Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 139 • Strona 11 z 14
  • 1931 / 317 / 0
Ja pierdole, jak się go kiedyś tam słuchało to dla jaj i się beke z tego cisnelo... ale wraz z wiekiem i z tym co moje oczy mogły już zobaczyć to de facto trochę w tym racji jest co Bodek mówi, z tym ze lekko wyolbrzymione, nie mniej jednak prawdziwe
Uwaga! Użytkownik GG Allin nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 848 / 287 / 0
greyworm co ty pierdolisz ? THC przyczynia się do powstawania schizofreni, ale tylko pszczynia. THC podnosi poziom dopaminy w mózgu o 175%, a nikotyna o 225%. nikotyna, kokaina, stres - to są czynniki, które #powodują# schizofrenię i inne zaburzenia psychiczne. Ludzie przez życie, innych ludzi, problemy mają depresję i strzelają sobie w łeb. Mój kolega nie ćpał i się powiesił. Odczepili go, ale umarł w szpitalu. Był on całkiem normalny.
feta zaburza równowagę hormonalną, neurochemiczną i neuronalną, więc nie dziwcie się że ktoś kto przez dłuższy okres czasu zażywał fete jest nienormalny. #bieluń# jest rośliną silnie toksyczną. Może on uszkodzić mózg. Więc chuj się czepiasz trawy.
Bodek powiedział że serce jego kolegi nie toleruje opiatów. Możecie mi wytłumaczyć jak serce może nie tolerować opiatów? Kurwa bo ja tego nie rozumiem.
Pozdro
Odpłatne konsultacje na temat diet, nootropów, stymulantów, suplementów, uzależnień, zbijania tolerancji, anhedoni, depresji, porycia ponarkotykowego, harm reduction i innych.
Kontakt:
email: hash_oil@tutanota.com
  • 163 / 5 / 0
przyznaje sie bez bicia sam dostalem zaburzen po roznych uzywkach tzn psychozy po fecie bo za bardzo pojechalem wczesniej ostro smarzylem mj jak tylko mialem bylo jarane non stop jednak mj zadnych szkod mi nie wyrzadzila jedynie speed bo przesadzilem a to nie buchy nie spi sie itd. ryje banie wiadomo. jednak jak slucham tej propagandy bodka to jest to ostro przesadzone rownie dobrze moge wyjebac tekst moj ziom pajak wypil pol litra wodki i wlazl pod autobus. ludzie miejcie swoj rozum pijcie alkohol zalozony akcyza tak jest.
a do bodka powiem tak wypierdalaj stad nie wywoluj incydentow
  • 867 / 18 / 0
Prawda jest taka, ze dragi:

-sa zajebiscie przyjemne i ciekawe, moga dac lepsze przezycia niz zycie na trzezwo
-maja rozne wstretne skutki uboczne

Bodek mowi o tych zlych stronach, opierajac sie na prawdzie, jednak wszystko wyolbrzymiajac. Cel jest szczytny: odwrocic uwage mlodych od tego, jakie narkotyki sa zajebiste, po to, by uchronic ich przed samozniszczeniem.

Z perspektywy spolecznej postepuje wlasciwie. Jednak my kierujemy sie wlasnym, prywatnym interesem, czyli chcemy miec w zyciu jak najwiecej przyjemnosci przy jak najmniejszych negatywnych efektach. Wielu z nas sie udaje prowadzic fajne zycie i osiagac sukcesy, ale trafiaja sie tez i rozne ekstremalne przypadki, do smierci wlacznie.

@hash_oil trawa to zlo, bo:

-wiekszosc ludzi pali to codziennie
-odbiera energie i motywacje
-powoduje ogromne zaburzenia koncentracji
-zasyfia pluca
-u mnie po kilku latach w polaczeniu z innymi czynnikami wywolala silne lęki i paranoje
-jak calymi latami ludzie chodza zamuleni to spowalniaja swoj rozwoj, gdyby przeznaczyli ten czas na nauke i treningi, to byliby duzo dalej
-pamietam, jak za malolata jaralem i sluchalem hip hopu, dzis wiem, jaka krzywde sobie wtedy robilem; znacznie opuscilem sie w nauce, a w glowie krazyly mi teksty piosenek, ktore odwracaly moja uwage od tego, ze moi rowiesnicy rozwijaja sie szybciej ode mnie; dzis wielu z nich jest bardziej dojrzala emocjonalnie ode mnie i ma wieksza wiedze
Uwaga! Użytkownik extraviado nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4024 / 372 / 951
Czyli w sumie trawa to zło bo palą ją nastolatki?
  • 272 / 6 / 0
Nie! Bo kto pije i pali ten nie ma robali! A Magik to Prawda!
Uwaga! Użytkownik raven gray jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 867 / 18 / 0
Ehh ja sie wiecej nie udzielam w kwestii trawy i nie umoralniam. Kazdy narkotyk cos z nami robi po pewnym czasie, nawet kawa. Zobaczymy, jak bedziemy sie czuli w wieku 70 lat. Ja tam w kazdym razie na emeryture nie licze.
Uwaga! Użytkownik extraviado nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 258 / 16 / 0
Znam typa który rzeczywiscie sie zawiesił po grzybach, tylko on wtedy konkretny mix zrobi, bodajze extase zjadl, wzial fete, popil wodka
i spalil blanta i faktycznie gosc sie zawiesil na kilka lat autentycznie!!!Najlepsze ze ten koles po jakims czasie doszedl do siebie i chyba nadal cpa!! Co do reszty to trudno powiedziec, znam tez przypadek chlopaczka ktory zjadl extase i tez mu sie cos pojebalo nie ma z nim kontaktu, beret poryty ma, uszkodzil sobie mózg tak takie rzeczy sie zdarzaja :finger:
  • 3899 / 239 / 13
Jak chuj...

Nie znam żadnego udokumentowanego medycznie przypadku "zawieszenia po psychodelikach", ani nawet nie ma takiej jednostki chorobowej. To są legendy miejskie lub (jeśli nie, bo go widziałeś i rozmawiałeś z nim) przyczyna była gdzie indziej (może ktoś mu łeb obił, albo stracił przuytomność i nie oddychał wystarczająco długo by doszło do uszkodzenia mózgu), no albo przed zarzuceniem tego miksu już był nieprzeciętnym troglodytą.
Wkońcu zmęczony, bez sił i ochoty, bez domu i imienia w kanale zapomnienia;
  • 228 / 1 / 0
Znam chłopaka co "zawiesił się po kwasie". W owy feralny wieczór przyjął LSD, po czym, już na zejściu doprawiał amfetaminą.
Od razu zaznaczam, że nie jest to "szablonowo-wyobrażeniowy" przypadek o jakich się tu mówi, że nie ma z nim kontaktu, że biega bez gaci i rzuca w ludzi gównem, że pierdoli non stop głupoty bez ładu i składu. Nie mniej jednak jakość jego życia od tego wieczoru znacząco spadła. Uwierzył w rzeczy, które są nie do pogodzenia z codziennym ludzkim doświadczeniem. Czasami zdaje on sobie sprawę, że niektóre jego myśli można uznać za ciężką chorobę psychiczną i mogą stać się przyczyną umieszczenia go w szpitalu psychiatrycznym.

Czy katalizatorem był kwas, ścierwo czy specyficzna sytuacja środowiskowa bądź osobowościowa? Nie wiem i nikt nie jest w stanie stwierdzić co zawiniło w największym stopniu. Uważam jednak, że wybielanie narkotyków, zrzucając winę na każdy inny możliwy czynnik jest dla mnie infantylne.

Peace
ODPOWIEDZ
Posty: 139 • Strona 11 z 14
Newsy
[img]
Prezes giganta zamieszany w narkotykową aferę. Myślał, że to legalne

Takeshi Niinami — prezes koncernu Suntory Holdings, słynącego z produkcji napojów alkoholowych, m.in. whisky — zrezygnował 1 września ze swojego stanowiska. Ten jeden z najbardziej znanych japońskich liderów biznesu podjął taką decyzję po tym, jak policja wszczęła związane z nim śledztwo w sprawie narkotyków — informuje Agencja Reutera.

[img]
Rozpędza się nowa epidemia. Gwałtownie rośnie liczba zatruć

W 2024 r. liczba zatruć dopalaczami wzrosła aż o 40 proc. w porównaniu z rokiem 2023 – alarmuje GIS. Po niebezpieczne substancje coraz częściej sięgają także dzieci.

[img]
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki

Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.