Dział poświęcony najprostszym pochodnym amfetaminy, oraz niej samej. To grupa stymulantów - oddziałują na układ katecholaminowy.
Więcej informacji: Amfetaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1676 • Strona 5 z 168
  • 41 / / 0
Ostatnio zapodalem sobie 4-FMA po wigilii jako prezent dla samego siebie. Zarzucone 100mg w kapsulce. Mimo ze przyjete niedlugo po sutej wigilinej wieczerzy zaczelo wchodzic juz po okolo 45min. Po godzinie juz weszlo praktycznie w calosci. Poczulem typowo amfetaminowy spid taki przyjmeny bez niepokoju jaki mam np po MDPV czy wiekszej dawce etylofenidatu. Do tego doszla nuta euforii i troszke empatii (choc nie za duzo). Mimo amfetaminowego dzialania charakterystyczny byl duzy spokoj wewnetrzny i opanowanie. Potrafilem ten spid ukierunkowac do rzeczy ktore chcialem robic i to takich ktore wymagajacych sporego skupienia. Czulem ze jestem nastukany ale jednoczesnie mialem pelna kontrole. Bardzo przyjemne uczucie.
Czas dzialania mnie zaskoczyl bo trzymalo mnie jakies dobre 4-5godz po czym chcac usnac postanowilem przyjarac ziola. No i tu w polczeniu z baka byla druga czesc przygody. Chyba jeszcze lepsze niz pierwsza. Do przyjemnego spida z nutka serotoniny w tle doszla bakowa psychodela. No pieknie bylo naprawde. Na amfie baka jednak schodzi dosyc szybko, tak bylo i przypadku 4-FMA. Potem juz na zejsciu gonitwa mysli i proba zasniecia. Mialem pod reka benzo jednak za pierwszym razem chcialem sie przekonac jak wyglada zjazd po 4-FMA na czysto. NIe bylo tak zle. Na psyche prawie w ogole nie wlazilo. Wkurwiajaca byla tylko niemoznosc zasniecia (przysypialem lekko pare raze na gora godzine). Na drugi dzien bylem tylko zmeczony i przelezalem wiekszosc dnia przed telewizorem, ale zadnych dolow czy wyprania z uczuc jak po mefedronie nie bylo.
Jak dla mnie obecnie najlepszy rekraacyjny stymulant na rynku RC. Poczulem sie jak na starej dobrej szmacie a jednoczesnie bylo spokojniej i mniej nieprzyjemnie na zejsciu. Caly czas jednak mysle o poziomie neurotoksycznosci 4-FMA. Nie znalazlem w necie nic na te temat poza spekulacjami. Moze ktos z kompetentych ma jakas wiedze w tej sprawie?
  • 2428 / 90 / 0
Te 100mg doustnie to troche za mało , w takich dawkach brakuje euforii.
Też mnie to zastanawia , ale nie chciało mi się zbytnio szukać informacji na ten temat ,a z tego co przejrzałem na szybko to głównie przewijało się info o neurotoksyczności większej niż meth... tylko ciekaw jestem czy nie ma tutaj tej samej akcji co z brefedronem który za granicą nawet do tej pory jest hejtowany przez kretynów którzy dalej srają w gacie na samą myśl o 4-BMC :wall:
Jeśli uznać zwałę za jakiś tam wyznacznik neurotoksyczności to rzekłbym że te spekulacje to bzdura , no ale chuj wie jak jest ? W każdym bądź razie wpierdalanie większych ilości tego w krótkim czasie lub napierdalanie tego jak ketonów szczerze odradzam...
Uwaga! Użytkownik Modyfikowany Bigos jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1167 / 13 / 0
czy to jest normalne że na zjeździe serce wali jak młot?
  • 415 / 3 / 0
Normalne może nie, ale znajomi też tak mieli...
  • 174 / / 0
jaka dawke proponujecie na pierwszy kontakt?zeby trzymalo pare h ,jak oceniacie produkt jako alternatywa dla fetki ,jak z legalnoscia tego odczynnika :-)
  • 2497 / 49 / 0
