uważam że działania fety nie można określić jako trip – to po pierwsze. ;)
Kota struć na siłę nie jest łatwo, nawet podkładając mu tabletki do żarcia. Nie zje, wyczuję podstep i jeszcze będzie chciał się zrewanżować.
Nawet jak zje i się źle poczuje to tak jak pisałem wcześniej- zrzyga się
Sprawdzone info!
A już chyba największą głupotą jest tłumaczyć weterynarzowi że kot się poczęstował pizganiem.
Pamiętajcie że weterynarz nie leczy ludzi więc w zasadzie nie obowiązuje go lekarska tajemnica i może dzwonić na szkieły .
Myślę, iż w dupie ma to, że ktoś sobie imprezuje przy użyciu kresek jednak nie brakuje oszołomów od zwierzęcej miłości i przedkładania jej ponad zdrowy rozsądek...
"Halo, psy? Tu weterynarz, zgłaszam próbę otrucia kota przez nieodpowiedzialnych narkomanów"
"Rutyna to rzecz zgubna "
A no w gwoli ścisłości to muszę się z Tobą zgodzić - słowo „trip” tutaj nie pasuje. Osobiście „trip” kojarzy mi się najbardziej z psychodelikami. Czy aby nie kto inny jak Pan Timothy Leary jest odpowiedzialny za takowe określenie psychodelicznych doznań oraz podróży?
Do amfetaminy może bardziej „faza”
I w sumie to ciekawe, co w takiej sytuacji mógłby weterynarz począć oraz jakie są realne szanse wezwania smutnych Panów.
O właśnie! Zapalony fan czworonogów u którego w którego głowie, urosłoby to do rangi „próby otrucia”.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/2/22804aa0-2268-45b9-8295-843ca73873fa/Bez%20tytu%C5%82u.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250528%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250528T055002Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=b56d823593cfeab6d175ebce50352585f36f1df7bc7a01134c8417994b58911e)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cognitivemarijuana.jpg)
Długotrwałe używanie marihuany może mieć wpływ na zdolności poznawcze
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ukrakcja.jpg)
Rekordowe uderzenie w narkobiznes. Zlikwidowano 19 laboratoriów i ujęto 67 osób
Co najmniej tysiąc funkcjonariuszy wzięło udział w największej w ostatnich latach operacji wymierzonej w syndykat narkotykowy działający na terenie Ukrainy. Zlikwidowano 19 laboratoriów i 17 magazynów oraz zatrzymano 67 osób, w tym 32-letniego bossa organizacji. Szacuje się, że miesięcznie narkogang produkował nawet 700 kg mefedronu, alfa-PVP i amfetaminy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kot-przemytnik.jpg)
"Narkociak" próbował przemycić narkotyki do więzienia
Koci kurier z narkotykami wpadł na gorącym uczynku. Strażnicy kostarykańskiego więzienia zatrzymali kota, który do futra miał przyklejone paczki z marihuaną i crackiem. Zwierzak próbował przedostać się na teren zakładu karnego.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/nawrocki-snus_0.jpg)
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi
Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.