Rencista produkował narkotyki w mieszkaniu

Mieszkańcy wieżowca przy ul. Elsnera w Łodzi są zszokowani. Nie mogą uwierzyć, że ich 52-letni sąsiad uczynił z dwupokojowego mieszkania na 11 piętrze profesjonalne laboratorium, w którym produkował amfetaminę.

Anonim

Kategorie

Źródło

Express Ilustrowany

Odsłony

2615

Mężczyzna właśnie trafił do aresztu - pisze Express Ilustrowany.

To przecież taki niepozorny człowiek - mówią lokatorzy. Kiedyś ostro imprezował, ale ostatnio bardzo się wyciszył.

Tomasz M. przebywał na rencie. W zaciszu widzewskiego blokowiska produkował hurtowe ilości narkotyków. W mieszkaniu zgromadził kilkaset litrów różnego rodzaju odczynników i półproduktów torebki- dilerki i wagi do odmierzania porcji. W mieszkaniu, które Tomasz M. przebudował na potrzeby fabryki - wyburzył część ścian, znajdowało się również mnóstwo książek z dziedziny chemii.

Ale żeby pan Tomek produkował amfetaminę? - zastanawiają się sąsiedzi i po chwili szybko dodają. Czasami czuć było jakieś chemiczne zapachy. Zwracaliśmy mu uwagę, ale nie reagował. Przez cały rok zawsze miał uchylone wszystkie okna.

Mężczyzna został zaskoczony przez antyterrorystów podczas produkcji amfetaminy. Zamaskowani funkcjonariusze z dachu na linach opuścili się na jego balkon. Wybili szyby i wtargnęli do pokoju.

W mieszkaniu znajdowała się profesjonalna linia do produkcji narkotyków - mówi Krzysztof Wolski, naczelnik wydziału ds. przestępczości zorganizowanej Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Ekspertyzie zostaną poddane znalezione odczynniki. Będziemy sprawdzać m.in. kto dostarczał substancje i kto odbierał amfetaminę.

Tymczasem mężczyzna nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. Podczas zatrzymania nie stawiał oporu. Przedstawiono mu zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a także wytwarzania znacznych ilości środków odurzających, za co grozi od 3 do 15 pozbawienia wolności.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

danielek (niezweryfikowany)

itak by go poewnie ktos zwałował a moze i kulke by dostał
AleX (niezweryfikowany)

LOOOOLLLL LOOOOOOLLLLLLLLLLLLLLL ;DDDDDDDDD <br>spuscili sie po linach ;DDDDDDDd <br> <br>no nie mogeee, szkoda ze ze smiglowca wczesniej nie ostrzelali jego mieszkania ;DDD
Sloma (niezweryfikowany)

Antyterroryści - lol. &quot;Jak zostać terrorystą&quot; poradnik opracowany przez Związek Mediów Polskich S.A.
u_ran (niezweryfikowany)

Nie no... Wzial sobie jakis dziennikarzyna wymyslil historyjke i teraz wszedzie powtarzaja! najpierw na onecie, a teraz tu. blee... <br> <br>Nie powielajcie stereotypow i nie siejcie dezinformacji!! Rzeklem...
.chudy. (niezweryfikowany)

&quot;Zamaskowani funkcjonariusze z dachu na linach opuścili się na jego balkon. Wybili szyby i wtargnęli do pokoju.&quot; powinni jeszcze dodać że po brawurowej akcji niebespieczny lokator został obezwładniony, a dla policjantów czeka premia ; )
Armageddon (niezweryfikowany)

Antyterroryści - lol. &quot;Jak zostać terrorystą&quot; poradnik opracowany przez Związek Mediów Polskich S.A.
narta (niezweryfikowany)

Antyterroryści - lol. &quot;Jak zostać terrorystą&quot; poradnik opracowany przez Związek Mediów Polskich S.A.
Zajawki z NeuroGroove
  • 25B-NBOMe
  • Odrzucone TR
  • Retrospekcja

Nie będzie to typowy trip raport, a raczej opis tych substancji i kilka moich przemyśleń m.in. ze względu, że były to tripy "łóżkowe" tzn. słuchawki na uszy i kładziemy się z zamkniętymi oczami.

  • Dekstrometorfan
  • Etanol (alkohol)
  • Kodeina
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Sobota, wolny dzień, luzik...

Sobota. Wstałem oczywiście wcześniej niz zwykle bo po co ma organizm się wyspać w weekend skoro może się obudzić i być gotowy do walki...

No więc jest godzina 6:00. Po prostu jakaś masakra. OK, poszedłem wczoraj wcześniej spać bo się opiłem piwskiem + trochę trawy. Senność mnie wzięła około 22:00 więc 8 h snu dało wczesne przebudzenie.

Nieco poirytowany wstałem.

6:20. Zapodałem 210 mg DXM (Tussidex). Do tego wypiłem jedno piwo. Ot, zwykłe piwo. Padło na Tyskie. Zaczyna mi się nudzić. Co ma człowiek robić jak jest sobota? No nic, odpoczywać po ciężkim tygodniu.

  • 4-HO-MET
  • Pierwszy raz

zielona łąką w sercu Borów Tucholskich; tym razem w podróż wybrało się tylko 7 z nas. Nastawieni pozytywnie, acz z podekscytowaniem i pewną niepewnością przed nieznanym - dla wszystkich będzie to pierwszy raz z tą substancją, zaś dla niektórych - w ogóle z psychodelikami.

Charzykowy, spokojna wieś turystyczno-letniskowa położona w sercu Borów Tucholskich. Jednak w ten jeden weekend spokój Charzyków zakłóciła pewna ćpuńska ferajna, mająca tylko jeden cel: szerzyć wszędzie wokół degenerację, psychodelę i pieprzoną hipisowską wolną miłość! Na ten krótki czas Charzykowy przekształciły się w wieś empatogenno-psychodeliczną…

 

Dzień 2. Cała polana już nie wie co się dzieje, czyli 4-HO-MET.

 

randomness