Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 2867 • Strona 138 z 287
  • 4894 / 853 / 0
Hmm , trudno powiedziec. Z opisu bym postawil na 3mmc ale ono nie znieczula. Strzelam ze 3mmc+ troche pentedronu i ten drugi byl odpowiedzialny za znieczulenie.
Uwaga! Użytkownik F6mGCrx3 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4 / / 0
3mmc ma kryształy w ogole inne niz to. To jest w czystym krysztale więc możliwe, że jedna substancja tylko. Wjezdza od razu po aplikacji. Na drugi dzień troche znerwicowany

Kryształy wcale takie jak ktoś strone temu wrzucił, teraz jest taka wersja. Wczesniej były troche wieksze i z takim jakby białym nalotem.

kryształy wygladaja cos jak to http://czestochowa.oglaszamy24.pl/stora ... e77b05.jpg
  • 1817 / 107 / 0
jak to na zdjeciu to pentedron ;)
  • 1107 / 51 / 0
Bardziej mi to przypomina kryształ bufedronu.
Chuj na kaczych łapach
  • 2921 / 243 / 0
Co to za dzieło szatana: wciągnięte na trzeźwo i po przespanej nocy ok 22 w towarzystwie paru osób, kreska na oko +100mg (już gotowa, robiona z dużych białych grudek), dociągnięte o 2 bo już zwała nadchodziła, kolejna i ostatnia o 6 rano, zwała mega, krecha zaleczyła.
+ gadatliwość
+ lekkie serotoninowe rozleniwienie
+ mała stymulacja fizyczna (nie wali po obwodzie)
+ ogólnie nienachalne, aczkolwiek przyjemne działanie
+ średnia motywacja do działania, po jego rozpoczęciu wkręta w daną czynność dość konkretna
- mocno odwadnia mimo dużego i częstego przyjmowania płynów
- silny jadłowstręt
- zejście mocne, niechęć do przebywania wśród ludzi
- taki sztuczny uśmiech, widoczne na kilometr
- pierdoli się w głowie mocno, dzień po tym i odespaniu zastanawiałem się 'co ja kurwa robiłem ? to przecież nie byłem ja', zatracenie świadomości że jest się pod wpływem jakiejś substancji (pierwszy raz w życiu mi się takie coś zdarzyło, a przerobiłem sporo substancji, nawet klony+alko nie przebijają tej nieświadomości bycia pod wpływem)
- im dłużej od zaczęcia zjazdu tym mocniejszy motyw 'oni wiedzą', itp, takich schizów nie miałem nawet po dużych ilościach amfetaminy przerobionych w 2-3 dni bez snu parę lat temu
- nie do zabicia niczym co miałem pod ręką (próbowano: diazepam w dużej ilości (z 30mg łącznie), 150mg pirybedylu, 100mg opipramolu, 50mg selegiliny, dużo kofeiny, 500mg lewodopy/100mg karbidopy, 300mg kodeiny)

Lista substancji podana losowo, do najmocniejszych zjazdów po metkacie wystarczało mi 50mg opipramolu + mocna kawa + 100mg pirybedylu + 10mg diazepamu i mogłem bez widocznych oznak funkcjonować wśród ludzi a nawet załatwiać sprawy urzędowe bez przypału narysowanego na czole niezmywalnym flamastrem.

Odespałem nockę, większość schizów zniknęła. Niektóre całkowicie dopiero po drugiej przespanej nocy. Co może siedzieć w tym gównie ? Potoczna nazwa uliczna: krysia, lokalizacja: katowice i okolice.
Dawny nick: tur3k
  • 1987 / 107 / 0
Unikam jak ognia substancji o nieznanym składzie (dopalaczy), ale dostałem sampla czegoś na co na ulicy mówią fake koko. Nie lubię też pytań typu "co to może być, wygląda tak", bo to może być wszystko. Niemniej jednak spytam, bo może się orientujecie co wrzucają do takich mieszanek imitujących koks które chodzą po dzielniach.

Duża, solidna gruda koloru kremowego w jednym kawałku - powiedzmy sześcian o boku 6-7mm, kruszy się jak kreda na pył.

Nie rozpuszcza się w ogóle w wodzie (!) albo rozpuszcza się minimalnie. Próbowałem rozpuścić ok. 20mg w 5ml wody i zostało bardzo dużo osadu pomimo długiego mieszania. Dodanie paru kropel octu w ogóle nie wpłynęło na rozpuszczalność.

W smaku - znieczula język, W sniffie - na maxa znieczula nos. Spływ gorzki, ale nie nieprzyjemny.

Da się jakoś rozpoznać czy do lidokaina czy może substancja sama w sobie ma takie właściwości?

