Marihuana za darmo z gazetą

Holenderskie pismo dołączyło po dwa nasiona marihuany w plastikowej torebce do swego najnowszego wydania - pisze agencja AP z Amsterdamu.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

6808

Redaktor naczelny Nieuwe Revu Mark Koster powiedział, że nasiona towarzyszą wydaniu z 26 stycznia, które oręduje za legalizacją marihuany i innych podobnych substancji. Dołączenie nasion konopi indyjskich do pisma to sposób na zwiększenie rozgłosu wokół tej sprawy.

Chociaż Holandia słynie z tolerowania sprzedaży niewielkich ilości marihuany i haszyszu w kafejkach, oba specyfiki są nielegalne i za posiadanie ilości większej niż kilka gramów grożą kary. Zdaniem Kostera trzeba skończyć wojnę z narkotykami, która kosztuje krocie i nie daje rezultatów.

Jak powiedział, prokuratorzy zazwyczaj przymykają oczy na sprzedaż nasion marihuany i nikt nie kontaktował się z jego pismem w sprawie nasion dołączonych do środowego wydania. Ale niektóre sieci większych supermarketów albo usunęły dołączone do pisma gratisy, albo nie wykładały egzemplarzy pisma na półki.

Koster zapewnił, że nasiona rozprowadzane z pismem są dobrej jakości i były testowane przez specjalistę.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

pejpa (niezweryfikowany)

ale wypasik... u nas tez tak powinni :P
moje imię (niezweryfikowany)

mój komentarz będzie tu jako pierwszy to miło a jak skomentować takie posunięcie? niezła akcja ,czy dożyjemy czasów kiedy dziennik polski będzie dodawał ziarno konopii do każdego egzemplarza?
wyrwichwast (niezweryfikowany)

"prokuratorzy zazwyczaj przymykają oczy na sprzedaż nasion marihuany " - co??? jaka bzdura! przecierz nasiona nawet u nas sa legalne to co dopiero tam? nie czaje kompletnie tego zdania, chyba ktos sie pomylił.
moje imię (niezweryfikowany)

hehe ktoś mnie uprzedził

U nas co prawda może nie z gazetą ale można dostać za darmo dobre <a href="http://openseed2009.pl/">nasiona konopi</a> na out na sezon 2009. Polecam też <a href="http://openseed2009.pl/passion.html">nasiona Passion</a>, te są do kupienia.
w oczach czerwien (niezweryfikowany)

Tak, tylko chyba nie sadzicie ze z takiego ziarenka cos dobrego wyrosnie? heh
polak (niezweryfikowany)

ale jajcarze, ten naród ma klasę. <br> <br>my też tacy będziemy za 1000 lat!
Fazik (niezweryfikowany)

niestety żyjemy w katolandzie,gdie do gazet dodaje się odę święconą,a w tv publicznej puszczają mszę św. i anioł pański. <br>
ACerAcRis (niezweryfikowany)

HWDP-ecja:) ma pracę dzieki temu <br> &quot;Zdaniem Kostera trzeba skończyć wojnę z narkotykami, która kosztuje krocie i nie daje rezultatów. &quot; A prawo zmienić sie nie może, tylu porządnych ludzi straciło by pracę. Trzeba budować nowe więzienie przeciez to nowe miejsca pracy!!!! czy to do nikogo nie dociera??? Restrykcyjne prawo to szansa dla nas Nierozumiecie? Znajdziemy pracę w nowopobudowanych pięknych więzieniach... <br>Zaraz odwioza mnie do tworek .... :))
czesik (niezweryfikowany)

Po co mi jakas glupia plyta dvd albo próbka kremu opd oczy!! u nas tez powinni dawac takie rzeczy :))
.chudy. (niezweryfikowany)

promocja goni pormocje. a tu taki gratis : )
Janusz (niezweryfikowany)

chyba chodzi o cannabisculture tak by mi na to wychodziło :]
QrA (niezweryfikowany)

