Heterocykliczne substancje psychoaktywne, m.in. fenmetrazyna i metylofenidat.
ODPOWIEDZ
Posty: 4205 • Strona 405 z 421
  • 62 / 21 / 0
27 marca 2024Merx pisze:
@hubiii Bez sensu proponować mu propranolol który sam w sobie jest wyłącznie nieselektywnym lekiem β-adrenolitycznym (β-bloker) i nic po za tym, w dodatku obiło mi się o uszy, że może uzależniać itp. Klonidyna zdecydowanie będzie lepsza w tym przypadku, bo również zwalcza sama w sobie kilka objawów ADHD, a działa dość podobnie i edit do mojego wcześniejszego postu klonidyna jest agonistą (nie antagonistą) receptorów α2-adrenergicznych i w mniejszym α1-adrenergicznych, also ma dużo dłuższy czas półtrwania i jest bezpieczniejsza przy MPH z tego co pamiętam i co mi psychiatra mówiła. Z całą resztą się zgadzam xd z fartem mordko
Spoiler:
scalono - WRB

@Tavoopile BŁAGAM MORDO TYLKO NIE TE LEKI CO WYMIENIŁEŚ - K L O N I D Y N A miałem podobne problemy ale po dużo wyższych dawkach MPH i ona mnie uratowała + kolejny raz powtarzam niweluje niektóre z objawów ADHD.
Każdy lek działający na coś 'uzależnia', przynajmniej w kontekście jakiejś fizjologicznej kompensacji. Zejście z dużych dawek klonidyny robi np. nadciśnienie z odbicia.
Propranolol per se zmniejsza somatyczne objawy stresu, więc jakiś potencjał ma do usuwania niepokoju związanego z tym co się dzieje z Twoim ciałem (np. przyspieszona praca serca po stimach, ból głowy - propranolol fajnie się sprawdza). Tak więc fajny mix, blokujący nadmierny wpływ noradrenaliny.
Klonidyna istotnie używana solo w ADHD. Ale IMO ciekawie miksuje się z MPH, wygładza kanciastość fazy, podkurwienie na koniec czy generalnie na samym oń, gdzie dorzutki dają więcej uboków niż rekreacji. Terapeutycznie też zasadne połączenie. Osobiście na miarę potrzeb miksuję wszystkie 3. Klonidyna utrzymuje się dłużej niż MPH (3-6x czy coś), propranolol ma dłuższe działanie z powodu farmakokinetyki. I on i klonidyna zapychają ten sam enzym, trzeba wziąć pod uwagę.
  • 141 / 22 / 0
Czytałem na szybko, ale była mowa o słabości zamienników. Zamiennika Concerty 36 - nie doświadczyłem. Samą concerte 36mg miałem tylko raz, bo nie było medikinetu w aptekach, więc z trudnością, ale namówiłem magika do zmiany.

Natomiast, Symkinet MR30 nie tylko działa, ale w moim przekonaniu - mocniej i dłużej. MPH brałem medikinety instant i nawet snifowałem w zeszłym roku latem. Concerte 36 miałem tylko raz, medikinet 30 - wiele razy, raz medikinet 40.

I medikinet CR preferowałem, ale Symkinet MR 30 (czyli jego zamiennik) wzbudza we mnie większy "szacunek" (czy ostrożność). Działa mocniej i dłużej, jego działanie jest stabilne, ale też zawsze zwiększa puls i prawie zawsze ciśnienie. Łeb też boli częściej/mocniej. Ja więc bym się nie obawiał, że nie działa, tylko bardziej na niego uważał, bo on zdaje się działać mocniej i dłużej i wywoływać większe objawy na pikawę szczególnie i lekkie bóle głowy (znośne).

Problemem jest jak zwykle to, że korci, by wziąć "więcej niż trzeba", ale co ciekawe - z ostatnim opakowaniem wytrzymałem aż ponad 20 dni (co wcześniej się nie zdarzyło raczej w przypadku medikinetu czy concerty).

W czym problem - 36 dni między wizytami to już było za dużo (miałem "tylko" 30 kapsułek) i bez symkinetu - tragedia. Motywacja i pewność siebie na dnie. klonazepam nic nie pomagał w tym aspekcie. Równocześnie rzuciłem baklofen, więc nie byłem pewien przyczyny, a dodać należy, że jednym z dwóch głównych powodów, dlaczego w MPH w ogóle wszedłem było to, że wcześniej wjebałem się w beta-ketony, na które MPH jest jedyną skuteczną odtrutką (jedyną racjonalną, którą da się w tym Kraju zdobyć. Bo nawet na osiedlu - tylko ketony, fety - "bardzo ciężko, nie da rady").

