@taurinnn

Rozwalone wnętrzności, ja jutro jadę dać skierowanie na gastroskopie i kolonoskopie i czekać na termin.

Podejrzewam, że mam masakrycznie rozwalone jelita, bo ciągle mnie trochę boli w okolicy właśnie jelit, a robiłem USG i tam nic nie wykryło.

Od suflogwajakolu zawartego w kodeinie którą jadłem długo...

Może być jakiś rak jelita albo zespół jelita drażliwego.

No i gastroskopie robię aby ogarnąć przełyk bo mam też ładnie zajebany, a kolonoskopie na jelita.

Nawet jak jem zwykłe jedzenie to czuje, że przechodzi mi przez tą okolice i powoduje ból.

Teraz troszkę mniejszy, a czasem w ogóle nie mam bólu, ale kiedyś pamiętam jak pierwszy raz tego doznałem to całą noc nie mogłem spać a byłem w ciągu thiocodeinowym.

@polymerase, czyli że konkretnie od sulfogówna a nie od opio ogółem? Współczuję Ci bardzo. W długim ciągu na kodzie (tak ze 3 miesiące; nawet po 7, czy - !!! - 9 pak dziennie) zaczęłam mieć też mocne bulgotanie w kichach. Z jednej strony bardzo silne zaparcia (normalka przy opio, ale największe zawsze mam po morfinie, kodeinie i PST), z drugiej strony perystaltyka ,,powyżej” (tj. nadbrzusze, część środkowa) po prostu ,,szalała” - ciągłe bulgotanie, ssanie w żołądku i pobolewania. Między innymi z tego powodu, jak i ze względów finansowych, po czasie przeszłam na majkę.

Robiłam USG, odetchnęłam z ogromną ulgą, że narządy w porządku (no, jedynie torbiele na jajniku, ale to endometrioza), kolonoskopię też (na szczęście wszystko w porządku). Jak przestałam jeść sulfosyf (i tak w miarę możliwości próbowałam zastępować Antkiem), to dolegliwości minęły.

Przypomnij mi, jak długo jesteś w ciągu, od jak dawna bierzesz kodę i jakie dawki? Brałeś w ciągach jakieś inne opio? I powodzenia Ci życzę, naprawdę przykro mi, że przez to przechodzisz.

@taurinnn

Tak najbardziej podejrzewam sulfogwajakol, no takie same miałem dolegliwości (chyba jak każdy przy thiocodinie).

Też ostatnio robiłem USG i wszystko ok.
Dałem skierowania na gastro i kolonoskopie - termin 20 czy 25 maja. Oba zabiegi w jednym dniu.

O takie pytania jak długo biorę itp to nie na moją pamięć zrytą bzd itp.

Ale ciąg na opio z 3 letni jest (z jakimiś mniejszymi przerwami, gdy nie miałem kasy lub towaru), wszystko zaczęło się od jeszcze legalnych RC opio, ale nie tych co teraz zostały zbanowane tylko w (chyba czerwiec 2015).

Chociaż kodeina była pierwsza patrząc na moją rozpiskę wszystkich substancji (a dziennik prowadziłem w 90% tak jak szła lista)

Moje opio to:

kodeina
o-demetylotramadol
morfina
furanyl-fentanyl
tramadol
u47700
u48800
Kratom
benzyl-fentanyl
metoxyacetyl-fentanyl
PST
tiofenfentanyl
metadon
DHC
heroina
buprenorfina

Jednych większe ciągi, drugich mniejsze itp.

No dzięki, zobaczymy co wyjdzie po gastro/kolonoskopii.

Trochę tu offtop.

Co do tego bulgotania... To wie ktoś dlaczego na Tramalu jelita mi bulogczą cały czas ? ( Mam tak od początku kiedy zacząłem jesc tramal ) a kiedy robię mix z mniejszą ilością Tramalu i większa kody to bulgotanie przestaje ( tak samo jak wezme same thioco to też nie bulgocze )

cześć, moje doświadczenie z opio to 150mg kody + THC - lipa, 300mg kody + THC - nawet chill ale nic specjalnego, 500mg Tramalu - prawie totalnie nic, chciałbym teraz spróbować połączyć tramal z kodą, ale nie wiem czy jest w ogóle sens, bo 500mg Tramalu, a nie czułem nic, nie wiem dlaczego tak słabo na mnie działają opio ;/ ważę 80kg, ile powinienem wziąć Tramalu i kody, i w jakiej kolejności, i odtsepie czasowym żeby fajnie wyczilowało? i przy jakich ilościach powinienem już zarzucać benzosy?

