Alkaloid opium - metylowana pochodna morfiny.
Więcej informacji: Kodeina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 790 • Strona 2 z 79
  • 425 / 33 / 0
U większości osób jest właśnie hop siup i znika przymus psychiczny. Dlatego jest to unikatowy środek. Leczenie ibogainą jest to 1-2 kuracje a więc cały przemysł metadonowo - odwykowo - buprenorfinowy mógłby stracić naprawdę ogromne pieniądze. Ćpuna bardziej oplaca się leczyć niż wyleczyć. Najlepiej leczyć długo - kilkadziesiąt lat na substytutach - klient doskonały ponieważ będzie się stawiał po swój "lek" zawsze i nie będzie wybrzydzał. To jest cała gałąź przemysłu farmaceutycznego i to dosyć intratna więc wprowadzenie ibogi do leczenia leży tylko i wyłącznie w interesie pacjenta a ten jest najmniej ważny ponieważ medycyna i farmacja działają z pobudek finansowych od dawna więc $$$ zawsze stoi przed pacjentem. Poczytaj o ibodze i wysuń swoje wnioski gdyż podejrzewam, że to nie twoja wiedza ale wewnętrzne przekonanie, że coś takiego nie może zadziałać powoduje twój sceptycyzm. Pozdrawiam.
  • 927 / 5 / 0
Siedzę sobie zajebany dwoma klonami i piwkiem i mam ochotę skrobnąć pare zdan
Jestem czysty od 26 dni :-D Wątpie że rzucę opio, bo w sezonie zupa bardziej ciągnie niż w zimie antek z apteki ;-) A wyglądało to mniej więcej tak...
13 października postanowiłem sobie, "zresztą jak zetki razy wcześniej" i przetrwałem w chuj cierpień i ciśnień, ale co moje to moje :-) . Nowicjuszom może się to wydawać śmieszne, ale patrząc na to ile siedziałem w opio to dużo. Pierwszy raz w moich żyłach popłynęła morfina(z kodeiny :cool: ) pod koniec 2008 roku ;] Na początku trzymałem się jak każdy zasady raz na 2 tyg. raz na tydz. aż zaczęły się ciągi. Inaczej wtedy myślałem, nie wierzyłem jak pisali że się wjebie itp. byłem przekonany że ja się nie uzależnie się itd. Od 2009 roku zaczynając od dawek 450 mg dotarłem do 900 w tym roku.
Oczywiście nie codziennie, ale to była bazowa dawka na dobre ujebanie. Wszystkie zarobione na legalu i na lewo pieniądze szły w pierwszej kolejności na antki. Uzależnienie od opio nauczyło mnie przede wszystkim kombinować, jak był skręt to musiał się znaleźć bilon, chociaż na to jebane 150 które zbijało ciśnienie na 6 godzin. Były okresy, kiedy dobrze zarabiałem że ćpałem jak pojebany, do tego szkoła, praca, przekręty itd.
Obeszło się bez robienia lachy na dworcu %-D świecę przykładem dla doktorów od uzależnień hehe.
Wczoraj nogi same chciały mnie zanieść do apteki, nocnej, ale czytając hypka i paląc dobry haszyk olałem to, ale jak trafię na dobry mak to nic mnie powstrzyma i zrobie PST :cheesy:
Ale do kodeiny nie wracam, wiecie fajnie sobie tak bez ciśnienia poczytać ten dział, taki progres zauważyłem że więcej jest pozytywnych chwil. Rozpisałem się, ale pora kończyć, trza się ruszyć z kwadratu, pozdro
  • 568 / 3 / 0
Moze troche offtop, ale nie mam pomysłu gdzie to zamieścic a dla niektórych bedzie to kubeł zimnej wody:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,176,9959 ... _.html?v=2

Jak dla mnie przebija słynne "od kodeiny do heroiny" bo dziewczyna zaczęła od 2 tabletek nurofenu+ (25,6 mg kody) a skończyła na helu i pod koniec wpisu jest juz po 3 detoxach z czego z dwóch zwiała...
  • 655 / 3 / 0
EMP pisze:
Siedzę sobie zajebany dwoma klonami i piwkiem i mam ochotę skrobnąć pare zdan
Jestem czysty od 26 dni :-D
Sorry, ale rozjebał mnie ten text. Stary to jakbym spełnił moje nierealistyczne marzenie - w postaci walenia kody raz na tydzień lub raz na dziesięć dni.
