Kwas gamma-hydroksymasłowy i jego pro-drugs (w tym GBL i 1,4-butanodiol).
Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
Zablokowany
Posty: 3786 • Strona 332 z 379
  • 887 / 11 / 0
Nerwica natręctw? Wyleczyłem się z tego za pomocą SSRI, za każdym razem gdy jestem w ciągu wraca, więc możliwe że GBL się do tego przyczynił, jednak powinno to wystąpić szybciej niż po 5 miesiącach, przynajmniej w moim wypadku
  • 3 / / 0
Być może znaczenie ma jeszcze fakt, że dosyć często pije alko, gdzieś z pięć dni w tygodniu przynajmniej po kilka bro.
\\ - moze to wplywac na kompletny brak euforii po gbl po dluzszym czasie picia? [nawet z relatywnie dlugimio przerwami rzedu kilku miesiecy pomiedzy butlami]??
  • 887 / 11 / 0
Zastanawiam się czy któraś z osób po paroletnim ciągu na gieblu znowu go spróbowała?
  • 92 / 1 / 0
Mnie ciekawi czy miał ktoś tak że G na stałe przestał działać jak należy?
Wiadomo po ciągu potrafi stracić urok, jednak gdy spróbowałem po 3-4 miechach to dostawałem tylko zmuły, może troszkę mi się zaostrzał dowcip ale "euforii" - zero. Mogę jeszcze liczyć na powrót dawnych efektów?

PS Sory jeśli wątek się przewijał, nie chciało mi się czytać dwustu dwudziestu trzech stron. :)
  • 604 / 59 / 0
Nie.
  • 92 / 1 / 0
Dzięki, krótko i rzeczowo. %-D W sumie może to i lepiej... Najbardziej uzależniający szit jakiego zaznałem stał się po prostu zwykłym szitem. ;)
  • 1174 / 22 / 15
Z magią GBL jest jak z dziewictwem %-D Ja sam przerobiłem już nieomal litr (część w ciągu 2 miesięcznym) i teraz przestałem. Czy unikanie ciągów wystarczy, żeby utrzymać tę "magię"?
Uwaga! Użytkownik WaWe nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 887 / 11 / 0
W moim wypadku nie chodzi o przerwe ale o nastawienie, miesięczna przerwa nie przywróciła w żaden sposób magii ale wzięcie w stanie ciężkiej depresji spowodowało wręcz lepsze wrażenia niż za pierwszym razem

BTW. rok chodzenia po psychiatrach nie przyniósł takiego efektu jak jedna polewka gieblem w dodatku ma mniej skutków ubocznych niż te wszystkie leki jakie zdążyłem w siebie wrzucić
Ostatnio zmieniony 21 marca 2012 przez peszel, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 2877 / 100 / 0
Co za ironia.
Trzy miesiące ciągu z dwiema tygodniowymi przerwami na oczyszczenie organizmu. Dzisiaj rano wstaję, i nagle coś dziwnego. Każdy łyk wody powoduje mdłości, zerowe łaknienie, po połowie papierosa koszmarnie mdli i kręci się w głowie. Depresyjne myślenie i cały pakiet dodatkowych atrakcji z przedziwną dysocjacją na czele.
Partnerka to samo.
Myślimy czym można było się zatruć, skanujemy nasz jadłospis dobę do tyłu, dwie doby. Giebla raczej pękło niewiele, ale wczoraj poszła odrobina PST więc raczej nie ma szans myśleć jeszcze o zwale, z resztą stan do zwały niepodobny. I nagle mnie oświeciło. Skanuje neta, sprawdzam objawy i wszystko się zgadza. Odrzuciłem wszystkie inne możliwości, nie może być mowy o pomyłce.
Ja, mając lekko 6 lat stażu w klimacie, setki substancji, moja partnerka niewiele mniej, niejedna niebezpieczna akcja na koncie, a dojebały nas hurtowe ilości napojów gazowanych. Zatruliśmy się aspartamem.
Szybki ogar w necie, sprawdzam czym zalkalizować organizm, jak odtruć się od aspartamu i cały dzień lecimy na symbolicznych polewkach byleby nie dopuścić do zwały, dużych ilościach wody, najpierw rozruszaliśmy żołądek sucharkami, potem gorącą herbatą i przez resztę dnia piliśmy wodę z cytryną i pojadaliśmy warzywka, kapustę kiszoną i surówki. Jest wieczór i już jest o niebo lepiej. Nigdy bym się nie spodziewał, że można tak dowalić organizm gównianymi napojami.
"Czuję się gwiezdnie"

Po dzisiejszym robię przerwę
  • 887 / 11 / 0
Jako ciekawostke moge powiedzieć że znowu przedawkowałem GBL, wypiłem 2.5ml na sen, po czym popiłem kolejnymi 2.5ml myśląc że to zwykły sok
Położyłem się spać, obudziłem po godzinie, rozmawiałem z jakimiś dwiema dziewczynami, tuliłem się do nich, byłem dziwnie ucieszony ich obecnością,
Mam takie zatyczki do uszu, stwierdziłem że to one nas połączyły i wsadziłem jednej do ucha tzn poprostu położyłem obok siebie,
Nie miałem żadnych halucynacji wzrokowych ani słuchowych, byłem w pewnym sensie świadomy że nikogo nie ma a jednocześnie przekonany o czyjejś obecności, trudno to wytłumaczyć
Trwało to kolejna godzine, po czym wytrzeźwiałem, lekko przestraszony tym co się stało wziąłem końską dawke alpry i położyłem się spać
Zablokowany
Posty: 3786 • Strona 332 z 379
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
USA: Donald Trump usunie marihuanę z listy najcięższych narkotyków?

Stało się to, o czym spekulowano od miesięcy. Donald Trump, mimo oporu konserwatywnego skrzydła własnej partii, ma sfinalizować proces reklasyfikacji marihuany. Konopie mają trafić z surowego Wykazu I (gdzie są traktowane na równi z heroiną) do łagodniejszego Wykazu III substancji kontrolowanych.

[img]
"Pamiątka" z Tajlandii. Portugalczyk wpadł na warszawskim lotnisku

24 kg marihuany miał w swojej walizce Portugalczyk, zatrzymany na lotnisku Chopina w Warszawie. W bagażu 22-latka, który przyleciał z Bangkoku w Tajlandii, znaleziono 42 paczki suszu, których wartość na czarnym rynku oszacowano na niemal 1,2 mln zł. Mężczyźnie grozi grzywna i od 3 do 20 lat więzienia.

[img]
Larwy ostryg bardziej "zestresowane". Wszystko przez narkotyki

Pod wpływem pochodzących ze ścieków narkotyków larwy ostryg poruszają się powoli i są zestresowane — wskazują najnowsze badania naukowe, na które powołuje się Polska Agencja Prasowa.