Aj człowiek dawno tego nie jadł, znowu nasza chęć,:)
Hmm a może to był mefedron, nie jebal ogórkiem kiszonym??
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
Mam pytanie do starych wyjadaczy.
Niedlugo zamierzam sprobowac po raz pierwszy raz w zyciu 3-CMC. Nigdy nie probowalem zadnych stymulantow oprocz metylofenidatu nosem(wiadomo nie jest to rekreacyjna substancja :-D :-D )
Jestem osoba ktora czesto sobie wkreca akcje z sercem, w zwiazku z tym, oplaca sie probowac po raz pierwszy beta ketony w tym 3cmc? Jesli tak to jakiej dawki powinienem sprobowac? Zerowa tolerancja i moj nos nigdy nie mial zadnych kryszatlow w nosie. Schorzen serca nie mam, dzieki :D Czego moge oczekiwac podczas pierwszego razu?
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
Call me Mr. Sandman, I'm sellin' all these hoes dreams
potrafi swoje bo potrafi, ale wraz ze zwiększająca się tolerancja, na nasz kochany kryształ, zaczynamy widzieć wszędzie chujowe sorty! człowiek nagle siada, zaczyna myśleć, czy to tak rozpierdala tolerancje, czy znowu mi ojebali jakieś gówno mieszane, myślisz, myślisz,myślisz, jedyne co jest w twojej głowie, jebnę kolejna większa i poprawie bombka o to jest myśl, co postanowiłeś to zrobiłeś, weszło.... kurwa , gdzie to piszczenie w uszach, gdzie ten zachwyt? jak powrócić do tego, kiedy kolega poczęstował cię, czymś nie znanym, kryształem, mówił zjedz, bo mocno kuje w nosek... posłuchałeś, zjadłeś . myślę ze nikt nie zapomniał tych pierwszych minut, tego pierwszego razu, tej magi , która przyniosły znane nam i kochane kryształy, tego szczęścia nie doświadczyłem nigdy, takiego zachwytu po zadnym MDMA, niczym innym. Mija tydzień, dwa, trzy, patrzysz na stan konta, -czemu ta kurwa z biura nie wysyłała dzisiaj wypłaty, przecież w zeszłym miesiącu, miałem już w ten dzień, który jest dzisiaj!!! wkurwiony, odświeżasz stronę sklepu, dodajesz przedmioty do koszyka, czekasz, myślisz o tym, jak wchodzi, te ciary, te myśli, ten spokój to szczęście. Budzisz sie rano, pierwsze co robisz, logujesz się na stronę swojego banku, mówisz sobie w myślach "kurwa będzie, na pewno jest hajs, musi być, muszę pracować na likend, a bez tego gówna nie dam rady".Logujesz się - Jest kurwa jest!!@!!!!!!, ruchem myszki szybszym niż , najlepsi komputerowi gracze na świecie, naciskasz zakładkę swojego ulubionego sklepu, wszystko gotowe, klikasz checkout. Płacisz szybko, bo na twoim koncie bankowym, dane sklepu są zapisane w zakładce "ważne", mylisz się podczas przepisywania kodu potwierdzającego , który dostałeś smsem, wkońcu, tak mam kurwa zapłaciłem. Zaczyna się, odświeżasz swojego mejla, w duchu zadajesz se pytanie " dlaczego kurwa nie place bitcoinami,było by szybciej", przychodzi email "potwierdzenie zapłaty" ooo takkkkk, już blisko, już myślisz jak zagospodarujesz czas, już liczysz dni minuty, ale zaraz zaraz, gdzie jest kurwa numer trackingu, zapomniał? może nie nadał paczki? może wał? wchodzisz na hypka, wertujesz wątki, uffff oddychasz z ulgą, inny podostawali, więc i ja dostane, więc czekasz. Nagle przychodzi pomysł, zapomne o tym nie będe myślał, szybciej minie, za pół godziny odświezasz znowu mejla, no i chuj jest cak, tracking przyszedł, leci leci tzn że będzie jutro o 12, bo tak pani z poczty śmiga zawsze. Cak, bierzesz l4 z firmy,żeby nie przegapić kuriera albo postmena, który będzie chciał jebany podpis, bo źlą opcje wysyłki wybrałeś. Nagle, idzie, ubrany na zółto, myślisz sobie, =kurwa podbiegnę do niego da mi wcześniej, myślisz, dalej,=kurwa dostane szybciej, to się szybciej skończy, zaczekam.
