Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 8895 • Strona 862 z 890
  • 155 / 45 / 0
@NahoyCito
Ja kilka razy waliłem morfinę dożylnie i potem normalnie wróciłem do satysfakcjonującego brania kodeiny, pomimo licznego powracania w myślach do tego stanu. No chyba, że ci się zmieni i teraz będziesz już tylko przerabiał kolejne tabletki %-D
Nie ma, że za mocno.
  • 584 / 81 / 0
19 czerwca 2023Duce pisze:
@up powiem ci że brzmi to trochę typowo jak coś co mówi się przed popadnięciem w ciąg i kolejnym rzucaniem za jakiś czas. Tak tylko chciałbym przestrzec. Chociaż wiadomo jak jest, ciężko się powstrzymać
Powiem ci szczerze, ze prawdopodobnie tak to sie skonczy ale staram sie powstrzymywac przed korzystaniem z tych substancji ale masz racje. Tak to sie u mnie konczy, ciag, potem pol roku przerwy i znowu..a w miedzyczasie benzo, niestety non stop bo lecze ataki paniki i stany lekowe ale wiadomo jak wyglada korzystanie z alprazolamu u narkomana, od lekarza do lekarza. Chociaz o tyle dobrego ze ciagi(opiatowe) nie ciagna sie latami a co najwyzej miesiac. Jednak wszyscy wiemy jak to jest, i nie bedziemy sie oszukiwac ze jezeli wkoncu zamiast blistra kupie paczke to juz polece na dlugo i skoncze w programie. Moja milosc do autodestrukcji jest tak samo silna jak moja złudna miłość do opiatów.

@lesdoxem kodeina fajna rzecz tylko krotko trzyma, ale najlepiej czysta z prometazyna a nie jakies pierdolone syfy z paracetamolem czy sulfogwojakolem. Odkad przestaly klepac mnie dawki rzedu 500-720mg rzucilem to gowno w cholere, jednak i tak za kazdym razem gdy widze apteke ciagnie mnie zeby tam wejsc... I czasem wchodze po te 240mg czy syropek do picia - bo to jak z setka na budowie, lepiej sie pracuje bo czasem potrafi mi dac energie do pracy ktorej potrzebuje bo czasami moje schorzenia psychiczne i prokastynacja sprawiaja ze tak slabo wykonuje swoja prace ostatnio prawie mnie zwolnili.
Jestem dość trudny.
  • 683 / 133 / 0
25 czerwca 2023NahoyCito pisze:
Myślicie, że po jednorazowym podaniu 20mg morfiny iv da rade wrócić do opio doustnie? kodeina, oksykodon? W szpitalu dostałem dwa razy fentanyl iv i jakoś dalej biore doustnie, ale no nie wiem.

