Open season! Żupa krem z jarmuża z korzeniami nawet. Czyste złoto. Jest dobrze. Pozdrowienia od bąka.

Dzisiaj wracając z pracy zebrałem te maki, które rosły na takim pustostanie. Tydzień temu je zostawiłem, żeby doszły.
Zrobiłem na szybko makiwarę z łodyg i główek razem, ok 40 główek różnej wielkości mogło być.
Aż się zdziwiłem, że mnie tak poklepało. Mogłem jeszcze raz to przegotować nim wyrzuciłem. Nie chciało mi się. A teraz tym bardziej.

Mam jeszcze w szafie trochę słomy, suszę sobie.
W Holandii jest pełno kwiatów wszędzie jakieś ogródki, skwery etc. Wiatraki mają na tym punkcie bzika.
Nie chce robić sobie przypału na swoim terenie, kradnąc po ogrodach. A z tego co zasiałem wiosną na moim warzywniku tu, w NL nie wyrosło nic. Coś musiało wpierdolić rośliny po wykiełkowaniu.

CZY MOŻNA JESZCZE WYSIEWAĆ ??

https://ibb.co/6DdK3V8 Cheers!
15 sztuk.Ktoś by mógł powiedzieć,że mało,ale bardzo mocna partia.Strzał porobił elegancko.Zupka na jutro,bo już wypiłem makiware przed strzałem,ale z jakichś chujowych peoniowych.W ogóle mleczko z tego gowna nie chciało nawet lecieć.

Aha i taki tip żeby otrzymać jak najwięcej mleczka,jeśli komuś na tym zależy.Najpierw nacinamy kawałeczek za kolankiem i mamy ładną kropelkę,następnie jeszcze kawałeczek przed kolankiem,przy makowce,można w ten sposób jeszcze odrobinę wyciągnąć.

Co to się dzisiaj odjebało to ja nawet nie.Chujowy dzień,nic specjalnego.Cos mnie podkusiło zajrzeć w jedno miejsce,przed wejściem ktoś tam stoi,ale chuj wpierdalam się.Jak się okazało całkiem pokaźna działeczka.Ide sobie i co nagle ujrzałem... cała mini plantacja maku,ten widok zajebał mi w układ nagrody jakbym zobaczył dupe 10/10.Biały dzień,ktoś tam się wszędzie naokoło może kręcić,no to na szybko wpierdalam do plecaka ile tylko się da,wszystkiego i tak bym nie zmieścił.Na odchodne jeszcze tylko jebnalem fotkę terenu tego co zostało,żeby mieć mniej więcej rozeznanie i zobaczyłem,że na pasmie obok jakiś dziadek się patrzy (nota bene jak się potem okazało tez się na kawałek fotki załapał haha),no to spierdalam.Nie zebrałem chyba nawet połowy,może i dobrze bo zanim bym wszystko wyćpał,to część mogła by się zepsuć,chociaż może siebie nie doceniam

https://ibb.co/t8DWqy0 Ostatecznie naliczyłem 115 makówek.

https://ibb.co/kHYs9rL
https://ibb.co/Xt9vCRy I zebrane opium,wiele było bardzo dojrzałych,więc nie chciały za bardzo oddać mleczka.

https://ibb.co/pP91wTz Kwiat kolor ciemny fiolet.@Zgienty mówił,że najwyższa czakra.Kolor makiwary z 1/3 zbiorów - kawa z mlekiem.Nie dorzucam żadnego klona,bo to może być złota makiwara.Dobra chyba się ochłodziło,zaczynamy ;)

Gdzie można kupić MST? Najlepiej MST 100

To nie jest forum handlowe, ale na pewno jak poszukasz w sieci to znajdziesz pewniak telegram itp tylko nie daj sobie wałka pocisnąć.

Ja tam dziś w planach kodżitsu i trening.

witam wszystkich bratnich morfinistów, opiatowców!

jeśli chodzi o cały ten obecnie nastały kryzys zw. z opio, to na całe szczęście, mnie udaje się jakoś sobie radzić - wczoraj byłem zaopatrzyć się w sowite zamówienie substytucyjnych środków opioidowych, dzięki którym mogę funkcjonować, u swojego stałego, kochanego doktorka psychiatry, który hojnie mnie obdarował, dając do zrozumienia, że nie mam się zadręczać obostrzeniami i opioidofobią, dopóki on ma mnie pod swoją opieką.

otrzymałem e-receptę na 2 op. DHC Continus 60 mg po 60 szt. (dihydrokodeina), 2 op. syropu Methadone Hydrochloride Molteni 0,1% po 100 ml, a także zapobiegawczo, do ew. redukcji, także i 2 op. Bunondolu 0,2 mg po 60 szt., czyli buprenorfiny i to na odpłatność 30%, co jest miłym gestem ze strony doktorka, bo za dwie paczki zapłaciłem ok. 22.32 zł, a jako dodatek na koniec wizyty poszła również dodatkowa bibuła na 2 op. tego małego Tramalu w kapsułkach (50 mg tramadolu po 20 szt.) oraz paczka rolek piątek, także jestem naprawdę zadowolony z odbytej wizyty - oczywiście zdobyczą nie omieszkam pochwalić się w załączniku tegoż postu, bo jest się z czego cieszyć, otrzymałem szczodry zapasik szczęścia i opioidowej błogości, czym chciałbym się podzielić odwiedzając po dłuższym czasie tę starą knajpkę, o której prawiem zapomniał.

naprawdę jestem zadowolony z uzyskanej pomocy i e-recept. dzisiaj rano, zaraz po odebraniu zamówionych preparatów z apteki, postanowiłem uczcić dzień bieżący polewając sobie 38 ml metadonu, który poprawiłem jedną tabletką Clonazepamum TZF - jest naprawdę błogo, ciepło i nic złego mnie nie boryka, mimo fatalnej sytuacji bytowo-finansowo-społecznej, ale cieszę się z dzisiaj i nie zaprzątam sobie głowy jutrem.

zapasy i rezerwy są teraz spore, ale mimo tego zamierzam oszczędzać i ograniczać dawki. trochę zredukowałem użycie oraz odnotowałem wyczuwalny spadek tolerancji i nie chcę tego zaprzepaścić, że tak powiem "right away", więc od jutra powrót do "kontrolowanego" (heh...) dawkowania.

jak mówiłem - poniżej zdobycze. wam również życzę, abyście mieli na czym osiąść i nie musieli martwić się brakiem towaru, jestem pewien, że każdy z was ma swoje sposoby na trudniejsze chwile.

pozdrawiam, przodownik

Czaszkiej episode internationale. Zgrywka z amerykańskiej telewizji.

Czaszkiej calls Bakalland and explains plague with poppy seeds lack of opiates
https://www.youtube.com/watch?v=BaRNhFm1IK4

Jak ja się cieszę, że nie jestem zależny od doktorków itd... ale około 1000zł miesięcznie wydawanych na kodę też mnie jakoś nie cieszy.

Wolałbym 3x w miesiącu na dziwki pójść.

moim zdaniem dobra i szczera wyrobiona relacja z lekarzem, to naprawdę duże udogodnienie w opiatowym nałogu. ten w/w naprawdę nie jest krętaczem, bo za taki zestaw bierze 150-200 zł bez kasy fiskalnej. mimo tego warto mieć kilku magików.

ja np. niezbyt lubię kodeinę i nie wyobrażam sobie w ten sposób zaspokajać opiatowej lekozależności, plus do tego znacznie większe koszty by mi to generowało za cenę lichej fazy.