Zachowana oryginalna pisownia, fatalny styl ukazujący rozkojarzenie myślowe i brak spójności (proszę porównać jakość z innymi TR), 2h po odzyskaniu świadomości. Raport, pomimo totalnej sieczki w głowie - napisał się sam. A brzmiał on tak...
Policjanci z wydziału antynarkotykowego warszawskiego Centralnego Biura Śledczego nie są w stanie pracować. W ich organizmach jest taka ilość substancji odurzających, że wykończyłaby niejednego narkomana.
Okazało się, że funkcjonariusze zatruli się, likwidując nielegalne fabryki amfetaminy - nie mieli odpowiedniej odzieży ochronnej. Teraz lekarze ustalają, jakie toksyny zniszczyły organizmy mundurowych.
Afera wybuchła pod koniec ubiegłego roku - wtedy u funkcjonariuszy z Warszawy wykryto pierwsze objawy zatrucia. Podczas okresowych badań lekarskich na jaw wyszło, że policjanci zajmujący się likwidowaniem narkotykowych fabryk mają fatalne wyniki badań tzw. próby wątrobowej. Ustalono, że ich narządy wewnętrzne, w tym wątroba, są zniszczone, a dopuszczalny poziom toksyn w ich organizmach nawet kilkasetkrotnie przekroczony!
Cała sekcja na zwolnienia?
Od tamtej chwili poddawani są badaniom kolejni policjanci, a docelowo mają je przejść wszyscy (ok. 40 osób). Dwóch funkcjonariuszy już jest na zwolnieniach lekarskich.
- Wyniki badań bardzo nas niepokoją - przyznaje kom. Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej Policji.
Dla wszystkich jasne już jest, że ich zły stan zdrowia ma bezpośredni związek z tym, iż przez lata mieli kontakt z substancjami chemicznymi używanymi do produkcji narkotyków. Na jaw wyszło też, że wchodząc do laboratoriów, nie mieli kombinezonów ochronnych.
A według informacji, jakie uzyskaliśmy z Komendy Głównej, tylko w 2004 r. jednostka ta zlikwidowała aż 15 amfetaminowych laboratoriów, czyli tyle, ile w tym samym czasie rozbiły jednostki policji na terenie całego kraju.
- Gdy tworzono CBŚ i wydziały do spraw narkotyków, nikt nie podejrzewał, że kontakt ze środkami odurzającymi lub pobyt w miejscach, gdzie są produkowane, może mieć aż tak duży wpływ na zdrowie człowieka - przyznaje policjant biura. - W tym czasie wiele razy pracowaliśmy w miejscach, gdzie działały laboratoria. Zbieraliśmy dowody, zabezpieczaliśmy ślady, robiliśmy oględziny. Takie czynności w trwają nawet po 14 godzin. Nikt wtedy nie myślał, że te wszystkie odczynniki, półprodukty i aparatura odebrane przestępcom mogą wydzielać szkodliwe substancje, które aż tak mogą nam zaszkodzić - wyjaśnia.
Mądrzy po szkodzie
- Nie zostawimy ich bez pomocy - zapewnia mł. asp. Sławomir Weremiuk z KGP. - Mają zagwarantowaną opiekę medyczną. Mogą liczyć na półroczny urlop pełnopłatny, w trakcie którego będą się mogli leczyć. Są ubezpieczeni, więc otrzymają odszkodowania z PZU, a o dodatkową rekompensatę z powodu utraty zdrowia mogą się ubiegać ze środków resortowych - dodaje.
Samotny wieczorek w domu. Nic nie zwiastowało masakry.
Zachowana oryginalna pisownia, fatalny styl ukazujący rozkojarzenie myślowe i brak spójności (proszę porównać jakość z innymi TR), 2h po odzyskaniu świadomości. Raport, pomimo totalnej sieczki w głowie - napisał się sam. A brzmiał on tak...
Dom, później dwór i dom kumpla. Grudzień 2013, za oknem pada sobie śnieg, jest sobota. Nastrój dobry, chęć przetestowania czegoś nowego dodawała mi tyko zachwytu i coraz większej ciekawości efektów.
Trip raport był pisany na bieżąco. W domu znalazłem lek o nazwie "Driptane" zawierający oksybutyninę 5mg w tabletce.
Szybka googlownica, okazało się że substancja nie jest zbyt popularna wiec trzeba ją sprawdzić. Postanowiłem, że przetestuję ją następnego dnia.
12.49: Zarzucenie 3 tabletek Driptane (3x5mg), popite herbatą, zaraz po tym zjadłem obiad.
13.14: Odczuwam lekko zmieniony wzrok, obraz nieco się rozmazuje. Patrząc na zieloną ścianę mam wrażenie, jakby falowała.
Doświadczenie:dxm,kodeina,alkohol,mieszanki ziołowe,thcm,tabsy.
Set& settings: błogi nastrój, środek nocy,plaża,jezioro, n-ty raz z dxm'em + muzyka.
Doświadczenie:dxm,kodeina,alkohol,mieszanki ziołowe,thcm,tabsy.
Set& settings: błogi nastrój, środek nocy,plaża,jezioro, n-ty raz z dxm'em + muzyka.
375mg / ok.80kg.
18 l.
23:50
-Mogę już?
-Jest już dawno ciemno,możesz.
Zawsze chciałam,przeżyć tripa na plaży..z gwiazdami... .
Biorę, krzywie się, popijam..
00:30
Witam
Bohaterowie: L -czyli ja (180cm 60kg 16lat) i H - czyli kumpel (185cm 70kg 18lat) i Mef czyli Mefedron
Komentarze