Uwaga! Dział zawiera wątki na temat chorób, gdzie osoby dotknięte daną chorobą mogą dyskutować o szczególnych dla siebie problemach!
Nie jest to dział, w którym właściwe są wątki "czy XYZ powoduje ABC-emię" – takie pytania należy kierować do działu/wątku o substancji XYZ!
NAUCZYŁEŚ SIĘ 1000 SPOSOBÓW JAK TEGO NIE ROBIĆ
Nie wiem jak to opisać, ale gdy się to dzieje to czuje się jakbym dostawał jakiegoś ataku, pustki w głowie, że nie mogę wypowiedzieć słowa, jakby mi mózg odcięło na 1-2 sekundy albo jakbym dostawał jakiegoś porażenia mózgowego - fatalne uczucie.
Po obserwacji zauważyłem, że dzieje się to:
- gdy rozmawiam z kimś, czy to na osobności czy w grupie (lęk, jakby ciążyła na mnie jakaś presja i bym się spinał o tym co mówię)
- jak nawet sobie siedzę sam w pokoju to tak jakby (żuchwa, szczęka?) robiła takie mimowolne ruchy w dół - dzisiaj np jak płukałem jamę ustną to w trakcie mi się to przydarzyło i wyplułem wodę w niezamierzone miejsce xD
Mam to w sumie od 4-5 lat. Wydaje mi się, że to na tle stresowym - pewna osoba w pracy miała krótki lont i sztuką było się w moim przypadku nie jąkać jak zionęła ogniem xD.
Zauważyłem też, że np podczas jakiś bardziej skomplikowanych czynnościach fizycznych (np. jakiś układ taneczny, seria uderzeń w boksie czy jakieś manualne sprawy - wtedy strzela mnie jakiś prąd że potrafi mi coś wylecieć z rąk albo zrobię jakiś nagły odruch ręką lub ciałem (niekontrolowanie). Krótko mówiąc, jak się nad czymś głowię, to dzieje się to nawet jak siedzę sam w pokoju (w sensie że bez jakiegoś czynnika, który mógłby być powodem)
Mój lekarz mówi, że to jest przez lęk, strach. Aktualnie biorę 175 serty i 150 bupropionu, ale kompletnie nie mam pomysłu jak to wyleczyć - jest to dla mnie niekomfortowe, czuje niska wartosc jak dzieje mi sie to przy ludziach i wkrecam sobie ze mysla sobie ze jestem jakis "spierdolony" i ze mnie wykręca. Lekarz zaproponował paroksetynę zamiast sertry.
Pozdrawiam ;)
Terapia CBT na początek może?
Albo EEG, bo bardzo brzmi to na objawy padaczki (nie musisz drżeć nieprzytomy na podłodze, żeby to była padaczka).
Test na boreliozę.
Badanie płynu mózgowo-rdzeniowego (ale jak MRI jest dobry, to małe szanse, że to stwardnienie rozsiane chociaż objawy sa (I osobiście MAM baaardzo podobne) - no i nie ma co przechodzić przez piekło punkcji xd
Przede wszystkim, walcz o siebie.
Jak 1 lekarz mówi, że nic się nie dzieje, idz do 2. Jak 2 mówi że to tylko Twoja głowa, zacznij terapię i idź do 3.
Nie poddawaj się w szukaniu rozwiązania, bo tu chodzi o nie tylko o Twoje zdrowie i życie, ale też jego komfort !
Cały czas jednak lekarze zmieniali mi leki przy każdym pobycie w szpitalu psychiatrycznym ze względu na F.20., ogólnie po m.in promazynie i czegoś jeszcze (może kwetaplex) chodziłam jak po urazie jakimś i paraliżu rąk. Nie można moim zdaniem ufać slepo lekarzom, rzuciłam stopniowo i jak ręką odjał dosłownie.
Wiem ogólnie mieszanki wybuchowe, masakra
Teraz staram się od kwietnia nie brać nic, dostałam tez ultimatum, ze mam brać leki, ale tym razem w szpitalu miałam jeszcze lorafen i lorabex jako zastrzyk doraźnie i jakieś inne benzo, które mi odstawiono na wyjście, bo juz mieli informację o moim uzależnieniu, ale i tak mnie przez to w nie wyjebali i przez miesiąc teraz po wyjściu miałam z tym problem. Potrafiłam w 3 dni wjebać 5 opakowań klonazepamu i z 7 opakowań lorazepamu 1mg, były wycięte z życia.
Do czego dążę: wiem, ze sama to sobie pewnie zrobiłam narkotykami, ale biorę teraz masę leków od szpitala i odkąd je biorę mam dokładnie to samo tylko co raz gorzej odkad biorę (4 miesiące) te leki, które zapiszę na końcu postu. EEG wyszło mi nieprawidłowe, ale czy poza tym leki poza powodowaniem jako efekt niepożądany wcześniejszych problemów, mogą wywoływać szybsze pogarszanie się moich identycznych problemów do poprzedników?
Leki teraz brane: pregabałina, abilify maintena (zastrzyk co miesiąc), fluoxetyn, pinexet, lamilept, tisercin, neurovit.
Scalono — czołg
Edit: stwierdzono u mnie padaczkę, także radzę się jak najbardziej przebadać, może lekarz przepisze jakiś lamilept lub coś przeciw takim odruchom.
Dziękuję
Marihuana a rak głowy i szyi: Czy używanie marihuany może zwiększać szanse na raka?
Problem z fentanylem nas nie ominie i sami sobie z nim nie poradzimy…
"Nalokson ratuje życie uzależnionych od opioidów. Zwiększmy dostępność jak najszybciej" [WYWIAD]
Wielkie wieści dla inwestorów w konopie! Czy legalizacja w USA jest nieuchronna?
W szybko rozwijającym się świecie konopi liderzy przemysłu kanadyjskiego odczuwają ból niespełnionych oczekiwań. Cztery lata po tym, jak Kanada przyjęła legalizację rekreacyjnej marihuany, firmy takie jak Tilray Brands zmieniają strategie w obliczu zmieniających się fortun.
Powstanie pierwszy w UK punkt bezpiecznego zażywania narkotyków
W ciągu najbliższego miesiąca w szkockim Glasgow zostanie otwarta pierwsza w UK oficjalna placówka umożliwiająca zażywanie nielegalnych narkotyków. Eksperci i działacze mają nadzieję, że przyniesie to znaczące zmiany w polityce narkotykowej - poinformował 'The Guardian'.
Brazylijskie służby znalazły narkotyki na polskim statku. Ponad 100 kg kokainy
Brazylijska marynarka wojenna ujawniła na polskim statku "Polsteam Łebsko" 134 kilogramy kokainy. Narkotyki miały zostać przetransportowane do Maroka. Wiadomo, co dalej z polskim masowcem