Łódzkie: Ujęto narkotykowych dilerów

Policjanci zatrzymali dwóch 19-letnich handlarzy narkotykami

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

1611

Łódzcy policjanci zatrzymali we wtorek dwóch 19-letnich handlarzy narkotykami z Zelowa pod Bełchatowem.

Mężczyźni rozprowadzali narkotyki za pośrednictwem siatki dilerów, których rekrutowali spośród uczniów gimnazjów. Jednego z nich, który chciał się wycofać, kilka razy pobili. Grozi im kara do 15 lat więzienia.

Jak poinformował we wtorek PAP Arnold Lorenc z biura prasowego łódzkiej policji, funkcjonariusze podejrzewają, że mężczyźni działali od pół roku. Raz na dwa tygodnie otrzymywali dostawę i rozprowadzali około 300 g marihuany. Stworzona przez nich siatka nieletnich dilerów liczyła od 8 do 11 uczniów.

"Gdy jeden z nich postanowił zrezygnować, kilka razy pobili go. Dodatkowo ukradli mu z kurtki pozostawionej w szatni szkolnej narkotyki, które miał dla nich rozprowadzić i zażądali za stracony towar 35 zł za każdy dzień zwłoki" - dodał Lorenc.

W domach 19-latków policjanci zabezpieczyli notatki z imionami, nazwiskami i pseudonimami dłużników, którzy w tym roku byli im winni ok. 15 tys. zł. Znaleziono także 35 tabletek sterydów i dwie fiolki prawdopodobnie ze sterydami.

Obaj zatrzymani byli już karani. Jeden dwa razy za pobicie oraz składanie fałszywych zeznań, a drugi za pobicie i podpalenia drzwi. Teraz odpowiedzą za sprzedaż narkotyków nieletnim oraz wymuszenia rozbójnicze. Grozi za to kara od 3 do 15 lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

sepe (niezweryfikowany)

Pobicie i składanie fałszywych zeznań i spoko chodzą se na wolności. No tak w końcu nie są to przestępstwa na miarę takiej zbrodni jak palenie trawy!
ehh (niezweryfikowany)

czy ktoś może mi wyjaśnić co oznacza poniższe zdanie: <br> <br> &quot;zażądali za stracony towar 35 zł za każdy dzień zwłoki &quot; <br> <br>??
kurczak (niezweryfikowany)

czy ktoś może mi wyjaśnić co oznacza poniższe zdanie: <br> <br> &quot;zażądali za stracony towar 35 zł za każdy dzień zwłoki &quot; <br> <br>??
shog (niezweryfikowany)

Sprzedawać narkotyki to tak samo jak mordować <br>To takie proste śmierć innym dozować <br>Pierdol dealera dealer cię sponiewiera <br>Pierdol dealera kutas cię nabiera <br> <br>Ścierwo od dealera ścierwo cię sponiewiera <br> &quot;ścierwo jest dobre &quot; ścierwo jest drogie <br>To gówno cię wykończy zwali na podłogę <br>Nie możesz się podnieść jesteś na haju <br>W głowie akcja filmu myślisz że jesteś w raju <br> <br>Jesteś ujebany przyjebałeś coś mocnego <br>Teraz odjeżdżasz lecz uważaj kolego <br>Bo raj to gówno co cię urzekło <br>Ten pieprzony raj zaraz zmieni się w piekło <br> <br>Bo od tego gówna wysiądzie ci mózg <br>Rozmieniasz się na drobne aby poczuć tani blues <br>Dealer to twój kumpel dealer nie ma serca <br>Dealer to kurwa dealer to morderca <br> <br>I to na tyle ;]
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby Psylocybinowe
  • Przeżycie mistyczne

Kolejne z moich co trzymiesięcznych spotkań z grzybami. Dobre nastawienie, pozałatwiane sprawy, noc, żadnych obowiązków na kolejny dzień.

Budzę się rano i patrzę na otwarty na stole zeszyt. Leży na nim długopis i widnieje kilka zapisków:

 

Dziś niedziela miłosierdzia. Przecież miłosierny jesteś każdego dnia. Bądź miłościw mnie grzesznemu, choć nie czuję, żebym był siedliskiem zła. Cztery i pół gram kubańskiej wrzucone w lemon teka.

  • LSD-25
  • Tripraport

Przeklinam matkę moją, Słońce

Myślę, że spora większość z nas odbyła chociaż jeden trip, który można określić jako 'Skrajnie Nieodpowiedzialny'. Zapraszam więc do zapoznania się z moim.

Siedziałem u mojego dobrego kolegi, choć w tamtych czasach właściwie przyjaciela. Jego mały domek otoczony polami i lasami był naszą bazą matką w okresie największej degeneracji. Wpadliśmy tam raz na jakiś czas, między spaniem na pustostanach i graniem małych koncertów żeby zażyć kąpieli albo zjeść coś bardziej tresciwego niż kolejna piguła albo frytki.

  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Tripraport

Spokojne zimowe popołudnie, od początku towarzyszyło nam podekscytowanie i lekki strach przed pierwszym wspólnym tripem

W końcu nadszedł ten dzień, na pierwszego wspólnego tripa nastawialiśmy sie od dawna. W oczekiwaniu aż moje grzybki się rozwiną mieliśmy wiele czasu by się przygotować jednak tego co nas czeka totalnie się nie spodziewaliśmy. 

14:20

  • Amfetamina

prolog: 19 lipiec 2003 roku. godzina 17:00. inhaluje poprzez zwiniety banknot 0.3 grama amfetaminy. o godzinie 1:00 w nocy poprawiam mniej wiecej taka sama iloscia popijajac zimnym piwem. faza nie jest jakas nadzwyczajna. to co zawsze. rozszerzona swiadomosc. kilkukrotnie powiekszona kreatywnosc. gadatliwosc. mila jazda. cala noc w sieci. fajka -woda- kibel -. i tak w kolko. nieunikniony zjazd coraz blizej |...|





(z bezposrednich zapiskow na papierze - przyp. aut.)