Dostałem jedną tabletkę 20mg, a ładowałem oxy jakiś czas, a zresztą, nawet jakbym nie miał tolerki to bym nic nie poczuł pewnie. No i chcę to wykorzystać, tylko czy dam radę tylko raz sobie strzelić, a potem wrócić do opio doustnie/donosowo? Tak, wiem, nie jesteście mną, ale może na swoich doświadczeniach mi doradzicie.
Te 20 morfiny to tyle chyba ma 240mg kody po przerobieniu się do morfiny przez inoenzym CYP2D6 wiec to praktycznie to samo, ogólnie to każdego życie i wybory, ale często zastanawia mnie, dlaczego ludzie z tolerka na 240mg kody rzucają się na głęboka wodę, morfina i.v hel i.v , oxy fent itp, chęć próby jednorazowej czy jak? Po co wypierdolic sobie od razu tolerkę i przegapić to całe piękno które daje koda, to raz, dwa morfina w dawce 20mg to nawet nie pokazuje swojego potencjału, te 100mg to minimum, żeby chociaż jakiś wjazd poczuć, w moim przypadku to tylko 200mg i.v szybko podane czuć brutalne wejście Majki i jej pazurki, po 3 ryzykować przedawkowaniem, każdego motywuje chyba coś innego w kwestii opioidow, niektórzy chcą je wszystkie zaliczyć do CV. w moim przypadku to zacząłem brać kodeinę od 150mg do 900mg gdy przestawała działać, przez względy finansowe tez wszedłem na majke i.v ludzie mi tutaj odradzali, a ja byłem najmądrzejszy a dziś żałuje, jedni radzili by zrobić detox od kody obniżyć z 900 na jakieś 450 i dalej ćpać, inni żeby przejść na DHC bądź PST albo oxy p.o ale nie tłuc po kablach bo spierdole sobie życie, i mieli rację, bo tłukę Majkę i Browna po kablach i ten nałóg zniszczył całe życie mi i mojej rodzinie, i cały czas sobie wyobrażam ze wyjdę z tego i będę potrafił się cieszyć kodeiną raz na 2tyg, nawet w dawce 900mg z antka byle klepło, ale wiem, ze w nałogu ciezko brać kontrolowanie już cokolwiek jak w ogóle, ale jednak wracają ludzie z helu czy majki, ale nie wiem czy po 3 letnich ciagach na dawkach sięgających nawet do 1200mg majki i.v/doba można jeszcze poczuć kodeinę? Chyba minimalnie po rocznej przerwie, jutro bądź pojutrze zmuszam się do walki cold turkey, nie mogę zdobyć metadonu by się wyzerować… wiec mam chujowe tramale by się ratować i bupre, ale jej w ciągu użyć nie mogę, ja już nie mogę w ogóle brać opio, nawet kody gdyby udało mi się 2 lata zachować czystość, będę brał benzo i mefedron, jebac opiaty, każdy zmęczony tym kurestwem marzy by wyjebanie tego kurestwa ze swojego życia była jak pierwszy nodd na kodeinie, albo cudowne antidolowskie noddy na dawkach 600-900mg podbijane antyhistaminami i benzodiazepinami. Powodzenia każdemu w walce z tym gownem, a początkującym zamiast walić po kablówce jakieś 20mg morfiny i się wpierdolic a za pół roku, rok tłuc już 200 na strzał polecam zostać przy tej cudownej kodeinie, z którą żadne silne opio podawane i.v nie może się równać, ale każdy zrobi jak uważa, ja tez nie posłuchałem kiedyś tutaj mądrzejszych i dziś żałuje
  • 2534 / 595 / 0
Minimum 100 mg żeby poczuc potencjał i wjazd? Bez tolerki bądz z delikatną tolerancją wywołaną kodeiną 50mg robi na godziny i wjazd jest intensywny.
Uwaga! Użytkownik Atro nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 584 / 81 / 0
Szczerze mowiac przy mojej tolerce jest roznie np, 40mg iv oksykodonu sprawi ze po strzale to w sekunde przysne a przy 50mg majki jest ok, 100mg jest super. A koda to czasem nawet i te 700mg nie zrobi, a bebechy bolą caly miesiac. Moze przez ten poltora roczny ciag %-D
Jestem dość trudny.
  • 1100 / 273 / 0
a używasz czegoś jeszcze? na przykład pregabaliny? @furyofpatientman
rety,ta strona chodzi jak smarki
Uwaga! Użytkownik 3ldritch nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 584 / 81 / 0
@3ldritch Tak uzywam, jestem wjebany w benzodiazepiny(a raczej ogolnie leki) odkad pierwszy raz trafilem do szpitala. Smialo moge powiedziec ze polski nfz zrobil ze mnie lekomana, dzisiaj nie wyobrazam sobie zycia bez tabletki bo odrazu wjebali mnie na 6mg klonazepamu dziennie, i tak to sie ciaglo przez 4 lata. Teraz przez stany lekowe i panike jestem na alprze, glownie leczniczo ale wiemy wszyscy jak to jest. Wczoraj uraczylem sie 12mg bromazepamu+2mg alpry+300mg pregaby, a dzisiaj 150mg ketoprofenu, wodka z cola i 1mg alpry. Jesli chodzi o opio, to gdy moj dziadek zmarl zostaly mi po nim zdjecia z dziecinstwa gdy trzyma mnie na rekach, zajebiste dzinsy i 4 paczki tramadolu bo chorowal na stwardnienie rozsiane zanikowe boczne.. I tak to sie zaczelo, tramal potem DHC, potem oksy i przystalem na morfinie. Pamietam te pierwsze 100mg tramadolu, nawet nie rozgryzane i doskonale pamiętam co wtedy pomyslalem.. ,,Już wiem czemu ludzie to biorą". Mialem 17 lat.
Jestem dość trudny.
  • 118 / 25 / 0
20 czerwca 2023xantiago pisze:
Witam próbuje zrobić jakos ten detox od Majki już któryś miesiąc zabieram się do tego jak pies do jeża bo lekarz nie chce mi dać metadonu, a na detox nie mogę iść niestety (prywatne sprawy) i tak się bujam stała dawkę która brałem to było 600mg i.v ale zdarzało się w ciągu doby przekroczyć grama, do tego dojadam 4-6mg clonazepamu na dobę pisze to bo to pewnie istotne bo benzo podbija jednak majke, ale do czego dążę chce jakos to odstawić do zera nawet przez jakis czas udało mi się z 600mg i.v Majki branej w ciągu miesiącami zejsc na 200mg Majki p.o ale w pracy się rozsypalem wyleciałem z roboty wrocilem do kraju znowu wszedłem na i.v i zwiększyłem dawkę do 400mg 200 rano 200 wieczorem, do dyspozycji mam tylko, clonazepam, tramal, kwetiapine, alprazolam, tramadol, buprenorfine (z transtecu), pregabaline, hydroksyzyne, no i morfinę, boje się nagle do zera odstawic bo jak już byłem na tym 200 p.o to w pracy pot ze mnie leciał tzn zimne poty i w ogóle no tłumaczyć nie muszę tym co przeszli skręta co i jak, z tymi lekami które wymieniłem jakbyście się do tego najlepiej zabrali? Jakieś rady? Sytuacja życiowa zmusiła mnie do tego, ze muszę znowu wyjechać i muszę się wyzerowac a błagam lekarza na kolanach już z 4 miesiące o pieprzony metadon kiedyś to miałem dojścia u dillerow w fartuchach ale dobre czasy się skończyły, a dzięki mietkowi potrafiłem sobie zrobić rozpiskę jak np w swieciu i się zerowac bo samozaparcie jest, ale ten gowniany tramal to nawet w dawkach 600mg+ do dupy można sobie wsadzić czuje się jakbym nie brał, kiedyś miałem dojście do DHC bo babcia brała i DHC sprawdzało się przy schodzeniu z Majki ale niestety moja apteczka poki co jest skromna, z góry dziękuje za jakieś rady, bo muszę stanąć na nogi a nie żyć na skręcie, wyjebali mnie z jednej kwatery w NL między innymi za to, ze jestem powykrecanym cpunem który wpierdala tabletki jak cukierki wmawiając mi ze ćpam a ja brałem leki tylko żeby jakos funkcjonować, w pracy nie byłem wystarczająco wydajny bo jak pracować ciężko fizycznie jak Cię skręca jak chuj, nie mogę sobie pozwolić na powtórkę, muszę w ciągu 3tyg stanąć na nogi, odstawienie wszystkiego nagle do zera i cold turkey nie wchodzi w grę
PS jakby było mało jeszcze uzależniłem się od mefedronu i innych kryształków RC ale głównie od 4mmc i 3cmc, ale moim marzeniem jest odstawić opiaty, już jestem tym nałogiem tak zmeczony ze nie ruszę w przyszłości nawet kody, od czasu do czasu będę sniffowal sobie mefedron, No i jebanych klonów raczej tez nigdy nie odstawię bo od 2017r wpierdalam benzo głównie na lęki a później na podbicie opio, już nie czuje benzodiazepin narkotycznie, przy mojej nerwicy nie wyobrażam sobie życia bez benzo bardziej niż bez Majki czy helu

