Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 22 • Strona 2 z 3
  • 2429 / 579 / 155
@Jureksteryd W praktyce wynosi 100%, ale działanie jest wolniejsze i przyjmuje się, że właśnie kilka procent ,,ucieka'' z tego względu, że substancja nie trafia prosto do krwiobiegu. Ale to też w pewnym stopniu kwestia osobista metabolizmu.
Uwaga! Użytkownik taurinnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2801 / 361 / 0
U mnie z morfina pomijając tabletki , jakiś czas po były szkiełka ( a że wtedy nie umiałem iv no okres czerwiec lipiec 2018 ) to waliłem domięśniowo i powiem po strzale jakieś 2-3 góra 5minut i takie mega przyjemne " grzanie " ciepło się robiło i trzymało długo zależnie też od dawki ale później zaczęło się IV to już co innego :) wystarczyła 1amp 20mg a nie 4 ...
  • 100 / 35 / 2
@taurinnn, podajac morfine im czy sc biodostepnosc wynosi tyle co przy iv, czyli 100%. Wolniej zaczyna dzialac co nie znaczy, ze biodostepnosc jest nizsza niz przy podaniu dozylnym. Substancja w 100% trafia do krwiobiegu, nie ma miejsca zeby mogla "schowac sie" gdzie indziej czy "wyparowac".
To ja- Maykel85/Maykel855. Do tamtych kont nie pamietam hasel. Jesli chcesz sie ze mna skontaktowac pisz przez forum, najlepiej uzywajac strony privnote.com.
  • 2801 / 361 / 0
12 lipca 2020Jureksteryd pisze:
@taurinnn, podajac morfine im czy sc biodostepnosc wynosi tyle co przy iv, czyli 100%. Wolniej zaczyna dzialac co nie znaczy, ze biodostepnosc jest nizsza niz przy podaniu dozylnym. Substancja w 100% trafia do krwiobiegu, nie ma miejsca zeby mogla "schowac sie" gdzie indziej czy "wyparowac".
Właśnie u mnie podskórnie hujowo działa.. iv to klasa w sobie .. :)
  • 27 / 2 / 0
Na wstępie zaznaczam, żeby nie kierować się tym co tu napiszę.
Pytałem kiedyś o podanie i.m. przerobionych tabletek z morfiną, odradzaliście, ale jako typowy ćpun oczywiście nie posłuchałem. Tak więc, przerabiałem tabletki Vendalu i podawałem to domieśniowo w sumie jakieś ~20 razy. Dupa trochę bolała przez 2-3 dni po każdym strzale, ale nic innego się nie działo. Podczas całego procesu dbałem o higienę i co chwilę przemywałem ręce spirytusem (łyżeczkę przed też). Myślę, że wychodziło mi to całkiem dobrze, po zjedzeniu rano 200mg wieczorem odczuwałem strzał z tabsa 100mg podobnie/trochę mocniej. Po zjedzeniu rano 100mg strzał wieczorny z 200mg był sporo mocniejszy niż zjedzenie 300mg. Oczywiście doustne podanie było poprzedzone rozgryzieniem tych retardów.
Także tak, nie róbcie tego w domu. Pozdrawiam wszystkich opiowraków.
  • 1100 / 269 / 0
a no bo to nie jest tak, że co strzał to ropień, ale ryzyko kuku jest wysokie. Ćpuny strzelają dziennie czasem 3razy i więcej, w końcu się przytrafi.
Uwaga! Użytkownik 3ldritch nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 27 / 2 / 0
@3ldritch Oczywiście zgadzam się z tym. Po prostu podzieliłem się moimi doświadczeniami, które są skutkiem mieszanki silnego uzależnienia od opio, głupoty i strachu przed iv(w sensie samego wkłucia się w żyłę). To, że mi się nic nie stało nie znaczy, że innym też się nic nie stanie. Odradzam takich eksperymentów!
Pozdrawiam wszystkich zdegenerowanych ćpunów.
  • 358 / 73 / 0
Ja mimo, że głównie w swoim życiu waliłam i.v, to w pewnym momencie doprowadziłam kable do stanu takiej nieużywalności, że próbując się wkłuć było drewno albo żyła totalnie zwiotczała. Wtedy zrezygnowana zaczęłam przerzucać się na podanie domięśniowe. Wiadomo - nie ma jebnięcia jak przy podaniu dożylnym, ale działanie rozkłada się w czasie, a szczerze to już miałam dość tej obsesji chwilowej przyjemności (trwającej 5min).
Fajnie hukać (póki ma się w co pukać), ale podanie i.m jest lepsze niż może się wydawać.
Nic mnie nie wzmocniło tak jak bycie biednym i na zwale.
  • 3 / / 0
Siema będzie to mój pierwszy post na forum i przychodzę z pytaniem wpadną mi w ręce strzykawki z morfina przeznaczana do walenia i.m i moje pytanie czy przy takich aptecznych jest możliwość jakiegoś zakażenia nigdy jeszcze nic nie waliłem i.m czy i.v doświadczenie z opiatami dość duże ale zawsze p.o
  • 477 / 18 / 0
Postanowiłem opublikować post na temat podania i.m. ponieważ zapewne wielu ludziom może się przydać ta wiedza.

Otóż dotarłem do momentu gdzie naprawdę nie mam już gdzie strzelać bo wszystkie nawet te najmniejsze, najcieńsze żyły są nieczynne.
Naprawdę się przeraziłem gdyż od dłuższego czasu siedzę na praktycznie stałych dawkach majki i.v. tj 2x dziennie po 400mg i.v z MST 100/200mg czasami tylko czyli najczęściej przy nowym opakowaniu wezmę 2-3 szoty po 600mg i wracam na 400.

No i sami pomyślcie co by się ze mną działo gdybym nie mógł wprowadzić do organizmu potrzebnej dawki..

Przypomniałem sobie jak jesienią gdy były braki MST w aptekach to ogarniałem zamiennie Vendal Retard.

I wtedy z tydzień czasu jechałem już na tym vennd
"Ukryta twarz oznacza, że wiesz
Coś z czym nikt nie godzi się..."
ODPOWIEDZ
Posty: 22 • Strona 2 z 3
HyperTuba dodaj film
Artykuły
[img]
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru

Newsy
[img]
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował

"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."

[img]
Ryszard Petru ma już projekt depenalizacji marihuany. Znamy szczegóły

Dopuszczenie posiadania do 15 gramów suszu lub jednego krzaka konopi na własny użytek – to propozycja, którą przedstawi zespół parlamentarny tworzony przez posłów koalicji. Dotarliśmy do szczegółów projektu, które potwierdzają nasze wcześniejsze ustalenia.

[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.