dosyć długi okres mnie nie było (o powodach owej nieobecności być może kiedyś wspomnę trochę obszerniej) i wypadłem nieco z obiegu, ale na szczęście udało mi się odnaleźć zapasy, które kiedyś sobie zgromadziłem w domu. wydaję mi się, że nie uda mi się obyć póki co bez benzodiazepin, co może się później niestety ponownie przerodzić w spory problem związany z lekozależnością, jednakże póki co nie zaprzątam sobie tym głowy.
roleczka fajnie mnie wyczilowała, mogę się teraz w spokoju zabrać za zadania, które muszę poogarnać. przydałoby się teraz zapalić
pozdrawiam, przodownik
skrzynkaprzodownik@protonmail.com
with regards, przodownik
skrzynkaprzodownik@protonmail.com
with regards, przodownik
Ja znowu nadmienię że się cieszę z Pana Powrotu Panie Przodownik <3
Wpierdalam kloniszcze za Pana Zdrowie !!
23 marca 2024london5 pisze: Pierdol to.
Nie patrz na innych, niechaj nawet szklane domy mają.
Prędzej czy później i tak sie potłuką.
https://youtu.be/HU5p8b3ozVM
Wszechstronna komponenta, od zajebistego uczucia lekkości/miękkości, przez ostry, cięty język, pewność siebie, jeśli umiesz jeść benzo, to nawet po kilkuletnim cugu na klonach, alprze i lorku wracasz na bromka jak król.
Brom > Lorafen > klon > temazepam > diazepam....... gdzieś tam alpra, od największego głodu.
Jak jeszcze moderowałem w Depresantach i Opio, to moim konikiem był właśnie Bromazepam. Ze względu na cenę (ca. 35-40 zł / p.) odstrasza wielu benzożerców, ale żaden klon dwójka za te 18 zeta nie zrobi tak, jak Sedam 6mg, rozpuszczony pod językiem.
Zajebiste benzo. Koniec tematu.
scalono
23 marca 2024pomarszczona pisze: Zalewam umysł tym norflurazepamem, trochę przymula, jestem w ciągu od ponad 65dni, LOL.
Teraz dorzucam clonazolam, mocniej euforyczny. Dopóki zarabiam, robię zapasy w chuj dragów na cięższe czasy.
JESTEM POGMATWANA
Żaden analityk psychiatryczny, nie uzmysłowi mi, że to skrajnie niebezpiecznie.
Kurwa, jebane benzo.
Najbardziej uzależniające zaraz po alkoholu i opłatach.
Umrę chyba z natarczywego brania.
Ale, się nie przejmuje.
Śmierć to brama do wyższych bram.
Tak se tłumaczę, a realia są bardziej przytłaczające.
Umierasz i znikasz razem ze swoją świadomością, nie pamiętasz tego co przeżyłeś.
Ale póki co nie umieram, chyba że chodzi o receptory one są przetarte jak wycieraczka przed wejściem do chaty.
Oczywiście, "analityk psychistryczny" na pewno informował, że leki z grupy benzodiazepin, ale umiesz czytać, prawda? Czy w jakimkolwiek opakowaniu z apty była dołączona ulotka do preparatu? A może masz dostęp do internetu? Hmm.. Gwarantuję Ci, że jeśli nie "analityk psychiatryczny" o tym wspomniał, to Ciotka Ulotka albo Wujek duckduckgo już na pewno.
EDIT: Post pod postem - proszę o scalenie proszę bardzo — czołg
przeniesiono - detronizator
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.