Ty to się na detoks i leczenie długoterminowe jak dla mnie jedynie nadajesz. Pracę tak będziesz tracił jak większość ćpunów, czyli średnio porobi 3 miesiące, potem chorobowe ile się da i w koło macieju. Standardowe życie ćpuna myślącego, że wszystko jest ok. Ja uciekłem od tego schematu, znaczy pracuję już dłuższy czas a opio biorę rotacyjnie. Z tym, że ja właśnie mam recke na przynajmniej jedną litrową butlę metadonu 0,5% miesięcznie. I sobie lecę kilka dni mietka doustnie, kilka dni majki IV i kilka dni oxy doustnie. Byleby w benzo się znowu nie wjebać, bo nie dość, że opio bez benzo nie działają jak po dłuższej przerwie znowu się wpadnie w ciąg to jeszcze odstawić bez detoksu szpitalnego równa się niemal zeru. Jednak jak poza kilkoma razami z benzo minęło od ostatniego detoksu ponad 3 lata- nigdy tak długiej trzeźwości od benzo nie miałem, tak że jestem dobrej myśli.
A po twoim sposobie myślenia typu: czasem sobie tylko mefa żeby walnąć widać jak mocno tkwisz w "iluzji" i jak bardzo potrzebny ci jest detoks i leczenie długoterminowe w ośrodku. Długoterminowe czyli przynajmniej rok zazwyczaj.

Scalono ~ Atro
29 czerwca 2023furyofpatientman pisze:
@3ldritch Tak uzywam, jestem wjebany w benzodiazepiny(a raczej ogolnie leki) odkad pierwszy raz trafilem do szpitala. Smialo moge powiedziec ze polski nfz zrobil ze mnie lekomana, dzisiaj nie wyobrazam sobie zycia bez tabletki bo odrazu wjebali mnie na 6mg klonazepamu dziennie, i tak to sie ciaglo przez 4 lata. Teraz przez stany lekowe i panike jestem na alprze, glownie leczniczo ale wiemy wszyscy jak to jest. Wczoraj uraczylem sie 12mg bromazepamu+2mg alpry+300mg pregaby, a dzisiaj 150mg ketoprofenu, wodka z cola i 1mg alpry. Jesli chodzi o opio, to gdy moj dziadek zmarl zostaly mi po nim zdjecia z dziecinstwa gdy trzyma mnie na rekach, zajebiste dzinsy i 4 paczki tramadolu bo chorowal na stwardnienie rozsiane zanikowe boczne.. I tak to sie zaczelo, tramal potem DHC, potem oksy i przystalem na morfinie. Pamietam te pierwsze 100mg tramadolu, nawet nie rozgryzane i doskonale pamiętam co wtedy pomyslalem.. ,,Już wiem czemu ludzie to biorą". Mialem 17 lat.