Sam piszesz że jesteś czysty a siedzisz zajebany klonami i alkoholem. Powiem ci szczerze - oszukujesz się. Ale to Twoja sprawa. Ja tylko powiem jak próbowałem wyjść z nałogu i mi się nie udało, ale się nie poddaję.
Po pierwsze próbowałem sztucznie narzucać sobie ćpanie z góry. Raz na tydzień raz na miesiąc a jak nie wytrzymam to się opiję lub zajebię bzdemami. Ni chuja. Jak ktoś na forum z parę lat temu napisał - leczył głód heroinowy - fetą. Na początku działa a później jest tak że masz podwójne wjebanie w fete i here i z niczego nie rezygnujesz.
Ja przez takie eksperymenty mam ciągątki do alkoholu, który potrafi być jak chuj destruktywny. Jak radzić sobie by wyjść z nałogu. Być uczciwym wobec siebie. Tylko tyle a może aż tyle. Ja nie potrafię na razie :-(. By nie było że widzę drzazgę a nie dostrzegam belki w swoim oku.
Po prostu chcę tylko na przykładzie EMP widzę że jeżeli miałeś faktycznie 26 czystości to przerwałeś zażywając klony i alk. To tak jak obiecywać narzeczonemu błonę do ślubu a uprawiać sex analny z każdym kto popadnie.
  • 927 / 5 / 0
Ziomuś nie zrozumiałeś chyba, ja odstawiam kodeinę ;-) Zaraz mi stuknie 32 dzień bez opio :cheesy:
A to że jem klony i pale mj to mój sposób na relax. Mnie te substancje są potrzebne do życia w społeczeństwie ;] A i tak jest chujowo, ciśnie żeby przyjebać kody co chwile, już jestem tym zmeczony.
Kiedy to do chuja przejdzie?? :scared:
  • 3135 / 342 / 0
EMP jak na mój gust to ty nie odstawiasz kodeiny tylko na pewien okres czasu ją sobie podmieniłeś na inne substancje których używasz do tego samego celu. Żyjesz cały czas na bombie tylko w tej chwili nie opiatowej a bezno-ziołowej. Nie masz szans na wyjście z nałogu z takim podejściem. Prędzej czy później przypomnisz sobie że przecież kodeina cię lepiej relaksuje i jej też potrzebujesz do życia w społeczeństwie. Biorąc benzo i zioło podsycasz swój głód opiatowy, pewnie sobie myślisz "ućpam się czymś innym to przestanę myśleć o kodzie" ale to tak nie działa do końca bo mimo że oszukujesz trochę swój mózg podsuwając mu w zamian inne narkotyki to tym samym utrwalasz w nim potrzebę doznawania chemicznych bodźców.
  • 927 / 5 / 0
Wiem o co Ci chodzi Blu, ale ja nie potrafie żyć w całkowitej abstynencji od wszystkiego...
Chcę tylko żyć bez stresu, że jutro obudzi mnie skręt, przestać kursować codziennie do apteki, wyrwać się z tej opiatowej matnii... Niby czuję poprawę z każdym dniem bez K, ale czasami są chwilę kiedy każda myśl waży ponad tone :-/ Bdz mam w planie ograniczyć, narazie leci 4 mg klona dziennie.
trawy nie rzucam, bo ona nie pogarsza mi komfortu życia, lol, to określenie może nie jest najlepsze na tą chwilę ;]
  • 1599 / 46 / 0
Jeżeli chodzi o mnie to 4-5 dni temu skończyły mi się pieniądze jeszcze kołowałem tam po 2 złote więc miałem w pierwsze 2 dni na 1 listek Acodinu, jak byłem na głodzie to na początku było ziewanie w jeden dzień pod koniec dnia mocno bolały mnie nogi i do dzisiaj lekka depresja jak dostałem pieniądze to poszedłem do apteki. W nowy rok chce iść na drugi detoks, a potem do ośrodka.
  • 8104 / 898 / 0
Mimo że nie brałem długo kodeiny,jakieś 4 miesiące to się uzależniłem, może nie fizycznie ale psychicznie.Dzięki mj przestałem brać kodeinę.Doszło do mnie to że wolę zapalić niż brać opio.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 331 / 1 / 0
Po mojemu to zastępujesz jedno uzależnienie drugim.
Niemniej powodzenia.
ODPOWIEDZ
Posty: 790 • Strona 2 z 79
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.