Co do działania to nie jestem już dobrą osobą do testowania stymulantów, bo po latach reaguję na nie inaczej niż kiedyś i niespecjalnie mi też już leżą, a wyzwalają za to dużo lęku, natomiast efekty - na wejściu takie pobudzenie lekkie "wow", klarowność myśli, euforia i podkrętka trochę w stylu amfetaminowy/starych piguł, delikatny lęk. Bodyload i podkręcone libido zdecydowanie jak pochodne amfetaminy, za to serce w normie, nie czuję też wyjebki znanej z przeróżnych bk, nie wywala też jak etylofenidat.
Zaznaczę, że nie mam w ogóle porównania do kokainy i jej analogów, bo koksu próbowałem raptem 2 razy w życiu.

Spotkał się ktoś z czymś takim?
Uwaga! Użytkownik scr nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1854 / 215 / 37
Jak długo działało?
Contra vim mortis non est medicamen in hortis
  • 34 / / 0
Witajcie.
Znajomy znajomego znajomego - nawet nie wiem jak się nazywa. Kupił na ogłoszeńcu dwudziestym czwartym za 5 dyszek odczynnik chemiczny, który miał być 3 mmc. Po otrzymaniu zamówienia zważył go i okazało się, że zamiast ilości za którą zapłacił otrzymał połowę zamówienia. Odczynnik nie przypominał z wyglądu ani z zapachu 3 mmc. Troszkę podobny smak tylko miał. Fizycznie był w postaci bardzo miałkiego prochu. Szczury laboratoryjny po otrzymaniu 220 mg (po nocy w której zbadał 0.84g 3mmc oraz przyjął równowartość alkoholu odpowiadającą 8 piwom dla mężczyzny o wadze 95 kg) zaczął być troszkę pobudzony lecz nie okazywał przejawów serotoninowej euforii czy chociażby lekkiego szczęścia. Myślicie, że znajomy znajomego znajomego został oszukany i nie dostał tego co chciał? (bo na wadze na pewno został oszukany) :scared:
  • 1854 / 215 / 37
Jak wiesz jak działa na Ciebie trójka, a to zupełnie inaczej, to wiesz, że zostałeś wyjebany.
Piwiedz to znajomemu ;)
Contra vim mortis non est medicamen in hortis
  • 245 / 19 / 0
tur3k pisze:
.
"Krystyna" - pewnie alfa, pentedron lub 3mmc zmieszane razem czy chuj wie. Wiem, ze na "mefedron", który lata w okolicy to byl 4-mec przywozony ze Słowacji czy jakoś tak i tez na to kazdy mówil: "Krystyna" ja zauważyłem, że w tych okolicach to na wszystko co w krysztale mówią: "Krystyna" tak jak w Lbn "flex"/"miód", który jest niczym innym jak 3-mmc/4-cmc a brązowe kosci dumnie sprzedawane jako MDMA to nic innego jak 5-mapb w krysztale. :finger:
A KTO, KURWA!?
ODPOWIEDZ
Posty: 2867 • Strona 138 z 287
Artykuły
Newsy
[img]
CBŚP i ukraińska Służba Bezpieczeństwa rozbiły grupę przestępczą produkującą metamfetaminę

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji z Zarządu w Poznaniu, we współpracy z jednostką śledczą Służby Bezpieczeństwa Ukrainy z obwodu zaporoskiego, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Poznaniu oraz prokuratury ukraińskiej, przeprowadzili skoordynowaną operację wymierzoną w zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się nielegalnym wywozem z Polski do Ukrainy leków zawierających pseudoefedrynę, które następnie były wykorzystywane do produkcji metamfetaminy.

[img]
Nowy gatunek grzyba produkującego alkaloidy sporyszu zidentyfikowany na WVU

Studentka mikrobiologii z Uniwersytetu Zachodniej Wirginii (WVU) dokonała przełomowego odkrycia, które może zrewolucjonizować rozwój farmaceutyków. Corinne Hazel, stypendystka programu Goldwater i specjalistka mikrobiologii środowiskowej, zidentyfikowała nieznany wcześniej gatunek grzyba, który produkuje związki chemiczne o działaniu zbliżonym do LSD – substancji wykorzystywanej w terapii depresji, zespołu stresu pourazowego (PTSD) i uzależnień.

[img]
Marihuana a zdrowie jamy ustnej: Nowe badania kontra nikotyna i snus. Co szkodzi bardziej?

Największe jak dotąd badanie długofalowego wpływu marihuany na zdrowie wykazało… tylko pogorszenie stanu dziąseł – a i to w mniejszym stopniu niż przy używaniu tytoniu czy snusa! Nie zaobserwowano innych poważnych negatywnych skutków zdrowotnych.