Tylko teraz uwaga - jak skończył mi się Symkinet MR to nie tylko pewność siebie spadła bardzo, bardzo nisko, ale w ogóle nie spałem w nocy. Późnym popołudniem zasypiałem. Zamieniłem się w wampira, który bał się niemalże własnego cienia. Waliłem najsilniejsze leki nasenne jak zolpidem, mirtazapina a nawet kwetiapinę od kumpla wziąłem po 200mg tylko za pierwszym razem mnie uśpiło.

I wczoraj załatwiłem Symkinet MR 30. Nie będę ściemniał - poszalałem z 4 kapsułkami i te 120mg to był nie tylko mocny kop (jakiego nie pamiętam po innych wersjach MPH i to w dużo większych dawkach nawet), ale wszystkie objawy, a w szczególności - bezsenność - zniknęły. Wystarczył Mirtor 60mg (2x30, a cholera wie czy jedna by nie wystarczyła) - zasnąłem jak dziecko.

jaka jest więc moja obawa? Że wjebałem się w MPH/stymulanty W OGÓLE. Bo nie tylko nieprzespane noce zniknęły, również ochota na papierosy/alkohol/kofeinę.

W dwa dni zużyłem już 7 kapsułek i trzeba zrobić ostre haltowanie, bo to absurd. Nie wiem po co wziąłem dzisiaj trzy, bo czuje działanie mocno cały czas. Po co wziąłem trzecią, to już w ogóle nie wiem, bo miałem 100 pulsu po drugiej dzisiaj. Teraz: 122/71 i 112 pulsu. Puls czasami wzrastał po różnych specyfikach MPH - czasem tak, czasem nie. Tutaj wzrasta zawsze i długo się utrzymuje, stąd podkreślam - plotki o "niedziałającym" Symkinecie włożyłbym między bajki.

Moja obawa natomiast jest taka, że ja od MPH (czy w ogóle stymulantów działających mocno na dopaminę) się uzależniłem, stąd plan jest taki, by brać maks jedną kapsułkę dziennie, a czasem - wcale.

Na pewno MPH to nie takie ścierwo jak bieda-ketony, ale trzeba je mieć, a załatwić trudno. Na niskich relatywnie dawkach zresztą człowiek funkcjonuje sprawniej, ale odnosi się to do motywacji a nie siły fizycznej. Tylko no trzeba się ogarnąć i brać jedną dziennie i to nawet z przerwami, co łatwe chyba nie będzie, ale mam świadomość, że nie chce przechodzić drugi raz bycia pozbawionym MPH - ile ja nocy nie przespałem, masakra. Zero motywacji, pewności siebie.

Aha i dodam - ten symkinet 30MR kkosztował mnie 128 zł. Nawet Magik patrzył w katalog i miał napisane około 80, ale ktoś wykorzystuje notoryczne braki medikinetu/concerty i sieciówki walą takie ceny, że najchętniej to ja bym im... walnął.
  • 3 / 1 / 0
Cześć nowy tu jestem i doświadczenia mam główni z benzo i stimami ale nie jakieś duże, w każdym razie pytanie o medikinet z którym mam do czynienia już z rok z czego jakoś pół roku leci tylko donosowo (ofc nie tak że daily) ewentualnie czasem kruszę w proch rozpuszczam w wodzie 40mg.

Przechodząc do meritum, Są jakieś sposoby na podbicie działania sniffa z medi? obojętnie jakie to będzie podbicie czy lepsza koncentracja czy dłuższe działanie czy może lepsze eufo, podzielcie się doświadczeniami, najlepiej jakby były też jakieś nietypowe bo słyszałem np. że dodając sodę do sniffa można podbić działanie ale nie testowałem.

Także jeśli są jakieś łatwe sposoby bez przesadnego mixowania trudnodostępnych leków żeby to osiągnąć to byłbym wdzięczny za podpowiedzi z góry dzięki :kreska:
  • 2116 / 357 / 0
Metylo + kolejny stymulant, tylko to Cię zadowoli, bo widzę, że już wjebany jesteś.
  • 3 / 1 / 0
Po czym taki wniosek xD nigdy nie byłem wjebany w stymulanty, potrafię to kontrolować i post miał na celu po prostu dowiedzenia się czegoś więcej w temacie, jakbym chciał lotów to bym krykiet walił co się już oczywiście zdarzało, zmądrzałem i używam czystego stuffu z apteki ziomeczku.
  • 494 / 135 / 2
15 czerwca 2024KagamiHeianera pisze:
Cześć nowy tu jestem i doświadczenia mam główni z benzo i stimami ale nie jakieś duże, w każdym razie pytanie o medikinet z którym mam do czynienia już z rok z czego jakoś pół roku leci tylko donosowo (ofc nie tak że daily) ewentualnie czasem kruszę w proch rozpuszczam w wodzie 40mg.

