Więcej informacji: Tramadol w Narkopedii [H]yperreala
Jestem wolny od tego świństwa od kwietnia. Nie chcę wracać do nałogu, wrzucić "tylko raz" lub czasami. Nie chcę benzo w swoim życiu.
Wiem że odstawka może powodować drgawki lub wręcz ataki, ale po tylu miesiącach chyba już jest si?
"Bezpieczna" dawka, to zapewne ta dobowa, czyli 400mg.
Ja jednak doskonale Cię rozumiem. Ze względu na uzależnienie od benzodiazepin na początku mojej drogi z narkotykami, staram się ich unikać jak mogę, bo wiem jak szybko potrafią się spodobać i podkolorować nam to szare życie. Dlatego nadużywając tramadolu w ciągach, w dawkach co najmniej abstrakcyjnych, nie jedząc – hamuje mi apetyt, co później tylko potęguje skręta – nie używałam benzodiazepin w ogóle i przez tyle lat miałam zwyczajnie farta, bo nie wytelepało. Ogólne drżenie jednak widocznie (zwłaszcza dłonie) podczas przyjęcia nawet małej dawki rzędu 300
Jeśli kontrolujecie (ja niestety nie), to zawsze starajcie się to benzo podłożyć. Moja była teściowa cierpiała na padaczkę przewlekle. Zmarła, bo dostała napadu na klatce schodowej, gdzie niefortunnie upadła na betonowe schody. Wiadomo, że to loteria, znam przykłady ludzi z forum, których wytelepało po dawkach wcale z pozoru nie tak drakońskich i fajnie byłoby do tego grona nigdy nie dołączyć.
14 grudnia 2021Sajkoboy pisze: siemka, mam pytanie z mojego dotychczasowego researchu wynika że midazolam nada się na zablokownie padaki po trampku, tylko jak wiadomo jest to krótko działające benzo, krócej nawet od trampka, jeżeli w takim razie trampek działa do 10h według psychonaut wiki, a midazolam do 4h oralnie to czy należałoby ponawiać dawkę po tych 3-4h, żeby było wszystko w myśl harm reduction najlepiej jakby ktoś kto to łączył napisał, czy miał drgawki/padaczkę i po ilu od wzięcia Tramalu
Moja rada to brać retardy w całości i nie przekraczać tych 300-400mg na dobę. Długo się rozkręcają, ale jak się wrzuci rano to praktycznie cały dzień jest się porobionym. Można też rozkładać dawki, tramadol i tak musi się zmetabolizować do O-DSMT żeby poczuć opioidowy efekt, sam w sobie to w zasadzie zwykły SNRI. Wątroba ma ograniczone możliwości konwersji tramadolu do O-DSMT, więc wrzucenie na raz końskiej dawki w postaci natychmiastowego uwalniania wcale nie sprawi, że faza będzie lepsza, za to zwiększają się nieprzyjemne efekty uboczne SNRI i ryzyko telepki.
Nie brać kiedy zażywacie inne substancje obniżające próg drgawkowy, gdy jesteście niewyspani, głodni lub zdenerwowani. Pod żadnym pozorem nie brać podczas odstawiania benzodiazepin/alkoholu/czegokolwiek innego modulującego GABA, albo gdy w przeszłości mieliście już wątpliwą przyjemność być wytelepanym po tramcu - kolejny atak to tylko kwestia czasu.
Zostaje też zabezpieczanie się benzodiazepinami przeciwdrgawkowymi, takimi jak klonazepam lub diazepam. Ale trzeba mieć na uwadze potencjalne wjebanie się w benzo, więc tutaj niech każdy sobie sam przekalkuluje czy mu się opłaca taka zabawa, czy nie.
Jest to mój pierwszy post na tym forum, mimo ze przeglądam je od dłuższego czasu.
Potrzebuje waszej podpowiedzi. Postaram sie opisać swoją sytuacje. Kilka lat temu poznałem przyjemną substancje jaką jest tramadol. Pierwszy raz byla to doreta (lekarz przepisał mi to na ból głowy) Wtedy nie brałem jescze nigdy opiatów ale o tramadolu słyszałem. Pierwszy ciąg trwał kilka dni, przez ktore zjadlem całą paczke dorety. Jakos kilka miesięcy pozniej kumpel załatwił Tramalu w malej buteleczce. Znow ciąg. Było pięknie. Ostatnio zakupilem sobie buteleczkę 96ml i chciałem sobie na niej popłynąć, ale niestety naczytałem sie że po trampku mozna dostać padaki. Od tego czasu jak tylko przyfasole najmniejszą ilość to cały czas mam z tyłu głowy, że w każdej chwili moge dostać padaczki. Przez to moja faza traci na jakości. Wiem ze idealnym zabezpieczeniem jest benzo, ale nie chce tego tykać ( probowałem prawie wszystkich, nie lubię fazy odmóżdżania) Wierze ze padaczka to nie mit i ze może wystąpić po niewielkich ilościach, ale chcialbym was zapytać, jaka jest szansa że waląc tygodniowy ciąg w dawkach rano 250mg i dorzutka po 4 godz 150 mg, złapie mnie padaczka. Czy znacie przypadki padaczki po tak krótkich ciągach? Chcialbym ze spokojem wykończyć ta butelke i na tym skończyć, ale mysli o padaczce nie dają mi spokoju. Dodam ze nie jestem uzależniony od żadnych specyfików. Na codzien jestem prawie czysty. Pale tylko mj ale w malych ilościach. Nawet alko prawie nie pije. Rozumiem ze nie będziecie mogli mi dac gwarancji że padaczka nie wystąpi. Szukam tylko uspokojenia.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/221176_r2_940.jpg)
Alkohol zabija 82 osoby dziennie. "W Radomiu jest więcej monopolowych niż w całej Szwecji"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/nawrocki-snus_0.jpg)
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi
Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/dagmara_j._rouse.jpg)
Aresztowano kobietę, która częstowała dzieci czekoladkami z marihuaną w parku w Wheeling
Aresztowano kobietę, która częstowała dzieci słodyczami z THC – psychoaktywnym składnikiem marihuany – w niedzielę po południu w parku w Wheeling na północno-zachodnich przedmieściach Chicago. Dzieci trafiły do szpitala.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/271-216683_g.jpg)
18-letni diler zakopał narkotyki w lesie. Po zatrzymaniu grzecznie zaprowadził tam policjantów
Za posiadanie i udzielanie narkotyków odpowie 18-latek zatrzymany przez lipskich kryminalnych. Policjanci zabezpieczyli środki odurzające oraz wagi, a część narkotyków podejrzany ukrywał w słoiku zakopanym w ziemi. Młodemu mężczyźnie grozi kara nawet do 10 lat więzienia.