Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 48 • Strona 4 z 5
  • 480 / 72 / 0
Nie znając potencjału zioła i widząc znajomych co palą długie jointy, stwierdziłem, że ja też tak chce. Nie dość, że paliłem trzeci raz w życiu, to jeszcze był to chemol (sam dil się do tego potem przyznał) i skręciłem sobie jointa z długiej bletki, po spalonej lufce. Stwierdziłem, że fazka słaba, to czemu by nie, jeszcze specjalnie łapałem duże buchy. Zmiotło mnie.
  • 605 / 156 / 0
Błąd żółtodzioba, zdarzyło się dwa razy. Wybrałem się do lasku trochę się odprężyć. Po półgodzinnym spacerze przystanąłem, aby w końcu zaczerpnąć trochę dymu z wąsa. Po krótkich oględzinach stwierdziłem, że nie mam zapalniczki, ani nic, czym mógłbym go odpalić. Do domu nakurwiałem niczym Korzeniowski. Teraz zawsze noszę ognia przy sobie, nawet jak mi nie potrzebny.
'Never know who's behind the wheel,
The body or a conscious mind'
  • 54 / 9 / 0
Moja pierwsza przygoda z klonem jak stwierdził że jedna mała tabletka mnie nie kopnie zarzuciła 6 mg w budzie około 10 jak wróciłem na chatę o 14 położyłem się na wyro i wstałem o 6 rano następnego dnia.
Druga akcja jak zajebałem 300 mg dexa w gimbie a ważyłem wtedy 60 kg to nic nie ogarnialem i myliłem klasy. Niewiem jakim cudem się nikt nie kapnął
  • 368 / 110 / 0
po 6 piwach i 800 mg MDMA przez godzinę żułem gumę (razem z opakowaniem) , zrzygałem się do zlewu w klubie i przelizałem 2 randomowe typiary, generalnie to taki skrót bo już szczegółowo opisałem to w wątku o tym miksie
"Life pain always sexy"
  • 1 / / 0
To były moje początki, chociaż dalej nie uważam sie za jakiegoś konesera. Brałem piguły z bardziej doświadczonymi znajomymi. Nie pamiętam jak to było dokładnie ale zjadłem chyba z 5 piguł, jakoś na początku 3 bo słabe a potem jeszcze 2 "bo słabo sie wkręciło". Ale jak się wkręciło to bania była niezła, co spojrzałem na jakąś twarz to widziałem co innego, jakieś głowy zwirząt, jak ktoś ogładał "goście goscie" to takie twarze zmienione jak ich ta wiedźma otruła, jakieś wiedźmy, Potem rollercoster fazy, raz duża że aż boli potem troche lżejsza. jakieś schizy, że ktoś stoi obok, czekałem tylko aż to się skończy, nie polecam. celem było i tak nie wychodzenie nigdzie tylko tarzanie się po podłodze ale i tak za grubo. znajomych też porobiło jedna się zamachnął cos tam przeklnął do mnie, ja mówie o co ci chodzi, a ona sorki właśnie miałam schizę, że sie z bratem kłócę. Wspomina się nawet śmiesznie ale wtedy mi nie było do śmiechu, po wszytkim byłem zajechany jak koń po westernie
  • 14 / 2 / 0
Dałem sobie wcisnąć za małolata kilo takiej fety po 6zl że w niej chyba wszystko było co pod ręka w aptece mieli
  • 2809 / 364 / 0
U mnie to był 1 raz z ciastkiem z THC ostatni dzień sierpnia 2021 późnym popołudniem jakoś koło 17 zjadłem kawałek ciastka ( teraz za każdym razem gdy " biore gryza ciastka z THC włączam stoper w telefonie " ) no i siedzę siedzę bo miało po jakoś godzinie wjechać no i mija godzina druga i nic no i na fb czytam post jakiejś dziewczyny co ma bardzo podobną chorobę co ja no post byl mega dlugi ( 20min czytania jakoś) no i czytam ten post i nagle jakoś on zaczyna do mnie bardziej " docierać " 😂 i każde zdanie dokładnie czytam itp patrze na zegarek i to jakoś 3godz jak ciacho zjadłem myślę chyba wjechało bo wszystko jakoś bardziej " interesujące " było człowiek miał mega rozkminy bardzo w pamięci się wracało jak usłyszałem jakieś słowo w TV i co usłyszałem słowo to jakaś sytuacja przed oczami wraca w wspomniach mówię ku*rwa wjechało na bank 😂 ale że to był 1 raz to nie wiedziałem czego sie spodziewać i troche zrobił się bad trip i byla jakiś 23 juz i mowie do matki wez mi nalej do szklanki wode i dodaj cukier ( bo słodkie troche zmniejsza faze na THC )
  • 1455 / 592 / 0
Polewalem GBL bez odmierzania strzykawaka z lenistwa bo na oko sie zgadza i odcielo mnie w fotelu , obudzila mnie dziewczyna w pozycji bezpiecznej .
Nawdupcalem sie o wiele za duzo citroseptu (extrakt grapefruita) i wrzucony na to DXM porobil mnie mocarnie na 24h nie wiedzialem gdzie jest gora gdzie dol jeszcze nastepnego dnia w robocie nacpany lekko .
Po relanium opalalem vapcapa i wypadl mi na gola klate skutkujac oparzeniem .
Zjarany wrzucilem bagiekte czosnkowa do mikrofali zamiast pieca i rzygalem przez okno pozniej bo surowa ...
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
  • 1327 / 336 / 12
Nie wiedziałem jak wysuszyć paste żeby nadawała sie do sniffowanka. Metody konwencjonalne takie jak suszarka, na grzejniku, smarowanie i tasowanie po kilkadziesiąt razy nic nie dały wiec wpadłem na genialny pomysł - wjebalem na talerzu do mikrofalówki to co miałem, wcisnąłem quick start… i poszedłem do kibla %-D jak wróciłem po niecałej minucie to kuchnia jebala spalonymi oponami a z tematu zrobiła sie nutella. Pół godziny czyściłem mikrofalówkę ale tej smoły z talerzyka nie dałem rady doszorować.