zwał nie ma nic wspolnego z neurotoksycznoscia. Moze nie nic, ale generalnie to sa rozne bajki. tak btw ;)
w polsce legalne, ale ja tez bym obstawial, ze toksycznosc moze byc wieksza niz meth dla receptorow serotoninowych, ale z drugiej strony czas dzialania moze niwelowac ten efekt, bo z tego, co piszecie to dziala 2-3 razy krocej od meth. Ale tez z trzeciej strony nie wiadomo, jak dlugo utrzymuje sie we krwii, jesli tez 20h, to nawet po ustaniu euforii i odczuwalnego dzialania moze smazyc mozgi.
Uwaga! Użytkownik świetliste macki kosmicznej jaźni nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 48 / 2 / 0
Jest w tej substancji jakiś wyraźny pozytywny dopaminowy akcent? Czy tylko serotoninę czuć? Wysiadły mi receptory serotoninowe po SSRI :-(
Uwaga! Użytkownik DeadFreak nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1199 / 8 / 0
na pewno czuc cos wiecej niza tylko serotonine . Jest fajnie, czuc euforie, ale tez jest fajny spidzik i wysoka samoocena czyli dopamina tez jest. Ogolnie polecam. Minus tej subtsancji jest taki ze na zjezdzie okrutnie serducho wali.
Ostatnio zmieniony 11 stycznia 2012 przez prawie_martwy, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 48 / 2 / 0
Brzmi interesująco. Jaki jest czas działania przy sniffie?
Uwaga! Użytkownik DeadFreak nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 934 / 12 / 0
Po kilku próbach, najpierw z około 180mgn, koleje dawki dochodziły do 250-300mg, a nawet nie zdążyłem na poważnie się rozkręcić (po dwóch dniach zostają z działania praktycznie już tylko dolegliwości fizyczne i pewnie dawki już można jeść jakieś astronomiczne, po tygodniu czy dwóch z 4-FA startowałem od 0,5g na raz i dalej było to lajtowe doznanie (wszystkie podejścia w formie bombkek) jestem zdania że niewiele to się różni w działaniu i mocy od 4-FA, w zasadzi9e bardzo podobny profil działania tj typowa stymulacja z wyczuwalną nutą serotoninowego działania (które z resztą przy braku zachowania racjonalnych przerw między konsumpcjami, znika bardzo szybko). Nie pozbawiona jest również negatywnych stron swojej krewniaczki, u mnie to głównie mocne podniesienie temperatury ciała, potliwość oraz wrażenie jakby serce zaraz miało eksplodować. W ogólnej ocenie, nic szczególnego nie widze w tej substancji. Można zjeść od święta, ale ani cena, ani moc i co najważniejsze efekty nie robią szału.
ODPOWIEDZ
Posty: 1676 • Strona 5 z 168
Newsy
[img]
Z Brazylii do Europy z kawą i kokainą. Kulisy sprawy drobnicowca Blume

Drobnicowiec Blume, który w 2023 roku obsługiwał transatlantycką trasę handlową pod togijską banderą, dziś stał się symbolem jednego z największych przejęć narkotyków na wodach europejskich. Wydarzenia związane z jego zatrzymaniem obnażają skuteczność współpracy służb międzynarodowych oraz skalę wykorzystywania żeglugi morskiej przez zorganizowane grupy przestępcze.

[img]
Szajka z Mississaugi kradła mleko dla niemowląt by kupić narkotyki. 11 osób aresztowanych

Peel Regional Police poinformowała, że po czteromiesięcznym dochodzeniu udało się rozpracować zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się kradzieżą produktów dla niemowląt i ich wymianą na narkotyki. W sprawie postawiono zarzuty 11 osobom.

[img]
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”

Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.