Zakupiłam yohę w kapsułkach, takie różowe opakowanie(nie wiem, czy mogę podać nazwę firmy), jak mnie po jakiejś godzinie wzięło... najpierw dreszcze, potem mega nudności takie, że aż sprowokowałam wymioty, żeby przeszło, telepałam się jak stary ćpun na głodzie, potem pod kołdrę, 20mg rolek (telepatię przeszło), bluza i ogrzewanie na full pomimo 18 stopni na dworze... patrzę z ciekawości na dawkę, a tam: 2,000 mg (2.2g) Pausinystalia yohime (bark) i normalnie zgon... zakładam, że to kora... czytałam zarówno tutaj, jak i na innych stronach, ze tak 5-10mg się tego bierze i max dawka to 18mg... ale HCl? Nie czaje, czemu mieliby sprzedawać sproszkowaną korę w kapsułkach... Błagam, powiedzcie mi, ze taka dawka kory jest normalna, bo osiem godzin temu wzięłam i nadal mną telepie... Myślałam, ze to jakieś gowienko, które ma niby lekko stymulować trochę bardziej niż placebo, a tu takie coś... aż mi się fety odechciało, a od dłuższego czasu wącham bez przerwy... i tak, dorzuciłam jeszcze do tego fetę setkę, bo jestem głupia i w ciągu, chociaż feta na mnie działa jak placebo... za to ta yoha...

Yoszka HCL jest chyba bezpieczniejsza bo w sproszkowanej korze ilość johimbiny może sie rożnić ale moge sie mylić

Z czym nie łączyć Joszki? Zopidem, Pregabalina, alprazolam...?

DXM zdecydowanie.

Mam nieotwartą paczkę po 5 mg HCl i teraz się zastanawiam... może warto spróbować zaczynając od jednej tabletki i stopniowio zwiększać do uzyskania odpowiedniego efektu.

------------------

EDIT: Przetestowane 15 mg .... trochę jednak telepie... na razie zostanę przy 10 mg i zobaczymy co dalej.... może tolerancja się zwiększy :) ogólnie w połączeniu z kofeiną daje kopa.

Scalono. taurinnn

Fajnie pobudza jakos cieplej po niej, dobrze wchodzi z kawa skupienie, chec do dzialania. Dawki 5mg wchodza spoko.

Leży mi na półce opakowanie kory z MO od jakiegoś już czas ale po przeczytaniu tego wątku mam spore wątpliwości czy się szarpnąć na przetestowanie tego środka. Jedna osoba napisała że po dwóch godzinach było po wszystkim co mnie zachęciło, a później czytam że kogoś telepie jeszcze po ośmiu i to już nie widzi mi się w takich różowych kolorach.

Wygląda na to że reakcje są dość różne i dzielą się na dwa skrajne typy:

1. Poprawiona wydajność fizyczna, zwiększone libido, lepszy orgazm i co niektórzy jeszcze mogą dowalić do tego stymulant w postaci kawy dla lepszego sampoczucia i koncentracji.
2. Inni łapią zimne poty, skurcze mięśni, drżenie rąk, libido zanika i chyba ostatnią rzeczą na którą mieliby ochotę to wypić kawę w takim stanie.

Jutro może spróbuję sprawdzić to sobie. Nie wiem jak dawkować korę. Przykładowo na MO piszą o gotowaniu sześciu łyżeczek w dwóch szklankach wody co wydaje mi się zbyt dużą ilością. Ile to może być gram surowca? Nad ranem to zważę ale tak po prawdzie nie mam pojęcia jaka gramatura byłaby właściwa żeby nie przesadzić. Jest sens zrobienia sobie próby uczuleniowej z powiedzmy 0,5g?

Orientujecie się czy można johe łączyć z neuroleptykami, sulpirydem konkretnie? Dostałem od lekarza Sulpiryd, a chciałem się za niedługo odchudzać i na johimbinie zawsze gładko szło.

czy stosowanie sertralina (aposertry 50mg) i spalacza z johimbiną (5mg johimbiny i 2mg alfa johimbiny) wchodzi w grę?
zacząłem ćwiczyć przed zaczęciem terapii lekami i szczerze trochę mi zależy na joszce jako wsparciu w spalaniu fatu, zastanawiam sie czy by mogło dość do jakichś średnio przyjemnych reakcji.

@stamatin ja bym bardzo uważał będąc na sertralinie i do tego dokladał johimbine ..
@Carlosa zdecydowanie z Pregabalina nie łączyć Yohimbiny sama pregabalina w sobie może powodować drgania ciała a dokładniej mioklonie ( mimowolne ruchy itp ) w tego Yohimbina która podobnie mocno pobudza jak Pregaba myślę że te środki mogły by się " napędzać wzajemnie "