ODBIERASZ paczkę
otwierasz, mowie sobie zawsze , jebnę pierw bombkę zobaczę jak wchodzi przed kreskami, napewno lepiej, ale nie , nie dajesz rady, jebiesz kreskę tak wielka, że zaczyna ci brakować miejsca w nosie i zaczynasz się naprawde zastanwiać nad tym , że operacja powiększenia kichawy jest naprawdę zajebista sprawa, Bach cak cyk pyk, ciary ciary ciary, wzrok lata, stres -0 , euforia +7 empatia +11, czujesz nagle, kurwa nie chce sam tego ćpac, pytasz swojej żony, karze ci spierdalać, dzwonisz do kumpla, on mówi, że ma tego dość, kurde to z kim? chuj zezrem sam wiecej dla mnie. Środek tygodnia, nuda, jutro praca, więc mówisz sobie , a chuj do 3 -4 potem ide w kimę, przychodzi 4, patrzysz na pełnym worek, bo zamówiłeś 50, bo taniej, bo możesz, bo lubisz i chuj, nie wytrzymujesz, pęka noc, głód 0, pracujesz jak robot, na sluchawkach muzyka , która pasuje do tego, umpa umpa, chociaz normalnie jej nie słuchasz, to podczas zabawy z kryształem, wydaje się ona wspaniała, bas penetruje mozg, biegasz po magazynie, tanecznym krokiem przechodzisz od palety do palety, nagle stop, dales dupy zapomnailes do palety spakowac jebanej lampki, masz wyjebane i tak cie nie zwolnią, a jak się beda srać to pójdziesz na l4. Wracasz do domu, kobieta patrzy na ciebie dziwnie, wmwiasz jej "kochanie co ty kurwa nie żarłem nic dzisiaj, nie lubie juz tego znudzilo mi sie , zamówiłem tylko dla kolegi i dal mi wczoraj kreske i se polatalem bo nuda byla"
hmmm przeszło, więc wyzwanie , testuje cię, podaje obiad, czeka na odmowe, a tu chuj, zaczynasz jeść, nie smakuje, nie możesz przełknąć, ale udajesz, mówisz "kurwa jakieś chujwoe mięso kupiłaś, nie smakuje mi, ale zjem bo glodny jak cholera jestem"
ha pykło test zaliczony. Zaczyna się kolejny problem... Przychodzi, wykąpana , w stringach, patrzysz się jak zwierze, nie dajesz rady się powstrzymać, przytulasz, pierdolisz jak bardzo ja kochasz , jebac ci sie chce jak psu, który poczuje cieczke u suki sąsiada z naprzeciwka. Opiera się,,, nie chce, ale co? tyy nie dasz rady, nie obejdzie się musisz, więc przechodzisz do sprawdzonych technik, które zawsze działaja. Cak cak, ona już wie, hmm pół miekki ? hej ? ile ty jeszcze? może już skończysz wkoncu? zatrzesz mnie!!, nagle patrzy się w twoje galy" ty debilu na chuj udajesz cały dzień, widzę zę jesteś naćpany jak świnia, ale nic ci nie mowie bo to ci chyba to przyjemnosc sprawia, jak myslisz ze nie wiem to weź idź do kibla postój se przed lustrem i zadaj se pytanie"czy te wielkie czarne źrenice są normalne! idioto~! nie klam mnie, kocham cie, ale przesadzasz.