Nie stwierdziłeś ot tak po prostu, że wiesz czemu ludzie to biorą tylko miałeś zapewne deficyty emocjonalne, które opio doskonale zagłuszają/przykrywają. Zdaj sobie sprawę, że to obwinianie, tak to fachowo się nazywa a nie źli lekarze cię uzależnili lub dziadek miał leki, których użyłeś żeby spuścić powietrze z balonu, który pompował się i prędzej czy później musiał pęknąć. Albo wcześniej pękał albo nie zdążył jeszcze pęknąć, bo zanim pękł zdążyłeś znaleźć wentyl, którymi były opioidy i po części benzodiazepiny. To z tobą jest coś nie tak, zdaj sobie z tego sprawę.

Proszę o scalenie.
Uwaga! Użytkownik Maykell85 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 584 / 81 / 0
@Maykel85 Nigdzie nie stwierdzilem ani nie przewinalem nic podobnego, ze tak nie bylo. Zdaje sobie z tego sprawe i doskonale wiem o czym piszesz, jednak staram sie usprawiedliwiac swoja osoba czyms innym zeby nie zabila mnie mysl jak chujowym czlowiekiem jestem i jak bardzo kazdego dnia cierpie. Tak benzo opio woda inne prochy spuszczaja wlasnie to cisnienie. Nie mowie ze lekarze sa zli a ze zawiodlem sie polskim funduszem zdrowia jak i prywatnym podejsciem do lekarza, wiec nie bede na ten temat zmienial swojego zdania. I doskonale zdaje sobie sprawe z tego ze cos jest ze mna nie tak wiec dzieki za przypomnienie mi znow ze jestem zlym i niedobrym chlopakiem. I zanim cos powiesz o jakichs podejmowaniu decyzji w mlodosci etc to przestan bo o tym rowniez wiem pozdrawiam.
Jestem dość trudny.
  • 683 / 133 / 0
mam pytanko, ma ktoś może tabele wszystkich opioidow jakie istnieją, albo te najbardziej znane z tabela ich siły w porównaniu do morfiny czy obojętnie jak, jeśli ktoś coś takiego widział bardzo poprosił bym o linka
ODPOWIEDZ
Posty: 8895 • Strona 862 z 890
Newsy
[img]
Powracająca moda na dopalacze. RPD apeluje o sprawną interwencję

W sprawie edukacji dzieci i młodzieży na temat substancji psychoaktywnych zwróciła się Rzeczniczka Praw Dziecka do Ministry Edukacji. – Z rosnącym niepokojem odnotowuję kolejne doniesienia medialne alarmujące o powracającej wśród dzieci i młodzieży modzie na dopalacze. Prawdopodobnie szeroka dostępność tych nielegalnych substancji – sprzedawanych m.in. poprzez Internet – oraz ich relatywnie niska cena sprawiają, że środki zastępcze oraz nowe substancje psychoaktywne zyskują coraz większą popularność, także wśród młodych ludzi – wskazała Monika Horna-Cieślak w piśmie do MEN z 2 czerwca.

[img]
Hiszpania: obowiązkowe testy na alkohol i narkotyki dla kierowców zawodowych?

Hiszpańska scena polityczna podzieliła się wokół nowej propozycji Partii Ludowej (Partido Popular), która chce wprowadzenia obowiązkowych corocznych testów na obecność alkoholu i narkotyków dla kierowców zawodowych. Projekt ustawy zmieniający hiszpańskie prawo o ruchu drogowym, zgłoszony kilka tygodni temu, trafił już pod obrady Kongresu Deputowanych, wywołując ostry spór między rządem a opozycją.

[img]
Legalizacja marihuany ogranicza problematyczne używanie i poprawia kondycję psychiczną

Badacze analizują, jak legalny dostęp do marihuany wpływa na konsumpcję i zdrowie psychiczne uczestników. W pierwszej akademickiej publikacji zespół badawczy przedstawił bezpośrednie porównanie legalnego i nielegalnego pozyskiwania tej substancji. Badanie rozpoczęto w styczniu 2023 r. jako wspólne przedsięwzięcie Departamentu Uzależnień w Bazylei, Uniwersytetu w Bazylei, Uniwersyteckiej Kliniki Psychiatrycznej w Bazylei (UPK) oraz Służb Psychiatrycznych Aargau.