinno być w sam raz.
Wszystkie posty tego autora są wymysłem nie mającym odzwierciedlenia w rzeczywistości.
- naspidowanie jest nienachalne, ale moze byc odczuwalne nawet 24h po zakonczeniu cpunskiego rajdu
- euforia trwa znacznie krocej niz speed, ale i tak trwa dlugo w porownaniu do ketonowej. Z tym, ze dorzutki prawie nie chca dzialac, tak jak ktos pisal, mozna sobie podbijac dawke, ale i tak ciezko sie przebic przez tolerancje. Z kolei speed, ktory zostaje, nie jest pusty i irytujacy, latwo sie w cos wciagnac i to ROBIC
- zjazdu psychicznego nie odczulem w ogole, fizyczny sie odzywal, bolaly troche konczyny, cos tam z brzuchem, ale i tak byl znikomy w porownaniu z taka amfetamina, czy metamfetamina. Wiekszosc objawow ustapila w polowie taleza kurczaka z warzywami. Szczerze mowiac, to po zjedzeniu i wzieciu prysznica, psychicznie czulem sie z resztkami speeda nawet lepiej niz po obudzeniu sie na trzezwo. Jak zapalilem jointa to juz w ogole salon masazu.
- zajebiste to jest, wyczuwam konkretny potencjal uzalezniajacy, ZWACHA NA RUCHY. Gdybym mial na jednym stole kupke z 4-MMC i 4-FMA, wybralbym fma. Polecam osobom, ktore nie zdazyly przegrac zycia przed delegalizacja mefedronu. Chyba, ze tylko mi tak przypasowalo.
- dawki w okolicach 1,2g rozlozonych jakos tam na wieczor na 3 osoby, raczej nierowno, rozne metody podania i odstepy miedzy nimi, takze mozna sobie wykonac precyzyjne obliczenia
Wszystkie posty tego autora są wymysłem nie mającym odzwierciedlenia w rzeczywistości.
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Kanada zebrała ponad 5,4 miliarda dolarów z podatków od sprzedaży legalnej marihuany
Od momentu legalizacji marihuany minęło siedem lat. Kanada podsumowuje zyski. Kwoty robią wrażenie, ale szczegółowe dane pokazują, że nie wszystko poszło zgodnie z planem. Rząd federalny zarobił mniej, niż zakładał. Z kolei wydatki na edukację okazały się znacznie niższe od obiecanych.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4
Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.
