Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
Zablokowany
Posty: 34 • Strona 3 z 4
  • 0 / 1 / 0
nord pisze:
Podbij do jakiś ogarniętych chłopaków ( najlepiej ubrani na sportowo, na sportowców wyglądający.) Nie podbijaj nigdy z pustymi rękoma, widzisz na piaskownicy 4 głowy, podbij z 5 browarami. Powiedz że jesteś "nowy" w dzielnicy że chcesz się zapoznać ("z ludzką twarzą ) i poczęstuj piwem sam też wypij. Jak wipiją i ci nie wpierdolą, jeżeli by cię zaakceptowali( nie od razu) na bank będziesz miał kiedyś od nich dojście.

b2752966 z ciekawości zapytam. Czy do tej pory ćpałeś wyłącznie dopalacze, dletego teraz pytanie "skąd brać" ?
Dopalaczy w życiu nie tknąłem.
trąpka pisze:
b2752966 -> i jeśli Ty nie znasz takich zasad jak te opisane u góry to po prostu z Tobą jest coś nie tak, niekumaty z Ciebie gość, musisz mieć podane wszystko na tacy [albo przez całe życie to kumple kołowali Ci bakens i myślisz, że teraz przez forum coś znajdziesz]?
Przecież logiczne, że nikt nie powie Ci "pytaj łysiejących gości w okularach i 4 paskowych dresach o imieniu tomek"
myśl, pracuj tym co masz między uszami ;)
aha, jak już podchodzisz do jakiejś ekipki to radzę nie brać ze sobą zbyt dużo kwitu i dobrego telefonu, wiadomo - ekipa ekipie nie równa [szczególnie jak czyta się temat o tym co ludzie zrobili by się naćpać ;) ]
Otóż jest trochę inaczej. Domyślałem się (ale rozważ, że nie byłem pewny swojego osądu), że tak się robi. Tylko jeśli chodzi o tę materię i ten kraj, wolę zawczasu dowiedzieć się (przynajmniej na wszelki wypadek), co i jak. Wybacz, jeśli aż tak naiwne wydało się Ci moje pytanie, ja jednak wyznaję pogląd, że pytanie, nawet o banalne dla niektórych rzeczy/sprawy/etc., jest pożyteczną praktyką. Mimo, że jest się tym samym narażonym na wyśmianie, odtrącenie, generalnie negatywne reakcje.

Mogę już właściwie napisać, że wiem, co wiedzieć chciałem. Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś sugestie, nie mam nic przeciwko. Dziękuję za dotychczasowe odpowiedzi.
Uwaga! Użytkownik b2752966 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 198 / 5 / 0
Re: Jak szukać?
Nieprzeczytany post autor: nord »
Są oczywiste, wielu ludzi tutaj ma tony towaru na dzielni dostepnego 24/h a niestety kwitu brak, stąd temat...."Najgorsza rzecz jaką zrobiliście by ...... " :-)
Ostatnio zmieniony 29 października 2010 przez nord, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 310 / 5 / 0
Dziecko poczekaj chociaż do gimnazjum zanim zaczniesz brać cokolwiek, a szczegolnie poczekaj z robieniem postów
:wall:


Ps to taka moja sugestia :-D
  • 109 / / 0
Panie, jebnij se pan jenkema %-D
  • 33 / / 0
Re: Jak szukać?
Nieprzeczytany post autor: Haos »
Ja tam zawsze sobie cos zmotam, niewazne czy to nad morzem na wakacjach czy w zabitej dechami wsi czy malym miasteczku. Niewiem co w tym trudnego, zwykle nawiazywanie kontaktow miedzyludzkich, tylko ze trzeba do odpowiednich ludzi podchodzic i umiec odpowiednie zagadac. Wpierw trzeba znalezc odpowiedniego typa\dwoch\trzech typow ktorzy wygladaja na cpunow (z tym ci nie pomoge, powiem tak po kilku latach cpania kazdy cpun znajdzie "swojego" po kilku charakterystycznych cechach) najlepiej zaczepic na miescie i zagadac o jakis temat ktory nie ma nic wspolnego z cpaniem, gdzie tu jakies imprezy sa kluby dyskoteki czy pizzeria czy zaklad jakis warsztat czy ze np. szukasz kogos krewnego i moze znaja no naprawde wiele mozliwosci jest, najwazniejsze to byc na luzie i mozna gadac troche jak by sie bylo po 2 piwach albo po czyms innym, wazne zeby rozmowca poczul sie swojsko, zeby wiedzial ze jestes "ten swój". Nalezy odpowiednio umiec rozwinac rozmowe aby sie szybko nie zakonczyla, najlepiej jesli rozmowca czyli potencjalny typ ktory ma nam zmotac narkotyki bedzie znietrzezwiony czyms (chodzi o to zeby mial chec do rozmowy, trza nawiazac przyjacielska gadke o przyslowiowej dupie marynie, czyli krotko mowiac najlepiej podbic do typka/typkow ktorzy stoja z piwem przed sklepem) po minucie, dwoch rozmowy wskazane poczestowac typka papierosem, spokojnie palic szluga i rozmawiac na spontaniczne tematy zwiazane z miastem/miasteczkiem/wsia, mozna powiedziec ze jest sie tutaj nowym. Zanim przejdziemy do wlasciwego tematu nalezy zbudowac zaufanie u rozmowcy, musi on takze miec pewnosc ze nie jestesmy z policji. Tutaj jest pare mozliwosci. Najpopularniejsze to miec na sobie uniform/koszulke danej firmy lub sklepu, lub jakis identyfikator lub przyjechac firmowym samochodem (opcja dla tych co sa zmotoryzowani, nakleic jakies naklejki na auto jakiejs nieznanej firmy i nr. telefonu) mozna tez uzyc skutera z takim kwadratowym pojemnikiem na pizze z tylu, tez dobra sciema. Mozna tez uzyc "telefonu z pracy", tzn. podczas rozmowy nagle dzwoni ci komorka, patrzysz kto dzwoni i wydajesz ciche westchnienie zrezygnowania odbierasz i grzecznie mowisz "Tak slucham?" czekasz 4-5 sek., "Yyy no ja to pamietam ze polozylem w B3 w lewej czesci za paletami" czekasz 3 sek., "Slawek na 9 mial ja se wolne wzialem na jutro to kurwa bede pojutrze, masz na grafiku wypisane kretynie" czekasz 2 sek., "No nara." Odkladasz telefon i tu mozesz pod nosem powiedziec cos w stylu "Kurwa z debilami pracuje" albo "Mówie ci stary nigdy nie idz pracowac do tesco na magazyn, wiekszych kretynow to ziemia nie widziala" lub cos innego w tym stylu. Przeklinanie podczas rozmowy jest wskazane ale nie az nadto (zreszta zalezy to tez od poziomu rozmowcy, jak trafimy na dresa ktory co drugie slowo kurwa to tez nie powinnismy sie krepowac...) gdy juz typek bedzie wiedzial ze my nie z policji to zanim przejdziemy do wlasciwego tematu aby zbudowac jeszcze wieksze zaufanie u rozmowcy zeby poczul sie "swojsko" trza dac mu do zrozumienia ze to MY jestesmy BARDZIEJ patologiczni od niego. Mozemy to robic, ale NIE MUSIMY. Najlepiej zrobic na spontanie cos nielegalnego/półlegalnego/jakies wykroczenie albo cos zeby mu zaimponowac (picie alkoholu w miejscu takim porzadnie publicznym albo chuj wie co jeszcze, tutaj mozna wykorzystac wyobraznie oraz kumpli i praktycznie zainscenizowac cokolwiek. wiadomo ze nic nie przybliza ludzi bardziej niz silne przezycia, jak ktos ma leb na karku to mozna zainscenizowac napad/pobicie (chuliganem bedzie oczywiscie twoj kumpel/kumpli)) I tutaj pelna dowolnosc ruchow, mozna to zrobic np. tak ze masz portfel na wierzchu, przechodzi twoj kumpel obok w czasie kiedy ty gadasz z typem ocierajac sie o ciebie, uchodzi jakies 15-20m, lapiesz sie za kieszen odwracasz sie do tylu i drzesz sie na caly ryj "KURWA PORTFEL MI ZAJEBAL CWEL JEBANY" po czym zaczynasz go gonic z tym typkiem lub bez niego, po jakichs 50m twoj kolega wyrzuca portfel na ziemie i spierdala dalej a tobie sie juz nie chce go gonic. To oczywiscie tylko przyklad ktory mi akurat teraz przyszedl do glowy. O, Jeszcze jeden przyklad mi przyszedl do