Prawie ćwierć uncji poszło sie jebac… jak pasta to tylko bombing i palce lizać
16 października 2023Stteetart pisze:
"mam wyjebane na wszystkich i pierdole też Famasa".
  • 11 / 2 / 17
Błąd nowicjusza?
Brałem pierwszy i ostatni raz klony.
Czekając na matkę w aucie wziołem dwa tabsy, bo "co się może stac".
Skończyłem z padaczką na sorze, na wpół świadomy. Na szczęście poszło na odwodnienie (:
ODPOWIEDZ
Posty: 48 • Strona 4 z 5
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze

Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.

[img]
Zniknęło 400 kg kokainy. Policjanci objęci śledztwem

Biura dwóch policjantów z Biura ds. Zwalczania Przestępczości Narkotykowej we francuskim Nanterre oraz ich domy zostały przeszukane przez IGPN (Wydział Wewnętrzny Inspektoratu Policji) w związku ze sprawą „Trident”. Chodzi o zaginięcie blisko pół tony kokainy. Według informacji „Le Parisien”, przeszukania przeprowadzono w biurach dwóch policjantów z wydziału antynarkotykowego oraz w ich domach. Zarekwirowano także ich tablety i komputery.

[img]
Polacy robią to w samotności. W domach, nie na imprezach. A królowa jest tylko jedna

Coraz częściej używamy substancji psychoaktywnych w samotności. Szczególnie popalamy. I nie chodzi rzecz jasna o papierosy dostępne w kiosku. O czym to świadczy? – O tym, że te substancje są wykorzystywane do regulacji emocji, takich jak lęk, smutek czy napięcie – dr Gniewko Więckiewicz, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentuje wyniki raportu PolDrugs 2025.