noithai pisze:No to miałeś wypranie z serotoniny typowe, przecież. Moja znajoma przez cztery dni brala kolo .4g oralnie, piec dni przerwy, przyszła do mnie, dalem jej 300mg i tez ja mocno wyjebalo, ze się troszkę zdziwiliśmy, ale pozniej 3 dni wielkiego zjadu miała (jak to opisywala, ze podobne do tych stanow 'grypowych' po mefedronie). Do ciagow się to nie nadaje, najlepiej 14 dni przerwy, albo minimum 7, przy braniu 5-HTP i troskliwym wypoczynku. Albo wielka deprecha i rozdrażnienie.
Z grubsza, jeśli jakiś receptor zaatakujemy dawką n.p 75mg, to aby następna zadziałała tak samo, ąOdnosi się to do postu kilkaset stron w tył, ale chciałem coś dopisać. To, jak to ujmujecie "wypranie z serotoniny" w ogóle nie ma pokrycia z rzeczywistością. Produkcja serotoniny jest długim procesem, ale trwa cały czas, bez granic. Jeśli naprodukuje się jej zbyt wiele (Baaaardzo mało prawdopobne) to może dość zespołu serotoninowego (0,000001% szans na wystąpienie owego stanu [mogę się mylić o jedno +0 albo -0 ]). Reszta nieużywanej serotoniny albo jej prekursorów (5-HTP, L-Tryptofan) wróci do krwiobiegu, albo była łatwo dostępna w razie potrzeby.
noithai pisze:No to miałeś wypranie z serotoniny typowe, przecież. Moja znajoma przez cztery dni brala kolo .4g oralnie, piec dni przerwy, przyszła do mnie, dalem jej 300mg i tez ja mocno wyjebalo, ze się troszkę zdziwiliśmy, ale pozniej 3 dni wielkiego zjadu miała (jak to opisywala, ze podobne do tych stanow 'grypowych' po mefedronie). Do ciagow się to nie nadaje, najlepiej 14 dni przerwy, albo minimum 7, przy braniu 5-HTP i troskliwym wypoczynku. Albo wielka deprecha i rozdrażnienie.
Napisałeś ścianę tekstu o czymś, co mogłeś napisać w paru zdaniach. Widzę, że dobra faza była.
Niektore sorty były niesamowite, inne serwowały niedojebaną faze.
rozgadałem się, ale co do twojego postu nozer, to mnie 3-MMC zachwyciło może pierwsze 2-3 razy, później było spoko, ale nigdy nie miałem takich myśli w głowie "ja pierdolę, ale euforia", które mam do tej pory po mefedronie, więc nie chodzi tu o to, że jestem przeżarty czy coś i mnie już nic nie poklepie, po prostu mam porównanie wszystkiego na bieżąco, trójki próbowałem całkiem dobrej niedawno i wiadomo, że to lepsze niż 3-CMC, ale jednak do dobrego mefa nie ma żadnego podjazdu, no ale i tak nie będę wybrzydzał, bo to i tak dużo lepsze niż feta, przynajmniej dla mojego organizmu
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
"Pamiątka" z Tajlandii. Portugalczyk wpadł na warszawskim lotnisku
24 kg marihuany miał w swojej walizce Portugalczyk, zatrzymany na lotnisku Chopina w Warszawie. W bagażu 22-latka, który przyleciał z Bangkoku w Tajlandii, znaleziono 42 paczki suszu, których wartość na czarnym rynku oszacowano na niemal 1,2 mln zł. Mężczyźnie grozi grzywna i od 3 do 20 lat więzienia.
Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia. „Używają go, by zabijać Amerykanów”
Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. W uzasadnieniu stwierdził, że „wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów”. Oświadczył zarazem, że rozważa złagodzenie federalnych restrykcji obejmujących marihuanę.
Koniec hurraoptymizmu? Brakuje dowodów na skuteczność medycznej marihuany przy większości schorzeń
Złe wieści dla osób, które widzą w medycznej marihuanie remedium na całe zło świata – nawet na nowotwory. Analiza 2500 badań wykazała, że jej skuteczność można potwierdzić zaledwie w ułamku schorzeń, na które jest stosowana. Czy kannabinoidy czeka podobna przyszłość co opioidy?