glowy (%-D) to wyjebac na lopeza 2-3 piwa puszkowe jeden za drugim (wymaga treningu ale szybko sie mozna nauczyc) czyli krotko mowiac robisz dziure na dole puszki przykladasz do mordy otwierasz u gory 4 sek i nie ma piwa. Jak ktos niewie to niech na jutiube se obejrzy. Robisz tak z druga i trzecia puszka (chociaz trzy to juz duze prawdopodobienstwo ze sie pusci pawia, powinno sie odczekac tak z 5 min miedzy druga a trzecia, bo dwie pierwsze to mozna jedna za druga wychlac praktycznie). Gdy juz twoj nowy kolega bedzie wiedzial ze jestes z tej samej gliny co on mozna probowac nawiazac wlasciwy temat - albo zanim nawiazecie jeszcze zapytac sie ("Kurwa ja pierdole musze sie napic z tych nerwow, nie wiesz moze gdzie tu meta jakas jest? Albo szlugów od ruskich gdzies nie sprzedaja niedaleko?" wiecie o co mi chodzi. Bimber i szlugi bez akcyzy mozna zazwyczaj o wiele latwiej dostac niz narkotyki, zwlaszcza w malych miejscowosciach. Mozna wlasnie od tego zaczac, a potem zapytac sie o drugsy) jak bedziecie pod wplywem alko i zaczniecie opowiadac historie swojego zycia to tu masz multum mozliwosci zeby wejsc z rozmowca na wlasciwe tory:
"A pamietam kurwa kiedys na osiemnastce u kuzyna tak sie nafetowalem, że..."
"Kuuurwa, wiesz co mi brakuje teraz? Żeby sie porzadnie upierdolic jakimś dobrym zielskiem"
"Ale wiesz czego mi tu najbardziej brakuje z mojego starego miasta? Dobrych kurwa pigul za 5 zloty sztuka"
"Ja pierdole, zapierdolilbym sie. Masz jakies wejscie gdzies niedaleko moze?"
"Ty, jarasz/jarales skuna moze kiedys?"
itepe itede. Jest wiele mozliwosci, dróg, technik manipulacji itp. Na odwage mozna se pierdolnac przed rozmowa kodeine albo jakies benzo albo ze 2-3 piwka wypic.
--OPCJA DLA LUDZI KTÓRZY NIE CHCĄ SIE PIERDOLIĆ W TEMACIE I MAJA GLOWE NA KARKU A TAKZE TYCH STARSZYCH--
Po pierwsze to nie mozesz wygladac na frajera. Po drugie musisz być przypakowany. Po trzecie musisz być wygadany i twardy.
Wpierw trza zrobic kilka sztucznych tattoo, henna sie nada. Pelna dowolnosc. Nie jakies kurwa smoki czy inne japonskie gowna ale prawdziwe wiezienne dziary. Ale pare rzeczy musi byc - kropka kolo lewego czy tam prawego oka, chuj wie nie pamieta, co wiezienie to inny obyczaj. Sprawdzcie se w googlach albo na sadistic.pl bylo z 2 miechy temu na glownej.
Dwa. Odpowiedni ubior. Wychodzone jeansy, stara skorzana kurtka z kilkoma naszywkami. Pelna dowolnosc.
Trzy. Wyglad. W sumie normalna twarz jest ok ale zeby byc jeszcze bardziej wiarygodnym mozna troche podrasowac, wiecie o co mi chodzi. Zeby na zbira wygladac.
Cztery. Przykrywka. Czyli - za co siedziales, gdzie siedziales, z kim siedziales, historie, opowiastki, anegdoty, klawisze, obyczaje w pace, slang wiezienny, wspołłlokatorzy, frajerzy, jak wyglądał twój dzień itp. Czyli krótko mówiąc budujesz tożsamość nowego człowieka aby potem sie w niego wcielić.
Pięć. Rekwizyty. Stara wyświechtana torba podrózna z ciuchami i paroma rzeczami w środku, jakieś tanie, mocne piwo albo napój alkoholowy 60+ %.
No i tak idziesz w miasto, szukasz odpowiednich ludzi. Czyli patologie taka jak ty. Kieruj sie na najbardziej patologiczna dzielnice w miescie, tam mieszka najwiecej dilerów i jest najwiecej białego proszku. Dobrze być podpitym. Wybierz grupke dresów którzy nie wygladają na frajerów. Podejdz z alkoholem, uściśnij mocno dłonie. zagadaj bez zbędnych formalności. Maksymalnie piąte wypowiedziane przez ciebie zdanie powinno brzmieć nastepująco:
- Kurwa, panowie, właśnie z pierdla wyszedłem.
No i lecisz z historiami anegdotkami itp itd. Jak jesteś dobrym aktorem to 15min nie minie a narkotyki bedziesz miał w łapie. Oczywiście nikt ci ich nie wciśnie do łapy ani nie zaoferuje tylko ty musisz sie o to odpowiednio domagać. Najlepiej powiedzieć to szczerze, ale lekko owijając w bawełne (sposób rozmowy ten sam gdy żul cie prosi o pare groszy).
- Kurwa, panowie, słuchajcie -przerwa 4 sek.- Jest taka sprawa. -przerwa 3sek, patrzysz im po oczach- Ja wiem że wy możecie sie troche bać czy coś się zdygać, ALE JA KURWA NIE JESTEM FRAJEREM -podnosisz glos i bijesz sie w piers- Dobra, sluchajcie, jest taka sprawa. Niewiem jak to teraz wygląda, to znaczy, troche wiem bo znajomi mi troche przynosili, ale niewiem jak to na mieście wygląda. Mianowicie potrzebuje sztuki bialego. Da rade?