samej kodeiny nie brałem od bardzo długiego czasu i raczej nie zamierzam, jednak wczoraj i dzisiaj postanowiłem sobie jej trochę dorzucić do Tramalu, na którym jadę już dłuższy czas. miałem sprawy do pozałatwiania i została zakupiona można by rzec "przypadkiem". celem ogólnego wzmocnienia i spotęgowania tramadolowych przysypek. i muszę powiedzieć, że jest całkiem nieźle. kodeina niestety działa krótko i wychodzi drogo, ale raz na jakiś czas do Tramalu naprawdę się spisuje. po prawie, że kilkuletniej przerwie zaczęła coś tam smyrać i przy tym miksie jest wyczuwalna dosyć wyraźnie. od wczoraj jestem dosyć porządnie nagrzany. wczoraj poszedł Tramal w dawce 400 mg, podzielonego na cały dzień i popołudniu wrzuta 240 mg kodeiny i to już pokazało pazur.

dzisiaj natomiast miks bardziej złożony, w południe 150 mg kodeiny, godzinę-dwie potem 200 mg Tramalu, a późnym popołudniem 240 mg kodeiny. do tego rano i w południe celem ogólnej potencjalizacji poszło 10 mg prometazyny z Dipherganu. i powiem szczerze, że wcale nie są to duże dawki, a grzeje do teraz i to całkiem miło. Tramal miał być dzisiaj główną atrakcją, a się nawet bez niego obyło. 200 mg to jest dosyć mało jak na mnie, widać, że tu koda faktycznie dała radę. teraz zamierzam jeszcze na noc wziąć 10 mg zolpidemu, aby spotęgować uśpienie.

jednak jak mówiłem, to jednorazowy wybryk i z Thiocodinem się żegnam. powiem, że "za stary" jestem na taką zabawkę, to jest narzędzie dla tych, co dopiero w to bagno wchodzą i chcą sobie sprawdzić na czym to polega. jak wcześniej wspomniałem - wychodzi drogo, czasochłonnie i słabo w ogólnym rozrachunku. brałem sporo różnych opioidów, więc wiem na czym to polega. ulubione - PST oraz Tramal.

pozdrawiam wszystkich

@jaculson

Moim zdaniem to Ty w ogóle nie powinieneś żreć opio, skoro nic nie czujesz i jeszcze nie masz podstawowej wiedzy z tego co widzę. Nie mówiąc o tym że odpowiedzi na Twoje pytania jest sporo, ale po co trochę poszukać... Aż mi się wydaje że dragi nie są dla Ciebie.
Po pierwsze do takich dawek tramca, dobrze by było wrzucić benzo co by nie wytelepało, już w zasadzie po wyżej 450mg powinno się benzo wrzucać, ale jak tam sobie chcesz... Po drugie, najpierw benzo i gdy się rozkręcić wtedy tramc. Tramal kodą też zadziała, no i jeśli retardy to wiadomo że one przed kodą. Po trzecie, tego benzo to też nie jakoś dużo, troszkę, szczególnie jeśli wrzucaszmocne klony które w wyższej dawce mogą w ogóle zagłuszyć tramca. Do podbicia ale i bezpieczeństwa użytkowania tramala fajniejsze są łagodniejsze benzo. Mi się świetnie sprawdzały rolki i sedam.

Super miks, pierwszy raz miałem banie na 30 godzin, odczucia wyborne.

Uwielbiam mix tramal + coda. Dziś o 12 poszło 150mg Tramalu. Więcej nie miałem. Około 13.30 odrzuciłem 300mg. kody z thiocodinu. Tramal działał słabo lecz po rozgryzieniu 300 kody po 20 min. poczułem się błogo. Zawsze robię sobie tygodniowe przerwy w braniu. Zdziwiło mnie że tak mocno mnie porobiło. Z opio jestem od 6 lat. Tylko raz jechałem na tramcu tydzień no ale jak wiadomo tolerka szybko rośnie, za szybko.

Dla mnie dodawanie clona niszczy fazę. Jakby blokował działanie szczególnie tramca. Faza jest słaba i krótka.

Czy dobrze rozumiem, że powinienem wziąć połowę dawek które biorę? Czyli jeśli biorę 1g Tramalu to 500mg i 600mg kody to 300?