Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 8614 • Strona 859 z 862
  • 9 / 1 / 0
Biała tabletka z Napisem L1 na jednej stronie i Podziałce na pół na drugiej stronie. Czy morfina jest w takich tabletkach? Proszę o szybką odpowiedź.
  • 457 / 74 / 0
21 marca 2023tur3k pisze:
17 marca 2023badzingla pisze:
To skutek tego, że opio oddziaływują na najsilniejsze instynkty emocjonalne człowieka, takie jak założenie rodziny, posiadanie potomstwa; te wszystkie bardzo silne popędy prospołeczne. One to zrywają, sprawiają że nie jest to już potrzebne, dla mnie ludzie już od dawna zrobili się irytujący, wyjście ze znajomymi to jest nierzadko bardziej przykry obowiązek niż przyjemność, a już związek w takim stanie nie ma w ogóle sensu.
To co opisujesz miałem już zanim zacząłem grzać jakiekolwiek opio i w ogóle jakąkolwiek stycznośc z narkotykami. Twój post mi to uświadomił, patrząc wstecz to od zawsze tak miałem - widocznie taki charakter, opio trochę to podkręciły. Chociaż gdyby nie one, to z pewnością byłbym bardziej agresywny, a gdybym popadł w stymulanty to byłbym chaotyczny i niepoukładany wewnętrznie, a życie miałbym całkowicie rozjebane. Widocznie mam charakter, do którego pasują opiaty i tyle. Niby wszędzie mówią, że to opio wyniszcza charakter (wg mnie pomaga uwypuklić jego cechy, ale to też zależy od człowieka, nie można generalizować), ale one właśnie mi pomogły pourywać znajomości z jakimiś debilami, sebixami i innej maści wariatami bez ambicji. Dzięki temu mam więcej czasu dla siebie, mogę się rozwijać i jestem niezależny od nikogo.

No i mam świadomość, że jestem narkomanem po paru detoxach (żeby nie było, że jestem zaślepiony tym wszystkim). Na szczęście grzeję kodę, myślę że dojście do poziomu PST/makiwary jeszcze jest spoko, później to droga w dół jak ktoś się wjebie w majkę czy fenta i ma kasę aby to napierdalać codziennie. A kolejnych ? Nie planuję, chyba że mi tolerka skoczy i zostanę bez kasy, heh.
17 marca 2023badzingla pisze:
Nie pamiętam kiedy ostatnio tęskniłam za ludźmi, czy szczerze pragnęłam ich towarzystwa. Być może jakimś antidotum na to mogłyby być ewentualnie psychodeliki, one podobno odblokowują emocje (i dlatego też trzymam się od nich jak najdalej hehehe, dobrze mi tak jak jest).
Same here, też unikam psychodelików. Jest dobrze jak jest.


I ważna informacja: jeśli po strzale MST200 nie macie słynnych pins and needles to prawdopodobnie jest to pentozacyna zamiast morfiny, a osoba wam to sprzedająca zrobiła mam konkretnego wała. Skręt po morfinie jest bardziej punktowy i bolesny (głównie nogi), zaś po pentozacynie bardzej gumiasty i rozciagliwy że to tak określę. Skład zmienili czy ki chuj ?
Co do charakteru który opisujesz po opio, grzeje majke w dawkach 400-600mg i.v na dobę, do tego wpierdalam klony i zauważyłem ze stałem się większym chujem, ludzie mnie męczą kiedyś dało się ze mną normalnie rozmawiać, a jak mnie ktoś wkurwia to mu cisne, i nawet się czasami nie zastanowie nad tym bo potrafię napisać wyoierdalaj idiotko, do laski która jest we mnie zakochana, bo coś mi się odklei, kiedyś nie byłem takim chujem.