mija tydzień, spisz rzadko, nos przestaje być narządem, który umożliwia oddychanie, przerzucasz sie na usta, hmm chujowo, sucho w ryju, udrażniasz kichwa, maści, srasci, inhalacje, patrzysz na worek? japierdole prawie pusty, wysypujesz resztki, widzisz normalnie jedna kreskę, dzielisz ja na 5,kolejna na pól i pól i pol, koniec panika, chuj ze nie działa już od 5 dni i tylko zapycha nos, ale ciebie to nie obchodzi, zaczyna sie, szukasz, myślisz, gdzie waliłem kreski, lecisz do kibla, jest kurwa mały kryształ na pralce, cieszysz sie jakbyś wygrał jebana olimpiadę, ale jeden to za malo, auto,,,, takkkk spadlo mi do skrytki pod siedzeniem, idziesz,szukasz,swieciesz telefonem, jest, ooooo jest w chuj tu przeciez lezy z gram!!!! jackpot, jebana szóstka w totka, myślę z z tej jebanej szostki bys się mniej cieszył niz z grama pod siedzeniem w aucie, DOM ,komputer, grasz, waga wskazuje 1.6, to kurwa trafilem, Przychodzi ona, patrzy na ciebie, mowi mam cie dosc, 2 tydzien jestes czlowieku w innym swiecie, skoncz juz,proszę, - hehe pochylająć się nad kreska z której nie wciągnie nawet 1mg bo nas zabetonowało, usypiasz.
Rano 3 dni później.
szukasz piwa, fajki, sraczka, boli dupa, boli brzuch, nos jak kurwa po walce bokserskiej, patrzysz na swoje czolo, a na nim wielka zacna kreska, ktory sie przylepila do twojego tepego ryja jak zasneles na biurku z morda na twoim cpuńskim lusterku z praktycznie zdartym obrazkiem, przedstawiającym gin and tonic ,
walić?nie walić?
myjesz ryj, po czym mówisz, nigdy więcej , kurwa dość, mnie to już nie kopie, albo kurwa coraz gorsze sorty, nie wiesz, jestes zagubiony, jedyne o czym myślisz to zachląć to zjebane uczucie braku szcęscia, nerwy cię rzopierdalaja , piwo, piwo ,piwo, sen.
budzisz sie, postanowienie zawsze to samo NIGDY WIĘCEJ,
minął tak rok minął 2, aktualnie 4 mc bez, przeszło, nie chce już, przypominasz sobie mefedron? on tez tak wypierdalał tolerke?
nagle zatrzymujesz sie, kurwa trawa. nie pracuje po niej, nie moge funkcjonwac, kurwa spid , biegam jak debil i zadnego szczescia nie daje, kurwa koks drogi i w sumie brakuje ci pierdolniacia tym jebanym stukilowym mlotkiem w glowe.
myslisz, ze po takiej przerwie, bedzie jak za pierwszym razem kiedy skosztowałeś mefedron 5 lat temu. będzie? nie będzie, nie wiesz, ale chcesz sprobować, a moze nie chcesz? a mozesz bedziesz kurwa nie debilem i zamowisz sobie 2g na piateczek? nie wiesz, okaze sie, ufasz sobie? a moze nie ufasz?
hmmmmm
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/f/f3d3d30c-bb3f-4e47-89d5-7887a12386bc/memiiiii.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250721%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250721T025902Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=22d0dd6182894f72aa3603bc50ecd0ca3eacb59f37ddc0c1e7fc21888c8e44bf)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cocainemountain.jpg)
Belgia: Rozbito gang przemytników kokainy
Policja rozbiła dużą grupę kokainową działającą w Belgii. Przemytnicy przywozili narkotyki z Ghany i Dominikany przez lotnisko w Brukseli. Następnie, przez port w Antwerpii, narkotyki były wysyłane za granicę. Niektórzy podejrzani spotykali się regularnie w barze shisha w Vilvoorde (Brabancja Flamandzka), aby omawiać swoje interesy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/norraena.jpg)
Trzech mężczyzn oskarżonych o przemyt kokainy promem Norræna
Trzej mężczyźni w wieku 60–70 lat zostali oskarżeni o próbę przemytu ponad trzech kilogramów kokainy z Hiszpanii do Islandii promem Norræna. Grozi im do 12 lat więzienia.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/1460x616.jpg)
77-letnia cudzoziemka oskarżona o produkcję narkotyków
Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 77-letniej obywatelce Rosji, która miała na swojej posesji uprawiać konopie indyjskie i wytwarzać z nich narkotyki. Na poddaszu jej domu znaleziono 19,5 kg suszu i 197 sadzonek ziela konopi.