nildur pisze:Hej fiziumiziu jak tam u Ciebie skutki uboczne, czy Ci pasuje ten lek?
Mi go zostały ostatnie sztuki biorę go na sen. Chociaż nie za bardzo, zjem za dużo następny dzień śpiący. Jak tam u Ciebie działanie leku?
Kiedys bralem dawke 200mg/dzien i oprocz zamulenia nic nie poczulem, po Asentrze sie lepiej czulem i po innych SSRI .
Wiec zdaje mi sie ze ten lek trzeba brac regularnie przez kilka miesiecy i w konkretnej dawce zeby poczuc dzialanie antydepresyjne.
pozdrawiam
Aree czytam wasze wpisy na nerwica.com i ostatnio tam wszyscy jadą na ~40 mg paro i jest mega-super-zajebiście-życie-jest-piekne ponoc.
No to wchodzę po kilku dniach i jeden do tego zaczyna żreć anafranil, inny antagonistę 5-HT2C i czytacie te opracowania, wikiedia, nowe badania.
Ch*ja!
Wywieźcie sobie na lozkiem wielki plakat: "Mam zaburzenia osobowości, bede lykac leki conajmniej przez 8 tygodniu, potem jest ocenie. Mam dusze cpuna i szukam haju na antydepresantach"
A najlepsze jest to: "Nie mam do ncizego motywacji, ale pizgać miliony postów całymi dniami na portalach dla hipochondrykow juz tak"
Albo jeden z drugim się podniecają: 60 mg paroksetyne jest dobre na mocną depresje!, nie anafranil jest lepsze, ch*j z ubokami, albo nie!!! załatwie sobie Nardil z ZSSR, dorzuce afabazol, klony, a w sumie to mam 10 paczek valdoxanu, zaraz zjem.
Czy wy wiecie, co to jest ciężka depresja i jaka jest roznica miedzy nia a jakimis zaburzeniami lekowymi i bonizonym nastrojem? :nuts:
Wezcie jakies stabilizatory nastroju, czy cos.
Sam aktualnie mam niezla faze, moze dlatego to wydaje sie takie proste
Mam tez zdolnosc do telepatii, bo zaobaczylem taki wpis przed chwila:
No i jest tez mega kombo dla super opornych Amitryptylina + Fenelzyna.
Zdaj relacje jak sie to laczy, czy pomaga cos na bpd.
Niby doktór mówił, że dwa tygodnie przerwy sretetete, ale wziąłem od razu a jeszcze pech chciał, że w południe trafiła się mała kreska metamfetaminy.
Cóż no, nie bijcie. :finger:
Chyba już weszło 25mg, przyjemnie wysedowało, przez chwilkę byłem zawieszony wzrokiem w jednym punkcie, ale teraz czuję jakby moje narwanie zlodowaciało. No raczej nie jest to tyle placebo (zaschło w gębie) przy takiej ilości neuroprzekaźników jakie obecnie się przelewają w mojej makówce.
Mam brać 2x 25mg rano i wieczorem. Nie wiem czy taka dawka mi wystarczy, ale to już ustalę z psychiatrą bo mój lekarz rodzinny to jakiś zachowawczy jest.
Zmiana spowodowana tym, że od 150mg sertraliny miałem manie i odpieprzałem różne durne rzeczy, już to przerabiałem na 60mg fluoksetyny i basta.
Przy okazji ważne jest też to, że amitryptalina jest polecana dla osób, które miały doczynienia ze stymulantami.
Oby jakoś to było. Za jakiś czas się odezwę.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mmnaswiecie.png)
Mówili: "Narkotyków to ja nie chcę". Dopóki ból stawał się nie do zniesienia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/medmjaustralia.jpg)
Medyczna marihuana długoterminowo poprawia jakość życia pacjentów
Australijscy medycy mówią, że pacjenci, którym przepisano medyczną marihuanę, mogli liczyć na poprawę ogólnej jakości życia związanej ze zdrowiem, a także zmniejszenie zmęczenia i zaburzeń snu przez okres jednego roku. Lęk, depresja, bezsenność i ból również ulegały osłabieniu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/psychodeliki-wplyw-na-mozg-i-uklad-odpornosciowy.jpg)
Psychodeliki mogą odwracać zmiany neuroimmunologiczne wywołujące strach — nowe badania
Czy psychodeliki mogą być kluczem do leczenia zaburzeń lękowych i depresyjnych? Najnowsze badania sugerują, że ich rola sięga znacznie dalej niż zmiana percepcji. Naukowcy z Mass General Brigham odkryli, że psychodeliki mogą regulować interakcje pomiędzy układem odpornościowym a mózgiem. To przełom, który może odmienić podejście do leczenia depresji, lęku i chorób zapalnych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/alkoupadek.jpg)
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów
Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.