Metodyka, przygotowanie, oraz logistyka gotowania, palenia, lub waporyzacji.
ODPOWIEDZ
Posty: 2084 • Strona 8 z 209
  • 123 / / 0
Nieprzeczytany post autor: diesel »
z takim balonikiem w miasto/na impreze...
ciekawa opcja
"Kto staje się potworem ten zrzuca ciężar bycia człowiekiem"
                                                                      Dr. Johnson
  • 913 / 38 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kazik »
diesel pisze:
z takim balonikiem w miasto/na impreze...
ciekawa opcja
Tylko jak na mieście/imprezie zdrapywać z wewnętrznej strony balona te kannabinole, które na bank się osadzą z powrotem po kilku minutach?
Your circuit's dead, there's something wrong, can you hear me, major Tom?
  • 60 / / 0
vaporizer
Nieprzeczytany post autor: xtc44 »
Witam oto moje dwa vaporizery http://vapo.vaporizer.czyli.spalanie.bezdymne.patrz.pl http://patrz.pl/zdjecia/spalanie-bezdymne Vaponiryzuje się z nich całkiem dobrze. Oczywiście jest to inna faza niż palenie z bonga przede wszystkim nie ma tej znamuły w vapo faza jest bardziej czysta (lajtowa) (można spalić 5 bez bólu głowy,flegm kaszlu i zamuły) Jak ktoś pali parę lat wie o czym mowa. Trzeba spalić trochę więcej niż z bonga (w zwykłym spalaniu sam dym zabija np. wiadro )i na początku brakuje trochę tej zamułay (fazy) jaką daje zwykły dym przy spalaniu ,ale warto dla samego zdrowia stosować vaop. Stosuje go dopiero parę razy ,dopisze pózniej jak się sprawdzają w następnych testach :-D . pozdro xtc :-D :-D
Ostatnio zmieniony 14 listopada 2009 przez xtc44, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 1294 / 228 / 0
Nieprzeczytany post autor: trydzyk »
waporyzator, to się nazywa waporyzator... Litera "v" i głoska "ri" nie występują w języku polskim. Jeśli ktoś potwierdzi, że substancje smolite zamulają fazę, to całkiem możliwe, że waporyzator daję inną... ;-)
Jesteś ćpunem? Znasz polski? Umiesz pisać? Napisz raport dla neurogroove!
Spoiler:
  • 60 / / 0
vaporizer
Nieprzeczytany post autor: xtc44 »
Są różne nazwy inhalator , parownik cz tam vaporizer. Dla mnie to nie jest ważne ważny jet efekt inhalacji
  • 3490 / 55 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kurwik »
xtc44 pisze:
Vaponiryzuje się z nich całkiem dobrze.
Trzeba spalić trochę więcej niż z bonga

Jeśli potrzeba użyć więcej zioła, to znaczy że "waponiryzuje" się chujowo. To powinna być bardziej ekonomiczna metoda.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 60 / / 0
vapo...
Nieprzeczytany post autor: xtc44 »
Może i tak ale nie dla osób które po paru latach palenia z bonga zapali z vapo. Nie dziw się że mniej skopie niż chmura z bonga po prostu brakuje ci tej całej chemii jaka powstaje podczas spalania (dlatego trzeba więcej użyć żeby sobie to zrekompensować )( naucz się czytać było to tam napisane)
  • 3490 / 55 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kurwik »
xtc44 pisze:
Może i tak ale nie dla osób które po paru latach palenia z bonga zapali z vapo. Nie dziw się że mniej skopie niż chmura z bonga po prostu brakuje ci tej całej chemii jaka powstaje podczas spalania (dlatego trzeba więcej użyć żeby sobie to zrekompensować )( naucz się czytać było to tam napisane)

Co mam jeszcze przeczytać?

Nie brakuje mi żadnej "chemii", masz po prostu chujowy waporyzator. Jakby był dobry to by cię mocniej zrobiło i tyle, w dymie nie ma niczego czego nie ma w oparach po waporyzacji.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 60 / / 0
vaporizer
Nieprzeczytany post autor: xtc44 »
Kurwik; Nie brakuje mi żadnej "chemii", masz po prostu chujowy waporyzator. Jakby był dobry to by cię mocniej zrobiło i tyle, w dymie nie ma niczego czego nie ma w oparach po waporyzacji. w dymie nie ma niczego czego nie ma w oparach po waporyzacji. Tak buhahahahahah nie wiesz co piszesz . Podczas vaponiryzacji wydziela się samo thc a podczas spalania thc + substancje smoliste i wiele innych
Ostatnio zmieniony 15 listopada 2009 przez xtc44, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 3490 / 55 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kurwik »
Słuchaj, popsuję ci światopogląd trochę ale marihuany używa się od jakichś 2,5 tysiąca lat co najmniej a jest popularną (i sprzedawaną) używką od lat 60ych.


Jak masz dobry waporyzator to potrzebujesz mniej niż przy paleniu. Kropka. Masz chujowy waporyzator, sprawdziłem jego recenzje w necie i prawie wszystkie są nieprzychylne, kupiłeś tanie i mało skuteczne gówno. Kropka.

Żadne substancje aktywne w czasie spalania się nie łączą. Ja wiem, że prawdopodobnie nic nie wiesz o marihuanie od strony chemicznej, nie interesowałeś się jej składem ale uwierz, nic się nie łączy w jakieś substancje nieobecne przy parowaniu. Działanie może być inne, słabsze bo waporyzator może się niedostatecznie grzać i nie odparowywać wszystkiego, co jest normą w słabych modelach.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
ODPOWIEDZ
Posty: 2084 • Strona 8 z 209
Artykuły
Newsy
[img]
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol

Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.

[img]
Baner reklamujący sprzedaż mefedronu wisiał na płocie sopockiego kempingu

Na ogrodzeniu kempingu przy ul. Bitwy pod Płowcami w Sopocie zawisł baner z kodem QR, który po zeskanowaniu prowadził do strony oferującej sprzedaż mefedronu. To kolejny przypadek, po niedawnych doniesieniach z Gdańska, reklamowania sprzedaży narkotyków za pomocą umieszczanych w miejscach publicznych kodów QR.

[img]
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]

Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.