Jedyny lek antydepresyjny jaki brałem to maianeseryna i jest bardzo skuteczna.

Tu się zgodze mianseryna nie ma sobie równych jako antydepresant z działaniem nasennych chociaż ma sporo działań ubocznych (tycie itp.).
Ogólnie jeszcze doksepina - mówiąc krócej Pierścieniowe LPD.

Pomyliło mi się ja brałem mirtazapanine. To jest siekiera. Bardzo skuteczny, nie uzależnia ale jak dla mnie za drogi 40 parę złoty za 30 tabl. 30 mg

mianseryna na mnie dzialala otepiajaco ( bralem ponad 3 miechy w dawce ostatecznie 30 mg ) i bardzo mi sie nie spodobala - dzialania antydepresyjnego brak ( laczone z 200mg sertraliny ) za to zamula niesamowita, spac i owszem, mozna bylo, ale po 14-16h, co wlasciwie uniemozliwialo mi egzystencje. Z dobrych nasennych antydepresantow ja polecam kwetiapine ( tak, to atypowy neuroleptyk, ale bardziej zorientowani wiedza, ze wlasnie malymi dawkami lekow przeciwpsychotycznych doskonale wspomaga sie walke z depresja ) w dawce 25mg co wieczor, jesli to dla kogos za malo to mozna do tych 100mg spokojnie podbic, wstajemy rzescy i wypoczeci.

ja na mianserynie wytrzmałem 3 tyg tak jak napisał We Are Scientists uniemozliwialo mi egzystencje jak ktoś ma czas i chce zapaść w sen zimowy to mianyseryna się nada

Ja napierdalałem 120 mg mianseryny dziennie i po krótkim czasie za chuja nie można po nim zasnąć.Za to zabójcą zabójców jeśli chodzi o działanie nasenne to Amitryptylina w dawce ok. 100 mg.

Podpisuję się pod mianseryną, ten lek to dla mnie mistrzostwo świata. Łaknienie po niej jest przekurewne ;) Lepiej trzymać w domu pakiet kiśli lub czegokolwiek zerokalorycznego.

hmm no więc, ja mam ostrą chroniczną bezsenność. Próbowałem niemal wszystkiego, benzo (od rolek przez midazolam, nitrazolam po alpre + zolpidem, Zaleplon), antyhistaminy(hydroxyzyna, diphergan), antydepresanty (citalopram, mianseryna, mirtazapina, pramolan), neuroleptyki (kwatiapina, chlorprotixen) i terapię grupą.

Bezno - wiadomo, dobre ale tylko doraźnie, po odstawieniu wszystko wraca do normy + tolerka
Antyhistaminy - chÓj
Neuroleptyki - Ketrel - dobre, doraźnie, lecz zamula z rana no i jak to zwykle w moim wypadku tolerka b szybko wywindowała do wysokich dawek i wraz z nią skutki uboczne + akatyzje, które są bardzo nieprzeyjemne. Chlorprotixen - chÓj + akatyzje.
Antydepresanty - mianseryna i mirtazapina - okresowo dobre, lecz bardzo szybko tolerka skakała mi do maksymalnej dawki i w końcu przestawały działać. Pramolan - Zarzucałem tylko raz. Podobno efektem ubucznym tego TLPD jest 'senność nie do zniesienia'... Najwyrażniej nie w moim wypadku. citalopram - za pierwszym razem brałem to z 2 miechy i chÓj. Aktualnie wznowiłem terapię i po mniejwięcej tygodniu-półtora - zacząłem normalnie, łagodnie, dobrze jakościowo sypiać... (o tyle to dziwne, że lek się aktywuje po ~3 tyg.) Stan czuwania w ciągu dnia się polepszył.
Wpływ na to mogły mieć też inne czynniki - przestałem palić zioło, które ewidentnie działało na mnie 'nerwicowo' - kołatania serca, związany z tym stres, no i zacząłem medytować - wydaje mi się, że to miało olbrzymi wpływ.
Terapia grupowa też trochę pomogła, ale w niewielkim stopniu.
Do tego zażywam magnez chelatowany, który znosi zmęczenie w ciągu dnia.

aha i warto stosować się do kilku zasad:
-Wstawać i kłaść się o określonych porach
-Nie patrzeć w nocy na zegarek, jak nie możesz spać
-Gdy nie możesz zasnąć, wstajesz, idziesz do innego pokoju i czytasz (najlepiej coś nudnego ;p), rozwiązujesz krzyżówki etc.
-Przed snem ciepłe mleko z miodem, ew. melissa
-Na jakieś 2 godziny przed snem nie korzystaj z TV i komputera
-Jest jeszcze jedna skuteczna w większości wypadków metoda - skracanie ilości snu - np. spanie po 6h załóżmy od 1 w nocy do 7. Po miesiącu, jak już przesypiasz pełne 6h, można przedłużyć do 7h itd.

[jeśli ten wątek zostanie skasowany, to proszę o przeniesienie treści mojego posta do tematu bezsenność w dziale zdrowie]

co do dobrych rad, mam jeszcze jedną:

- nie używaj swojego łóżka do niczego innego poza spaniem. Czyli z laptopem siedzisz tylko na kanapie, odpoczywasz tylko na kanapie, czytasz tylko na kanapie, itd, a do łóżka wchodzisz - zasypiasz - wstajesz i do wieczora do niego nie wracasz. Po jakimś czasie Twoje ciało zacznie odbierać położenie się do łóżka, jako sygnał, że czas spać (co nie dzieje się, kiedy np. spędzasz masę czasu oglądając filmy leżąc na tym łóżku w dzień).

trritico cr 75 dobrze reguluje sen i działa antydepresyjnie nie zamula na drugi dzień.