  • 457 / 74 / 0
I zmieniając temat ostatnio często łapie pirogena, totalnie nie wiem co jest, kiedyś zlapalem pirogena raz na ruski rok, mimo ze zachowuje zasady BHP, zawsze myje łyżki, ręce przed zabiegiem, to w przeciągu miesiąca do dwóch już chyba 4 pirogen który złapałem, po za tym totalnie nie mam krwi w batach naplyniecie u mnie krwi do kontrolki to jakiś dzień dziecka dlatego się wbijam naciskam tłok który jest zablokowany i w pewnym momencie zaczyna się podawanie, czuć wyrzut histaminy nic nie boli nie szczypie, czy da się naprawić te baty? Smaruje non stop heparyna, pisałem post na wątku iniekcje bez odpowiedzi, czasami z desperacji idę pod zlew i polewam ręce gorąca woda, ale nawet to nie działa, ogólnie nie używam stazy, ale to i tak nic nie zmienia, jest na to jakiś sposób, silniejsze specyfiki niż maść z heparyna? Przejście na p.o odpada, z powodu jak wiecie żałosnej biodostepnosci morfiny tą drogą, czasami godzinna męka żeby podać to jest u mnie codzienność
  • 3 / 1 / 0
Siema, są dostępne na rynku takie filtry strzykawkowe, ja uzywalam ich na studiach do przefiltrowaniu roztworów, jak myślicie bo mi się wydaje to dużo lepsze niż te filtry z waty itp
  • 76 / 17 / 0
@Empiryk Tak, filtry strzykawkowe są lepsze od filtra z papierosa czy kawałka waty. Była o nich dyskusja na forum kilkukrotnie, kilka lat temu przynajmniej.
Ale ćpunom często nie chce się iść do apteki po nowy sprzęt, co dopiero jakieś filtry specjalne ogarniać.
Uwaga! Użytkownik kochamtoinienawidze nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3112 / 318 / 0
26 marca 2023xantiago pisze:
I zmieniając temat ostatnio często łapie pirogena...
czy da się naprawić te baty? Smaruje non stop heparyna
Pirogena możesz łapać przez osłabiony układ odpornościowy.
Zapadniętych batów ze zrostami i znikomym przepływem już niczym nie naprawisz, możesz się z nimi pożegnać.
  • 3 / 1 / 0
@kochamtoinienawidze no tez właśnie dlatego tutaj napisałam, bo te filtry są mega dobra metoda, średnia porów 0,2um, ja ich uzywalam do sterylizacji glukozy (filtrowalam roztwór glukozy żeby był sterylny, przez tak małe pory nie przejdą mikroorganizmy) wiec tym bardziej legit tutaj dla was, zawsze to bezpieczniejsze niż ta wata, kosztuje to pare groszy dosłownie, może posłużyć kilka razy bez problemu, Jak cos mogę linka do tego podesłać jak to mniej więcej wyglada
  • 12 / / 0
czy jest możliwe że po wzięciu 20mg morfiny boofem o 12:30 następnie 20mg tym razem oralnie o 13:30 potem znowu dożutka boofem z 20mg gdzieś o 18 doszło do przedawkowania? co prawda nie czułem żadej euforii wręcz dysforie bym powiedział no ale po zamknięciu oczu na minutę odpływałem i zapominałem oddychać starałem się nie iść spać do 5 rano ale w międzyczasie kilka razy przynoddowałem kilka razy i martwię się doszło do lekkiego neidotlenienia mózgu ... niby miałem jakąś tam tolerkę od brania po 50 mg tianeptyny dziennie no ale i tak się martwię
  • 41 / 59 / 0
Hipotezy Riemanna i tak raczej nie udowodnisz, więc nie martwiłbym się na twoim miejscu tymi obumarłymi kilkoma szarymi komórkami %-D
IMHO kolejny pacjent z nerwicą.
  • 3 / / 0
12 marca 2023hasatan666 pisze:
Jeszcze pytanko, zauważając ze biorę p.o 160 oxy, te 50-70 mg mai i.v to będzie takie przeciętne ugrzanko czy ujebanie fest? Bo szczerze nie obraziłbym sie za mocne przeżycie
wszystko zależy od aktualnej tolerancji
ODPOWIEDZ
Posty: 8614 • Strona 859 z 862
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.