36 lat. Tak brał dożylnie. Boga nie ma!!!

Gooooood moooorning Meetkaaaaat. Quess who's back. Tak tak zgadza się, jeszcze się nie uwolniliście ode mnie. Nastapiły duże zmiany. Już wszystko wyjaśniam.
W miedzyczasie bywało różnie. Klasyka gatunku-1 tydzień zajebiście, kolejne 2 gorzej. W marcu pożyczyłem od kolegi ławeczke ze sztanga, hantle i nakurwiam treningi 3 razy w tygodniu. 30-50 minut.
W dni nietreningowe spacer 1.5h do lasu ( około 5-6km ). I tak to trwało do czerwca. Forma i sylwetka się poprawiły ale dalej nie mogłem zrzucić bebecha. Piwko wjeżdżało 3-4 razy w tygodniu.
W lipcu mi stuknęło100 kg na wadze i stwierdziłem, że tak dalej być nie może. Rzuciłem alkohol. ( Na dzień dzisiejszy nie pije 1 miesiąc i 25 dni ). Kupiłem kreatyne ( oprócz na mięśnie działa też na mózg-poczytajcie!) taki dodatkowy motywator do treningów (bo szacuje sie że daje 3% przyrostu siły CZYLI NIE WIELE ;) ). Codziennie pije 3,5 litra wody, kawa parzona (antyoksydanty) marchewka(zdrowo?),
jakiś owoc, skyr (dużo białka), 200g śledzia (kwasy omega 3 ) w tygodniu, szklanka oranżady tylko do obiadu (troche cukru też musi być), zero słodyczy/czipsów. Teraz waże 94 kg. Mieśnie wyraźnie większe.
No i z chodzeniem jest o wiele lepiej. To video z wczoraj

https://megawrzuta.pl/download/6769e73a ... 3083c.html

Dużo gotuje : Zupy, drugie dania(miesne, ryby, warzywne), desery, ciasta. Mniej siedze przy kompie. Psychicznie jest dobrze. Generalnie kurwa zdrowo. Wyczytałem w necie o takim czymś jak BNDF (Mózgowy czynnik neurotroficzn) to jest takie białko które się aktywuje i wytwarza przy wysiłku fizycznym. Wspomaga neurogeneze, tworzy nowe neurony, neuroplastyczność i masa innych pozytywnych działań. Pierwsza myśl BINGO ! strzał w 10. Właśnie tego szukałem przez te 7 lat . Koszt 350 zl 120 tabletek. Bede testował
w październiku jak dostane na urodziny. Skład : Grzyb lwia grzywa (Hericum erinaceus) 500 mg Jarmułka (Scuttelaria lateriflora) 200 mg, Dzika róża (Vaccinium myrtillus) 200 mg, Bacopa (Bacopa monnieri) 150 mg, Sensoril® Ashwagandha (Withania somnifera) 125 mg, CDP Cholina 125 mg Fosfatydyloseryna Sharp-PS 50 mg. Kilka z tych rzeczy już testowałem ale osobno / pijąc alkohol. Czuje, że to może być to
w połączeniu z treningami i dobra dieta oraz abstynencja. Nie poddaje sie i cisne dalej. Do następnego !!!!

Buty zawiąż to się będzie lepiej chodzic! :p
Miło cię widzieć wśród żywych :)
Ale faktycznie zrobiłeś się trochę misiu więc popierdalaj na tych hantlach!

Wiesz co zawsze możesz zwalić problemy z chodzeniem na przykład na stawy albo kolana.
Z głową masz w porządku- a to najważniejsze.
Pompuj pompuj! I nie ma obżerania się chipsami do netflixa!

I tak jestes wzorem walki .
A czemu tak sie ulałes ? Tendencje do tycia rodzinne ?
Nawet pijac pare piwek ciezko od samego piwa tak utyc.
Tutaj widac ze poszlo w boczki , uda , tylek . Taka damska sylwetka .
Cos jak u kogos z wysoką prolaktyną i niskim testosteronem .

To te jego stacki supli

uda i tyłek to pewnie od tysięcy przysiadów które zrobiłem. No ćwicze fizycznie to mieśnie rosną, troche oblane smalcem ale wciąż sa to jednak mięśnie. kreatyna napompowała mięśnie wodą.

Tutaj mogły wystąpić inne uszkodzenia w ramach hormonalnych czy chociażby metabolizmie komórkowym.
Wiadomo jak działa efedron zwł w dużych dawkach i przyjmowany regularnie. Nagłe odstawienie tego elixiru może prowadzić do zaburzeń energetycznych. Z kolei sama kreatyna, którą się nasz kolega suplementuje mogła ten efekt "ulania", o którym piszesz pogłębić.
Nie mniej jednak jestem pełen podziwu w odwadze i determinacji jaką prezentuje nam tu @hyber123 , od siebie życzę mu dużo zdrowia no i oczywiście dalszych postępów w kierunku normalnego funkcjonowania zarówno ciała jak i umysłu. 3maj się kolego!

Po roku ciągu na metkacie dorobiłem się parkinsonizmu wtórnego. Najgorsze są problemy z chodzeniem. Nie mogę przejść 2km, bo po przejściu kawałka drogi się wypierdalam. W pewnym momencie dochodzi do, jak to określiła neurolog - przodopochylenia, które skutkuje padaniem do przodu. Ile sobie wstydu przez to narobiłem to szkoda gadać.

Ale współczuję...
Rozumiem że przestałeś brać? Są jakieś nadzieje i rokowania?