&quot;prokuratorzy zazwyczaj przymykają oczy na sprzedaż nasion marihuany &quot; - co??? jaka bzdura! przecierz nasiona nawet u nas sa legalne to co dopiero tam? nie czaje kompletnie tego zdania, chyba ktos sie pomylił.
rom (niezweryfikowany)

&quot;prokuratorzy zazwyczaj przymykają oczy na sprzedaż nasion marihuany &quot; - co??? jaka bzdura! przecierz nasiona nawet u nas sa legalne to co dopiero tam? nie czaje kompletnie tego zdania, chyba ktos sie pomylił.
keczup (niezweryfikowany)

zioło zioło i jeszcze raz zioło
ADIK (niezweryfikowany)

niektrzy robia z mc cponow ze ktos lubi palic trawke!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Anonim (niezweryfikowany)

<p style="text-align: center;"><strong>Sadzić, palić, ZALEGALIZOWAĆ!</strong></p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Po powrocie do domu przez pół dnia bolała mnie głowa, licząc na to, że sam ból przejdzie, do wieczora nie robiłem z nim nic, dopiero półtorej godziny przed zażyciem DXM postanowiłem władować w siebie paracetamol (2 tabletki 500mg) i wypić słabą kawę, była to gdzieś prawie 22:00, humor zaczął dopisywać, bo nic mnie nie bolało, byłem odprężony, gotowy na tripa, wszystko działo się w moim pokoju, większość tego co się działo pisałem na komputerze, żeby mieć ogólnie rozpisane, jednak na czas podróży na łóżku stwierdziłem, że nie będę z niego wstawał i powołam się na swoją pamięć.

Czas zacząć od godziny zażycia, zacząłem od 23:12, co 5 minut miało być po jednym listku (10 tabletek), jednak czasem zapomniałem i ogólnie 2 listki wziąłem w odstępach 10 minutowych, warto dodać, iż po dawce 450mg (jedna paczka) zrobiłem sobie 15 minut przerwy, ostatni listek zażyłem o 00:05, za godzinę zero przyjmuję sobie 00:13, wtedy zaczynałem czuć pierwsze efekty.

  • Inne
  • Marihuana

Już nie pamiętam kiedy się zaczęło, jedyne co udaje mi się przypomnieć to wiatr, który zrywał czapki z głów. Halny. Niedziela była ciepła ale mglista. Zjadłem mango żeby coś się działo i dzieje się. Otwieram oczy i czuję jakbym obudził się z długiego snu. Odkładam fajkę. Pień drzewa, pod którym usiadłem oraz mój kręgosłup zlewają się w jedno. Podłączyłem się do systemu nerwowego ziemi. Czuję mądrość ale nie w wymiarze ludzkim - zrozumienie raczej.

  • Bad trip
  • LSD-25
  • Marihuana

Domowe Zacisze z przyjacielem, pusta chata na wsi, rodzina wyjechała. Nastawienie pozytywne.

Trip ten miał miejsce około 4 lata temu, skutki tego przeżycia odczuwam w małym stopniu do dziś. Jako, że było to dawno temu i działo się wtedy bardzo dużo, przy czym background też jest ważny, postaram się utrzymać fakty zwięźle i rzeczowo.

Background:

  • Marihuana

Byl rok 1997 albo 98, mialem wtedy 17 lat i jak każdy w tym wieku

lubiłem imprezki (piwko, wódeczka, muzyczka). Do tego

czasu "zagadnienie" palenia marihuany a rzczej skuna, nie był mi znany.

Ale z czasem zmądrzałem i postanowiłem zabakać.

W tajniki tego "sportu" wprowadził mnie brat który już wcześniej jarał.

Na miejsce mojej inicjacji wybraliśmy działkę kumpla. Nabyliśmy sztukę

materiału i wyjechaliśmy. Na miejscu bez zbędnych ceregieli zabraliśmy

randomness