11 sierpnia 2024nCuX pisze: Jest mniej sajdów niż po MPH.
Działanie jest stabilniejsze i nie zmienia tak osobowości jak metylofenidat.
Ps
Po MPH czuję się trochę jak koń który ciągnie wóz z klapkami na oczach.
Całkiem możliwe, że niedługo wejdę na MPH z uwagi na ADHD. Mam jednak parę obaw; czy jest w ogóle możliwe, abym się nie uzależnił? Nie będę brał rekreacyjnie. Czy odstawka jest trudniejsza niż np. SSRI i czy po odstawce idzie funkcjonować jak przed rozpoczęciem brania? Na ten temat widziałem różne opinie. W wątku o etylofenidacie ktoś pisał, że jechał na różnych fenidatach rekreacyjnie przez pół roku i po odstawieniu jedynym ubokiem była senność.
Jakie są najgorsze sajdy przy zażywaniu? Niestety, ale tutaj znaczna większość postów traktuje o użyciu rekreacyjnym, a mi chodzi o dawki i użycie lecznicze.
15 października 2024Ptaszyna pisze: postanowiłem odpalić w życiu tryb mroczności
Oczywiście, że możesz się uzależnić.
Nigdy nie brałem SSRI dlatego ciężko jest mi się do tego odnieść.
Oczywiście na pauzie do MPH jesteś wstanie normalnie funkcjonować.
Co do sajdów u mnie troszeczkę inaczej wygląda niż u innych, ja od siebie dużo wymagam i czasem jest ciężko mi zrozumieć, że ktoś czegoś nie umie czy nie rozumie lub nie wyrabia się z terminami. I potrafię być nie przyjemny arogancki a nawet bezczelny. U mnie w pracy każdy jest na czymś. Mamy inne podejście do tematu.
Jeśli będziesz zaczynał poproś na początek o preparat medykinet 20mg ir
Tabletki są podzielne tak, że łatwo będziesz mógł zacząć od 5mg.
Pamiętaj, że twój organizm będzie musiał przyzwyczaić się do MPH ten okres trwa około tygodnia zanim złapiesz homeostazę.
Jeśli masz jakiekolwiek pytania pisz śmiało.
11 lipca 2024Yeresina pisze:kto ci ćpunie powiedział ze metylofenidat jest nie toksyczny powyżej dawki 120 mg ci wątrobę zjada16 maja 2024pekaes pisze: Żyłem w przekonaniu, że metylofenidat nie jest neurotoksyczny w żadnej dawce, możesz podesłać jakiś link do takiego badania ? A co z amfetaminą bo metamfetamina jest neurotoksyczna natomiast amfa z tego co wiem to nie ?
od 13 miesięcy jestem na metylofenidacie i mimo takich dawek nie użyłbym go w celach rekreacyjnych bo bez niego mam bardziej "imprezowy nastroj", metylofenidat pomaga mi głownie w pracy biurowej, ja po nim miej gadam i jestem zdecydowanie mniej towarzyski nie poszedłbym po nim na żadną imprezę więc w moim przypadku nie ma mowy o żadnej rekreacji. Jedyne co to czasem odczuwam chwilę euforii gdy załaduje na raz 40-150 mg ale bywało, że nawet tego nie czułem.
Przy okazji spytam czy gdy zrobiłem 6 dni przerwy od stymulantów ale byłem na:
duloksetynie 90mg/24h którą zazywalem o 7:00,
przyjąłem 3x20mg medikinetu IR rozpuszczając tabletki w buzi od 20:00-21:00, miałem 1h euforii-fazy
22:00-24:00 wciągnąłem około 70mg metamfetaminy nosem i około 130mg wypaliłem w meth pipe, nie poczułem nic !
każdy z moich 3 kolegów, którzy też to brali czuł bardzo dobrze ten meth więc nie ma opcji, że towar kiepski, jeden z kolegów miał bombe po kresce 30mg tej meth, a dwa miesiące leci codziennie na amfetaminie, drugi poczuł mocno 70mg nosem co najbardziej mnie zdziwiło bo to największy hardkor z tego towarzystwa i od 15 lat leci na beta ketonach od kilku lat 2g dziennie (Hexen Nep CMC czasem feta)
Czy to możliwe że metylofenidat spowodowal, że nie poczułem meth? Czy może to przez duloksetyne ?
A może ktoryś z tych leków blokował jej działanie, bo spać nie mogłem a kolejnego dnia około 12 jakby złapała mnie faza pomimo braku snu , jedynie feta 50mg ale wcześniej tej samej fety potrzebowałem 200-400 na raz by poczuć?
To że jest toksyczny dla wątroby i innych organów było mi wiadome od początku, gdzies cos kiedys obilo mi sie o uszy że nie uszkadza trwale neuronów co robi np. metamfetamina ale i tak dałem sobie z nim spokój narazie od 6 tygodni byłem czysty od wszystkiego, oprócz 3 dni w zeszłym tygodniu, ale chyba tolerka mi się prawie wyzerowala bo jednego dnia 25-60IR na raz czuje krotko ale mocno, no ale stwierdziłem że to więcej mi zabiera niż daje i puki co znów próbuje na trzezwo.
