Wyjątkowo podzielam zdanie delcsajko :)

To x100, cipacz to bardziej trutka niż rekreacyjna substancja. Jako że jest sporo szansa że nie będzie się wam chciało robić researchu - po paczce Acodinu (300mg DXM) na głowę na pierwszy raz będzie spoko, 450 (3 blistry) jeżeli chcecie mocno.
Dimenhydrantu bym nie polecał specjalnie jak badzo na delirianty nie jesteście nastawione, nic specjalnie zabawnego też.

A nie lepiej jakieś lekkie psychodeliki lub stymulanty, np MDMA? Dawanie dysocjantów (a w szególności deliriantów) osobie z problemami psychicznymi i martwić się o zdrowie tejże osoby to jak kazać niepełnosprawnemu jeździć na łyżwach i dziwić się że się wyjebał. Rozumiem że łatwo dostępne, ale naprawdę, jest sporo innych legalnych substancji (np RC). benzydamina + osoba z problemami psychicznymi to najlepszym wypadku lęk, paranoje itp, przez smierć (nieprawdziwe rzeczy wydają się prawdziwe i można się troszkę pomylić, zwłaszcza jeśli nie jest się w pełni sił psychicznych) aż po permanentne zaburzenia psychiczne np. schizofrenia paranoidalna)

Jesli jednak jesteś na tyle popierdolony żeby jej to dać to miej przy sobie jakieś benzo i telefon z przyszykowanym numerem ‚112’. Przydatna może też być kasa na jej późniejsze leczenie psychiatryczne.

Z opisu substancji:

„Nie powinieneś łączyć benzydaminy z innymi używkami, jeżeli nie masz wystarczającego doświadczenia.
Nie bierz, jeżeli masz takie schorzenia jak: choroba psychiczna, choroby wątroby lub nerek, nadciśnienie, problemy z sercem.”

Kto mnie zna lub czytał wątek o benzydaminie wie że raczyłem się nią dość często i nie mogę powiedzieć o niej zbyt dużo złego bo mi się takie działanie podobało (wiem, wiem, masochizm) ale proszę.. nie dawać takiej substancji osobie z problemami psychicznymi. Sam trip na niej wygląda jak jakaś choroba psychiczna więc podpisuje się pod postami osób wyżej, to głupi pomysł.

Powiem tak , jedynym gorszym pomyslem jest zjedzenie galki muszkatulowej albo nakiranie sie klejem xD

Obleza was pajaki i robaki , bedziecie widzialy pelzajace cienie to sie zesracie na rzadko

Bólu głowy nie będzie, oprócz tego, że nie zaśniecie przez długi czas. Poza tym, tak jak wyżej, robaki, cienie i zwidy mogą was mocno wystraszyć, możecie stracić nad tym kontrolę. Lepiej zarzućcie sobie acodin, będzie przyjemniej

Nie polecam w moim przypadku po 3 saszetkach miałem bardzo słabe halucynacje pojawiające się tylko w cieniu w dodatku źle się czułem byłem rozpalony, czerwony na twarzy. Gdy wróciłem do domu zmierzyłem sobie Ciśnienie i Ujrzałem 185 górna 128 dolna i puls 140 na widok tego dostałem bad tripa i szukałem w duckduckgo jak najszybciej obniżyć ciśnienie bo byłem pewny że zaraz umrę i jeszcze pewnie przez stres ciśnienie skoczyło jeszcze wyżej , zaczęła boleć mnie głowa , zacząłem sobie skręcać że dostałem wylewu i zaraz umre, głupio sobie pomyślałem że jak się potne to ciśnienie krwi spadnie bo Będzie jej wtedy trochę mniej w żyłach, pochlastałem się po nodze i próbowałem jak najdłużej być w pozycji pionowej dopiero po paru godzinach nad ranem poszedłem spać

Sent from my SM-J600FN using Hyperreal / Talk mobile app

Kurwa nie tantum rosa. Deliryczna faza jest z góry skazana na balans między bad tripem a fazą, w dużej mierze wizje i przywidzenia mają mroczny charakter, to jest drag dla ludzi którzy są gotowi na cierpienie całą noc a nie żeby zacząć przygodę z psychodelikami xD

to nie są przyjemne substancje... NA ZEJŚCIU!

W czasie tripu ( w połączeniu z browarem ) jest na prawdę SI. Chyba, że ktos ewidentnie jest uczulony na skoki ciśnienia, które to dośc wysoko leci w przypadku benzydaminy.
Powyżej 3 saszetek trzeba uważać...

Nie, nie tylko na zejsciu. W czasie dzialania rowniez, choc jesli ktos nie ma zbytnio duzo fobii to benzydamina mu ich nie wyciagnie ale jesli ktos sra w gacie na widok pajaka, ducha w filmie itp i benzydamina mu to wyciagnie (bo na tripie wlasnie to robi) to nie jest fajnie. Cos przyjemnego z dzialania tej subnstacji moga wyciagnac tylko ludzie ktorzy lubia takie chujowe jazdy, czyli np ja. Ale i tak mimo ze to lubilem to nie jest to fajne dzialanie, nawet w 5%, to jest ZWALA W PROSZKU DO IRYGACJI POCHWY


Aaa co do browarow, to na paranoi po fecie tez mi browary pomagaly a bez nich byl kurwa koszmar wiec w przypadku benzy takze oslabi strach, niepokoj i wyciszy napierdalajace serce