Przechodząc do meritum, Są jakieś sposoby na podbicie działania sniffa z medi? obojętnie jakie to będzie podbicie czy lepsza koncentracja czy dłuższe działanie czy może lepsze eufo, podzielcie się doświadczeniami, najlepiej jakby były też jakieś nietypowe bo słyszałem np. że dodając sodę do sniffa można podbić działanie ale nie testowałem.

Także jeśli są jakieś łatwe sposoby bez przesadnego mixowania trudnodostępnych leków żeby to osiągnąć to byłbym wdzięczny za podpowiedzi z góry dzięki :kreska:
Temat wałkowany milion razy, żyjesz w jakieś alternatywnej rzeczywistości? Pisałem o tym w tym wątku jakieś 3 razy i w innych też kilka razy. Użyj opcji szukaj albo wejdź w mój profil i poszukaj po postach, dużo ich nie ma. Zamykam.
Spoiler:
Wspomóż edycję narkopedii - https://narkopedia.org/
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
  • 2 / 1 / 0
Odesle mnie ktos gdizie sie dowiem jak zrobic concentre do iv 36 mam i slynnego glutka

ja żadnego dedykowanego wątku nie znalazłem, sorry - detronizator
  • 841 / 279 / 0
@zakletystyk
ogarnij się lepiej, kolego.
Odpłatne konsultacje na temat diet, nootropów, stymulantów, suplementów, uzależnień, zbijania tolerancji, anhedoni, depresji, porycia ponarkotykowego, harm reduction i innych.
Kontakt:
email: hash_oil@tutanota.com
  • 42 / 3 / 0
Witajcie, ostatnio mam problemy z koncentracją i skupieniem (coś choćby ADD) i chciałbym sobie pomóc Metylfenidatem ale nie wiem w jakiej dawce i w jakiej postaci (o zwykłym uwalnianiu lub o przedłużonym itd.), proszę Was o rady.
PS:Chodzi mi głównie żeby poprawiło mi się skupienie przy czytaniu książek lub oglądania serialu itd.
  • 494 / 135 / 2
@Kratos1 Nie jesteśmy lekarzami, aby udzielać takich informacji, po za tym nie podałeś żadnych informacji o sobie, waga? dieta? od kiedy masz problemy ze skupieniem uwagi? inne leki? itp. itd... to nie są cukierki, tylko lek który może wyrządzić więcej szkód niż pożytku użytkowany w niewłaściwy sposób, pozdrawiam, stay safe i z fartem
chciałbym sobie pomóc Metylfenidatem
edit: metylofenidatem*
Wspomóż edycję narkopedii - https://narkopedia.org/
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
ODPOWIEDZ
Posty: 4205 • Strona 405 z 421
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Brazylijska policja: zniszczyliśmy pół tony kokainy znalezionej na polskim statku

Funkcjonariusze policji federalnej z miasta Sao Luis na północnym wschodzie Brazylii zniszczyli pół tony kokainy znalezionej w ubiegłem tygodniu na statku "Jawor" należącym do Polskiej Żeglugi Morskiej (PŻM).

[img]
Lokalna apteka powiązana z kartelem narkotykowym

Kartele narkotykowe odgrywają niezwykle dużą rolę w światowej dystrybucji i globalnym handlu fentanylem. Organizacje przestępcze pod przykrywką legalnych biznesów starają się wyprać brudne pieniądze, które pozyskały z transakcji na czarnym rynku.

[img]
Długotrwałe stosowanie marihuany nie powoduje istotnych zmian w funkcjonowaniu mózgu

Badanie opublikowane w czasopiśmie JAMA Network Open dostarcza dowodów na to, że regularne spożywanie produktów z medycznej marihuany przez dorosłych nie prowadzi do istotnych negatywnych zmian w strukturze czy funkcjonowaniu mózgu. Naukowcy z Harvard Medical School oraz McGovern Institute for Brain Research (MIT) przeprowadzili podłużne badanie, w którym analizowali dane z obrazowania mózgu (fMRI) pacjentów stosujących medyczną marihuanę oraz osób zdrowych niebędących użytkownikami.