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
21 sierpnia 2024pekaes pisze:Matka Boska Amfetaminowa11 lipca 2024Yeresina pisze:kto ci ćpunie powiedział ze metylofenidat jest nie toksyczny powyżej dawki 120 mg ci wątrobę zjada16 maja 2024pekaes pisze: Żyłem w przekonaniu, że metylofenidat nie jest neurotoksyczny w żadnej dawce, możesz podesłać jakiś link do takiego badania ? A co z amfetaminą bo metamfetamina jest neurotoksyczna natomiast amfa z tego co wiem to nie ?
od 13 miesięcy jestem na metylofenidacie i mimo takich dawek nie użyłbym go w celach rekreacyjnych bo bez niego mam bardziej "imprezowy nastroj", metylofenidat pomaga mi głownie w pracy biurowej, ja po nim miej gadam i jestem zdecydowanie mniej towarzyski nie poszedłbym po nim na żadną imprezę więc w moim przypadku nie ma mowy o żadnej rekreacji. Jedyne co to czasem odczuwam chwilę euforii gdy załaduje na raz 40-150 mg ale bywało, że nawet tego nie czułem.
Przy okazji spytam czy gdy zrobiłem 6 dni przerwy od stymulantów ale byłem na:
duloksetynie 90mg/24h którą zazywalem o 7:00,
przyjąłem 3x20mg medikinetu IR rozpuszczając tabletki w buzi od 20:00-21:00, miałem 1h euforii-fazy
22:00-24:00 wciągnąłem około 70mg metamfetaminy nosem i około 130mg wypaliłem w meth pipe, nie poczułem nic !
każdy z moich 3 kolegów, którzy też to brali czuł bardzo dobrze ten meth więc nie ma opcji, że towar kiepski, jeden z kolegów miał bombe po kresce 30mg tej meth, a dwa miesiące leci codziennie na amfetaminie, drugi poczuł mocno 70mg nosem co najbardziej mnie zdziwiło bo to największy hardkor z tego towarzystwa i od 15 lat leci na beta ketonach od kilku lat 2g dziennie (Hexen Nep CMC czasem feta)
Czy to możliwe że metylofenidat spowodowal, że nie poczułem meth? Czy może to przez duloksetyne ?
A może ktoryś z tych leków blokował jej działanie, bo spać nie mogłem a kolejnego dnia około 12 jakby złapała mnie faza pomimo braku snu , jedynie feta 50mg ale wcześniej tej samej fety potrzebowałem 200-400 na raz by poczuć?
To że jest toksyczny dla wątroby i innych organów było mi wiadome od początku, gdzies cos kiedys obilo mi sie o uszy że nie uszkadza trwale neuronów co robi np. metamfetamina ale i tak dałem sobie z nim spokój narazie od 6 tygodni byłem czysty od wszystkiego, oprócz 3 dni w zeszłym tygodniu, ale chyba tolerka mi się prawie wyzerowala bo jednego dnia 25-60IR na raz czuje krotko ale mocno, no ale stwierdziłem że to więcej mi zabiera niż daje i puki co znów próbuje na trzezwo.
Nie ma tam bezpośredniego artykułu nt MPH ale są artykuły opisujące procesy które prowadzą toksyczności:
toksycznosc-stymulantow-bk-i-amph-t66874-30.html
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Fenidat i wenla są metabolizowane przez odmienne enzymy, konfliktu raczej nie będzie. Z relacji innych ludzi może bardziej wystrzelić albo zwiększyć lęki. Mógłbyś zdać relację, jak to na Ciebie działa?
Ciekawi mnie dlaczego lekarz Tobie to przepisał.
24 sierpnia 2024Parvirx pisze: Czy ktoś ma doświadczenie w stosowaniu równoczeście metylofenidatu i wenlafaksyny? Czy efekty obu substancji mogą na siebie oddziaływać negatywnie? Oba leki przypisane przez psychiatrę, metylofenidat (Medikintet) stosuję od roku, z wenlafaksyną (Venlectine) dopiero zaczynam.
Jak coś będzie nie tak, to pewnie będzie trzeba zmniejszyć dawkę jednego lub drugiego, albo coś zamienić, ale to już pogadaj z lekarzem. Ale też się nie nastawiaj negatywnie od razu, poczekaj na spokojnie, aż się wenla rozkręci
Medyczna marihuana działa – polemika z tekstem OKO.press. Odpowiedź autora: dowody są słabe
USA może zaoszczędzić 29 miliardów rocznie dzięki legalizacji marihuany medycznej
Konsekwencje płynące z rozporządzenia MZ ograniczającego pacjentom dostęp do medycznej marihuany
Liczba przestępstw związanych z marihuaną spadła od czasu legalizacji w Niemczech
1685 zamiast 5315: od czasu wejścia w życie nowych przepisów w Berlinie zarejestrowano znacznie mniej przestępstw związanych z marihuaną. Legalizacja marihuany w Niemczech odciąża wymiar sprawiedliwości?
"Ciężarna 14-latka z zapaleniem wątroby i AIDS trafiła do nas z domu publicznego".
"Często chodzę z rodziną na spacery po parku i widzę pięknych, dobrze ubranych młodych ludzi, którzy czegoś szukają. Wiele osób myśli, że zbierają liście lub kwiaty, ale oni szukają woreczków pod kamieniami, pod kłodami. To setki młodych ludzi, którzy codziennie zażywają narkotyki" — mówi Anton, który mieszka w Mołdawii. W jego kraju problem z niedozwolonymi substancjami staje się coraz większy.
Archeolodzy: barbarzyńscy wojownicy sprzed 1800 lat przed walką zażywali środki pobudzające
Barbarzyńscy wojownicy przed walką mogli zażywać środki pobudzające za pomocą przytwierdzonej do pasa łyżeczki - wykazały badania naukowców z UMCS w Lublinie. Dowodzą oni, że w starożytnej Europie istniała prężna gałąź gospodarki odpowiedzialna za produkcję i dostarczanie takich specyfików.