Życzę owocnych poszukiwań, nowych kontaktów, dużo dilerów i jeszcze więcej ćpania

@down
nie rozumiem ciebie, mowie ze kurwa ta druga opcja jest dla ludzi pokroju bigboy8830, 885 czy no1. Tak wygladal kazdy byly wiezien ktorego spotykalem, mieszkam blisko pierdla. Tajniak moze i nie wyglada na frajera i jest przypakowany ale po sposobie mowienia i zachowania to chyba kazdy by odroznil tajniaka od bylego wieznia, jesli kiedys jakiegos widziales lub gadales to wiesz o czym mowie. Byle pies po wyższej szkole policyjnej nie da rady sie tak zachowywać będąc tajniakiem, zresztą tacy tajniacy napewno nie odpierdalają takich akcji tylko są kierowani do poważniejszych zadań związanych z mafią itp. Niewiem jak tą drugą opcje mogłeś wziąc tak na serio. Peace.
Zreszta na zolpidemie pisalem te glupoty, jutro pewnie nie bede pamietal. Ehhh.
Ostatnio zmieniony 30 października 2010 przez Haos, łącznie zmieniany 3 razy.
  • 413 / 8 / 0
to weź to od razu przekopiuj na forum poradnika domowego ;))))
nie czytałem co prawda, ale jak widzę poradę w stylu "musisz nie wyglądać na frajera i być przypakowany" to śmiać mi się chce, rozumiem, że każdy tajniak wygląda na frajera i jest nie przypakowany
  • 1238 / 27 / 0
W @haosie dziś znalazłem fetunga, jego awatar i post na wszystko to wskazują - szukajcie u niego a znajdziecie i będziecie osfeceni :finger:
לאכול חומצה!
  • 195 / 1 / 0
Haos Ty idź na psychologa policyjnego %-D Albo na policjanta jak tak ludzi rozkminiasz :-D
Ja to mogę powiedzieć tak że odnośnie tego drugiego podejścia to udawanie że siedziałeś w więzieniu do prawdziwego grypsera to momentalnie Cię sprawdzi gadkami z kim siedziałeś, a gdzie, na jakiej celi, za który paragraf, zapyta się czy chciałbyś mieć kropkę za uchem %-D Powiesz że tak i Cię w pizdę uleję ^_^ Grypsujący rozkminiają festów i pozerów. A z ta henna :nuts: Lepiej nie mieć tatuażu. zresztą mój ziomek odsiedział ponad 13 lat głownie za rozboje i nie ma żadnego tatuaża. Grypsował zawsze a nie chciał się wydziabać. Moim zdaniem najlepiej na imprezach techno/jazz/reggae poznawać ludzi i nawet ich przyciąć na jaraniu skręta i nawinąć daj postzelać albo mogę się załapać na bucha? O tak szukać okazji w dzień to możesz któregoś dnia być ofiarą rozboju. Zresztą jak się nie ma dila, to apteka miła :-D
Uwaga! Użytkownik Emancypowany jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1167 / 13 / 0
Haos wyczerpał temat :)
  • 77 / 1 / 0
Dzięki wskazówkom Haosa znalazłam narkotyki. Oczywiście wybrałam drugi sposób ;) i Tobie też radze.
jak jeszcze na imprezach łatwo o skręta, gorzej z innymi frykasami.
Zablokowany
Posty: 34 • Strona 3 z 4
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
HyperTuba dodaj film
Artykuły
Newsy
[img]
Profesor znów za kratami. Spec od narkotyków zwany także Chemikiem zatrzymany w Skarżysku

Na pięć lat trafi za kraty 73-letni mężczyzna w półświatku znany niegdyś jako Chemik lub Profesor czyli człowiek wielokrotnie notowany za przestępstwa narkotykowe, między innymi za wyprodukowanie na początku lat 2000 w laboratorium w Bliżynie dziesiątek tysięcy tabletek ecstasy.

[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.

[img]
Medyczna marihuana a prawo jazdy: Pacjenci w pułapce przepisów

Pacjenci stosujący konopie medyczne wciąż narażeni są na poważne konsekwencje prawne, mimo że działają zgodnie z zaleceniami lekarzy. Brak przepisów rozróżniających marihuanę medyczną od rekreacyjnej oraz niejasne regulacje dotyczące dopuszczalnych poziomów THC we krwi mogą skutkować postawieniem zarzutów karnych czy utratą prawa jazdy. Czy Ministerstwo Zdrowia planuje jakieś zmiany w tym zakresie?