Homologi, analogi i pochodne mefedronu, nie pasujące do powyższych kategorii.
ODPOWIEDZ
Posty: 7787 • Strona 650 z 779
  • 133 / 2 / 0
Z tego co jeden sprzedawca pisał że wysyła tylko do kraju legalnego ani Czechy ani Słowacja tego nie ma legalnego.... Najbliżej chyba jedynie Holandia, Hiszpania mają to legal....
  • 377 / 3 / 0
ąOdnosi się to do postu kilkaset stron w tył, ale chciałem coś dopisać. To, jak to ujmujecie "wypranie z serotoniny" w ogóle nie ma pokrycia z rzeczywistością. Produkcja serotoniny jest długim procesem, ale trwa cały czas, bez granic. Jeśli naprodukuje się jej zbyt wiele (Baaaardzo mało prawdopobne) to może dość zespołu serotoninowego (0,000001% szans na wystąpienie owego stanu [mogę się mylić o jedno +0 albo -0 ]). Reszta nieużywanej serotoniny albo jej prekursorów (5-HTP, L-Tryptofan) wróci do krwiobiegu, albo była łatwo dostępna w razie potrzeby.
noithai pisze:
No to miałeś wypranie z serotoniny typowe, przecież. Moja znajoma przez cztery dni brala kolo .4g oralnie, piec dni przerwy, przyszła do mnie, dalem jej 300mg i tez ja mocno wyjebalo, ze się troszkę zdziwiliśmy, ale pozniej 3 dni wielkiego zjadu miała (jak to opisywala, ze podobne do tych stanow 'grypowych' po mefedronie). Do ciagow się to nie nadaje, najlepiej 14 dni przerwy, albo minimum 7, przy braniu 5-HTP i troskliwym wypoczynku. Albo wielka deprecha i rozdrażnienie.
Jeszcze raz. wypranie serotoniny? Nawet jeśli wykorzystamy 75% swoich zasobów serotoniny, to jej prekursorów we krwii jest tyle, że owe braki są na bierząco uzupełniane. Jeśli zostało nam 30% zasobów, to po godzinie będzie ich już 45%, po dwóch h 0k55% a jeśli dalej już nie ładujemy już dragów, zjemy, chodźby niewiele dań składających się głównie z białka i dobrze się wyśpimy to naspnego dnia rano będziemy mieli już 70-85% serotoniny. Teraz sobie jebniemy 3-mmc. Działa słabo? Ne ze względu na brak serotoniny, lecz nasz organizm wie, co mu podajemy i jak to działa, więc następny wrzut nie zadziała słabiej, pomimo obecności serotoniny przyjęcie substacji, która ma ją uwalniać prawdopodobnie uwolni jej dużo mniej, dlaczego? Serotonine niby mamy, jednak odpowiedź organizmu jest słabsza. Mamy wszystko co potrzeba w sobie, seroto. dopamin. andrenalin, jednak nasze ciało już to zna, więc wie jak się z tym obchodzić. Owszem serotoniny napływa tyle samo, to receptory, które już to znają wysyłają niepewne info. Z grubsza nasz organizm ma to co trzeba. Jednak Twoje ciało już zna te efekty, więc nie będzie na nie odpowiadać z całkowitą siłą,
Z grubsza, jeśli jakiś receptor zaatakujemy dawką n.p 75mg, to aby następna zadziałała tak samo, ąOdnosi się to do postu kilkaset stron w tył, ale chciałem coś dopisać. To, jak to ujmujecie "wypranie z serotoniny" w ogóle nie ma pokrycia z rzeczywistością. Produkcja serotoniny jest długim procesem, ale trwa cały czas, bez granic. Jeśli naprodukuje się jej zbyt wiele (Baaaardzo mało prawdopobne) to może dość zespołu serotoninowego (0,000001% szans na wystąpienie owego stanu [mogę się mylić o jedno +0 albo -0 ]). Reszta nieużywanej serotoniny albo jej prekursorów (5-HTP, L-Tryptofan) wróci do krwiobiegu, albo była łatwo dostępna w razie potrzeby.
noithai pisze:
No to miałeś wypranie z serotoniny typowe, przecież. Moja znajoma przez cztery dni brala kolo .4g oralnie, piec dni przerwy, przyszła do mnie, dalem jej 300mg i tez ja mocno wyjebalo, ze się troszkę zdziwiliśmy, ale pozniej 3 dni wielkiego zjadu miała (jak to opisywala, ze podobne do tych stanow 'grypowych' po mefedronie). Do ciagow się to nie nadaje, najlepiej 14 dni przerwy, albo minimum 7, przy braniu 5-HTP i troskliwym wypoczynku. Albo wielka deprecha i rozdrażnienie.
Jeszcze raz. wypranie serotoniny? Nawet jeśli wykorzystamy 75% swoich zasobów serotoniny, to jej prekursorów we krwii jest tyle, że owe braki są na bierząco uzupełniane. Jeśli zostało nam 30% zasobów, to po godzinie będzie ich już 45%, po dwóch h 0k55% a jeśli dalej już nie ładujemy już dragów, zjemy, chodźby niewiele dań składających się głównie z białka i dobrze się wyśpimy to naspnego dnia rano będziemy mieli już 70-85% serotoniny. Teraz sobie jebniemy 3-mmc. Działa słabo? Ne ze względu na brak serotoniny, lecz nasz organizm wie, co mu podajemy i jak to działa, więc następny wrzut nie zadziała słabiej, pomimo obecności serotoniny przyjęcie substacji, która ma ją uwalniać prawdopodobnie uwolni jej dużo mniej, dlaczego? Serotonine niby mamy, jednak odpowiedź organizmu jest słabsza. Mamy wszystko co potrzeba w sobie, seroto. dopamin. andrenalin, jednak nasze ciało już to zna, więc wie jak się z tym obchodzić. Owszem serotoniny napływa tyle samo, to receptory, które już to znają wysyłają niepewne info. Z grubsza nasz organizm ma to co trzeba. Jednak Twoje ciało już zna te efekty, więc nie będzie na nie odpowiadać z całkowitą siłą, bo już wie, w przypadku Więc, dzisiaj zadziałało 80mb, jutro potrzeba 100 ;)
Whole life is about "up" and "down".
  • 1957 / 230 / 0
To się nazywa tolerancja, która występuje swoją drogą. Wszak serotonina długo się odbudowuje. Po jednorazowym przyjęciu wystarczy się wyspać. Jedak po kilkunastu godzinach na haju potrzeba co najmniej tygodnia lub najlepiej dwóch, żeby nie zmarnować towaru.

