Zajebiście się obawiałem waporyzując po raz pierwszy po mojej ponad rocznej abstynencji, bo to loteria czy będzie epizod czy nie. Według tego co piszą na tym pierwszym subreddicie, niektórzy już nigdy nie mogą sięgnąć po marihuanę. Inni mogli nawet po paru miesiącach. Wielu też zobaczyło, że po jednorazowym zajaraniu nic się nie stało, więc wlecieli w ciąg i skończyli z jeszcze gorszym CHS niż wcześniej. Mi na razie nic nie dolega, jak już waporyzuję to uważam żeby nie przesadzić, daję działaniu zejść zanim sięgnę po waporyzator kolejny raz i nie robię tego więcej niż 2 dni z rzędu. Plus rzeczywiście co do skutków psychicznych jest jak piszesz – przyjebanie, zauważalne obniżenie wydajności, życie jak za mgłą, możliwe paranoje. Tym bardziej jest to spotęgowane im dłużej się bierze. Ja obecnie jak już korzystam to dla efektów psychodelicznych. Psychodelik + Dysocjant + mj to dla mnie najwyborniejszy mix na głębokie podróże.
25 sierpnia 2014Melancthe pisze: Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Konopie i tytoń: niebezpieczne połączenie dla mózgu
Naukowcy z McGill University w Kanadzie odkryli, że używanie zarówno marihuany, jak i tytoniu, prowadzi do wyraźnych zmian w mózgu. Badania wskazują, że osoby korzystające z obu tych substancji częściej doświadczają depresji i lęku. Wyniki badań opublikowano w magazynie „Drug and Alcohol Dependence Reports”.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
Narkotyki w starożytnym Egipcie i Mezopotamii? Archeolodzy mają koronny dowód
Nowe badania przenoszą nas w czasie o ponad 2500 lat. Odkryto dowód na to, że elity starożytnego Egiptu i Mezopotamii regularnie używały opium. Był to stały element ich życia. Prawdę ujawniło alabastrowe naczynko.