Napisałeś ścianę tekstu o czymś, co mogłeś napisać w paru zdaniach. Widzę, że dobra faza była.
Uwaga! Użytkownik MartwyNarkoman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 447 / 50 / 0
jutro albo sie dowiem albo nie dowiem o zajebsitosci 3 mmc do porownania bede mial tez 3 cmc i 4 cmc + testera bez tolerki oO :P
  • 447 / 50 / 0
Jak to opisac bardzo mily i przyemny taki przytul mnie keton
  • 486 / 27 / 0
Z czego wynikały tak zauważalne różnice w działaniu różnych batchy? Mówię o czasach, kiedy jeszcze byl legal.
Niektore sorty były niesamowite, inne serwowały niedojebaną faze.
ciris@tutanota.com
  • 672 / 127 / 0
Kurde. Był taki moment że wolałem to od koksu. ;)
Uwaga! Użytkownik Nozer jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2876 / 266 / 0
od koksu to ja zawsze wolałem mefa (spróbowałem najpierw mefedronu w 2010, a jakieś dwa lata później koksu i byłem strasznie zawiedziony). po latach uważam, że koks jest świetny, zdecydowanie mniej inwazyjny, ale na nim trzeba coś robić, a na mefedronie można usiąść i pół godziny pierdolić o kurwa ale pizda i będzie zajebiście. mef robi robotę zawsze, do koksu trzeba mieć co robić. koks nigdy nie dał choćby połowy euforii, jaką daje dobry mefedron, i nie chodzi tu na pewno o jakość, bo próbowałem wielokrotnie naprawdę dobrych, chrzan/benzyna itd., zresztą po chujowo się tłumaczyć

rozgadałem się, ale co do twojego postu nozer, to mnie 3-MMC zachwyciło może pierwsze 2-3 razy, później było spoko, ale nigdy nie miałem takich myśli w głowie "ja pierdolę, ale euforia", które mam do tej pory po mefedronie, więc nie chodzi tu o to, że jestem przeżarty czy coś i mnie już nic nie poklepie, po prostu mam porównanie wszystkiego na bieżąco, trójki próbowałem całkiem dobrej niedawno i wiadomo, że to lepsze niż 3-CMC, ale jednak do dobrego mefa nie ma żadnego podjazdu, no ale i tak nie będę wybrzydzał, bo to i tak dużo lepsze niż feta, przynajmniej dla mojego organizmu
  • 447 / 50 / 0
samopoczucie po tym jak sie skonczy, jest kurwa tragiczne, zaraz szlag czlowieka trafi poprostu nie chce tego wiecej na oczy widziec, gowno.
  • 4807 / 268 / 0
@up. Kiedy to kupiłeś? Bo z tego co bardzo dobrze pamiętam samopoczucie po 3-MMC było dobre i zejście minimalne. Jeśli kupiłeś niedawno dostałeś wyjebkę, pewnie na jakimś klefedronie.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
ODPOWIEDZ
Posty: 7787 • Strona 650 z 779
Newsy
[img]
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany

Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.

[img]
Produkowali tyle amfetaminy, że narkotyki musieli wozić taczką

Ponad 64 kilogramy amfetaminy, nielegalna linia produkcyjna i dwie osoby zatrzymane – to efekt działań specjalnego wydziału antynarkotykowego łódzkiej policji. Ilości narkotyków były tak duże, że do ich transportu sprawcy wykorzystywali… taczkę.

[img]
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów

Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.